reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Po wizycie u ginekologa.

Moi dyrektorzy (4) już wiedzą, nie chciałam zostawiać po sobie niesmaku, chciałabym wrócić do pracy bez problemów, a wszystko zależy od nich, bo jestem ich sekretarką... Na szczęście mam umowę na stałe.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i z pracą i ze zdrówkiem, czego i Tobie życzę.
 
reklama
Osa, nie martw się siedzeniem w pustym domu, w którym nie ma się do kogo odezwać. Przecież my tu jesteśmy ;)
 
Rzeczywiscie to forum zastepuje towarzystwo:) Ja siedze dalej w domu (ostatnio 2 razy zemdlalam wiec dostalam dalej L4) i cale ranki spedzam w necie:)
 
Idę dzisiaj po południu. Boję się jak diabli, po wczorajszym nie najlepszym dniu i wiadomości o Pauli mam dzisiaj stracha. Ale we wtorek byłam u kardiologa, który może nie popukał się po głowie, ale stwierdził, że ma związane ręce, bo w pierwszym trymestrze ciąży nie może nic zrobić, ani dać mi leków, ani zrobić badań, może tylko mieć nadzieję, że będę się dobrze czuła. Prawdopodobnie od 32 tygodnia czeka mnie leżenie na oddziale kardiologicznym na obserwacji. Wypowiedział się natomiast w sprawie porodu - na 90 % cesarka, więc wiem, czego się spodziewać za 7 miesięcy. I nie wiem sama czy się cieszyć, czy martwić.
_________________________________________________
 
ja teraz będę miała drugą cesarkę...
podobno kobiety same tego chcą i za to płaca dużą kasę w kopertach... ze strachu przed naturalnym...

nie martw się, masz dobrego lekarza, nie odstawia Cię na półkę, radzi, planuje, to dobrze wróży, powinnaś mieć jeszcze dobrego gin, który potrafiłby współpracować z twoim kardiologiem.
 
ja idę w poniedziałek do gin w przychodni przyszpitalnej, która prowadziła mi poprzednia ciążę...
wtedy zrobiła to dobrze, to i rteraz się uda!
 
myślę, że mój gin jest dobry - to ordynator szpitala położniczego. Jestem dobrej myśli, jeszcze tylko (albo aż) 2,5 godziny do wizyty u niego i część spraw się wyjaśni, np. kwestia L4.
Serducho bije mi mocniej, bo może dzisiaj usłyszę serduszko naszego maleństwa :laugh: ?
 
reklama
zazdroszcze wam tych wczesnych usg. ja dopiero pierwsza wizyte z polozna mam w 12 tygodniu ciazy i dopiero wtedy ustala mi termin usg. ginekologa to penwie na oczy przez cala ciaze nie zobacze a i przy porodzie jest male prawdopodobnienstwo... :( jeszcze tyle czekac na to zeby uslyszec serduszko mojego malenstwa :(
 
Do góry