Po wizycie u ginekologa.

[monika_pk]

Pomyslałam sobie ze tu mogłybysmy pisac o zaleceniach naszych lekarzy...co mozna..czego nie mozna...najblizsza wizyte mam na 26 lipca...ale jak do tej pory nie moge siedziec na słoncu,nie kochac sie z mezem,nie pic alkoholu ,natomiast mam bardzo o siebie dbac,nie przemeczac sie...lekarz juz w trzecim tygodniu ciazy przepisał mi Duphaston na potrzymanie ciazy( 3x1) i tak do 12 tyg. poza tym od 3 miesiecy łykam FEMINATAL...jestem tez juz po pierwszym USG-było robione w 6 tyg.....we wtorek ide z wynikami:cukru,morfologii i moczu...trzymajcie za mnie kciuki! pozdrawiam

 

[joanna30]

ja juz trzymam :angel:

 

[Pauletta]

hi
ja najblizsza wizyty mam 1 sierpnia, razem z usg wiec juz nie moge sie doczekac
ja podobnie jak Monika zero alkoholu, papierosow(to nie problem bo nie pale,)tyle tylko ze powinnam unikac dymu tytoniowego, biore zelazo na moja anemie, a poza tym to mam duzo odpoczywac, nie przemeczac sie, nie dzwigac ciezkich rzeczy, nie stresowac sie i dobrze sie wysypiac)
Monika trzymam kciukasy

 

[joanna30]

ja mam wizyte 8siepnia,10 w moje urodzinki zafunduje sobie usg,no wlasnie ile teraz kosztuje?

 

[monika_pk]

ile kosztuje USG? ...nie wiem,poniewaz chodze prywatnie do gin. .....wizyta z Usg i badan.gin..kosztuje mnie 50 zł

 

[pytia]

Podobno samo usg kosztuje ok. 60 zł, w zależności od miasta. Monika - to naprawdę niedużo płacisz, ja chodze też prywatnie, płacę 60 zł za wizytę, a jeśli robi usg to w sumie 80 zł.
A wizytę mam 28 lub 29 lipca i wtedy dopiero usg. Na razie biorę kwas foliowy i czopki na upławy. Zgodnie z zaleceniem gin dużo odpoczywam, staram sie unikać stresów, nie piję w ogóle alkoholu, no i nie palę (zresztą nigdy nie paliłam), a - i unikam noszenia cięższych zakupów - proszę wtedy kogoś z rodzinki o pomoc.

 

[joanna30]

ok dzieki

 

[Polly]

Ja placilam za USG w zeszlym tygodniu i bylo to 50zl, ale moja przyszla szwogierka chodzi gdzies i ma za 30zl, moge sie dopytac gdzie, jak bedziesz potrzebowala. Na pewno jest to w Warszawie. Ciekawe z tym seksem, mnie lekarz nic na ten temat nie mowil i czytalam, ze jak nie ma przeciwskazan to zeby sobie nie odmawiac. A jak zalecono innym z was? Abstynencja, czy wolnosc wyboru? Moj lekarz zalecil mi to samo co wam (nie dzwigac, nie palic - i tak nie pale-, zadnych odrdzewiaczy w postaci coli i pepsi, zadnych fastfoodow) Pozatym sugerowal, zeby wspierac polskich producentow owocow i warzyw, zamiast jesc te z importu, bo transportowane sa jako zielone, zle dojrzewaja i sa szpikowane jakimis wspomagaczmi, ktore pomagaja im przetrwac dalekie podroze. Nie jesc surowego miesa (np tatara) bo mozna sie nabawic np toxoplazmozy i uwazac z herbatkami ziolowymi i olejkami zapachowymi, bo dzialaja poronnie. Mam to gdzies zapisane, ale nie wiem gdzie i poszukam. Na pewno lawenda tak dziala... Sport jest zalecany, ale bez skakania - plywanie, cwiczenia w wodzie, chodzenie itd. No i cwiczenia rozciagajace bo pomagaja przy porodzie. Uff, tyle pamietam.

 

[agneska]

Ja pierwsze usg mam mieć 30 lipca i kosztować będzie mnie to 55zł, a wizytę u gin dopiero 31 sierpnia koszt wizyty ok 50zł.
Na pierwszej wizycie gin tylko mówiła o braniu foliku, nie jedzeniu surowych kiełbas ani mięsa. Mówiła, że mam się wstrzymywać jeśli chodzi o głaskanie psów i kotów. Jeśli chodzi o sex (pytałam) to można skoro nie ma przeciwskazań. Ale to pewnie zależy od przebiegu ciąży więc lepiej swego lekarza pytać indywidualnie.

 

[ANIK78]

Polly, ja też poproszę adres do ginekologa w Warszawie, będę wdzięczna.