reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pobudki na nocne karmienie. jak to zmienić?

Witam!!!
Justka77 czy ja tez moge prosic te ksiazke?? Jeszce do niedawna nie mialam zadnego problemu zkarmieniem w nocy. Marcel zasypial wieczorem i budzil sie dopiero po jakis 6 godzinach na nastepne karmienie potem po trzech albo czterech na kolejne, wiec bylo idealnie> niestety od jakiegos czasu wszystko obrocilo is edo gory nogami:(( Maly budzi sie co dwie godziny:((((((
I teraz sa dwie opcje
1. mam za malo pokarmu i maly poprotu sie nie najada (maly przybiera na wadze bardzo ladnie wiec chyba nie o to chodzi)
2. cwaniaczek znalazl sposob zeby spac przyklejony do cycusia obok mamy i taty:))
Trzeba go tego oduczyc jak najszybciej.
Moj email s.mironska@op.pl

Pozdrawiam.
 
reklama
Sylwia mozesz miec za malo pokarmu lub poprostu slaby pokarm.U nas na lipcowkach byla taka sytuacja i trzeba bylo dokarmiac butla.Dziecko non stop plakalo a mama niewedziala dlaczego
 
Anka26,07 tez myslalam o tym pokarmie ale wazylam malego we wtorek i jak narazie to dobrze przybiera. Zobaczymy jak to dalej pojdzie, bede wazyc go co tydzien i jezeli nie bedzie przybieral zaczne go dokarmiac. Ale moze masz racje:(((

Justka77 dzieki!!!! Mail juz doszedl, zaraz biore sie za czytanie.
 
Od chwili, kiedy przywieźliśmy mała do domu, mamy wieczorny rytuał kąpiel itd.
Kaszka również jest przed snem, czasem zjedzona chętniej czasem mniej. W ciągu dnia również mało sypia.
Co do książki czytałam ją wczoraj i naprawdę tej metody raczej nie zastosuję, moim zdaniem jest bardzo radykalna, gdyby mała miała kilka miesięcy mniej może bym się pokusiła, ale teraz na pewno nie. Będę odzwyczajać zasypiania przy cycu.
Cóż przyjdzie mi chyba dalej wstawać w nocy po kilka razy :baffled: no i czekać na cud.
Mimo to dzięki Wam bardzo

W pełni zgadzam się z Tobą. Jestem mamą która stosowała przez równy tydzień tę metodę, sprawiła ona że moije dziecko stało sie nerwowe. Nie polecam

A może spróbowac wyciszyc dziecko w innym sposób, przytulaniem , głaskaniem, czytaniem bajki, śpiewaniem. Ja tak robię jak widze ze maly jest spiacy, robie to od 10 do 30 minut i awsze skutkuje , jak usne przy piesri tez nie robie z tego jakiegos halo i go nie budze, tylko odkladam do lozeczka. Ile Wy potrzebujecie czasu aby usnać, zamykacie oczy i spicie, napewno nie , moim zdaniem dziecko tez potrzebuje takiego wyciszenia, jezli nie umie samo to trzeba troszke mu pomoc. Jak widze ze juz jest mament zasniecia to odchodze. Tylko u nas ida zabki, bardzo bolesnie wiec maly budzi sie tak z 5 razy w nocy, jak czuje mnie obok to zasypia w minutke.Rączka do łózeczka czasem wytaczy jak nie to biore go do naszego łózka i jak sie obudzi i nie chce usnac biore go do pozycji pionowej chwilke glaskam po pleckach i odkładam mały zasypia bardzo szybko, jezli to nie pomoze to cycus na 5 pociagniec zawsze pomaga.

Jestem mama miesiecznego Kubusia i mam ogólny chaos w głowie ;) Karmię go butelką co 3,5 godz. (zalecenia pediatry) Nan HA1. Kubuś śpi nerwowo, zasypia w ciągu dnia na godzinkę dwie po karmieniu, ale bardzo niespokojnie, płacze kiedy po odbiciu kladę go spać do łóżeczka muszę go długo uspakajać zanim zaśnie, kręci się nerwowo. Zanim zaśnie mija trochę czasu i za chwilę jest czas na kolejne karmienie. Czy mam go budzić co 3,5 godz. na karmienie, żeby wyregulować mu sen i dzień z nocą? Karmię 4,30 (jak sie budzi) potem 8, 11:30, 15:00, 18:30, 22:00 (czasem jak sie troche przesunie 22:30) zanim zasnie jest okolo polnocy wtedy śpi do ok 4 rano. Proszę dziewczyny podpowiedzcie jak to wyregulować i śmiało, dobitnie co robię źle. To moje pierwsze dziecko i mam mętlik w głowie. Jak wpleść kąpanie i czy go po kąpaniu kłaść spać zeby za 3,5 godz znowu obudzic na karmienie ostatnie. Proszę o pomoc dziękuję i proszę o wyrozumiałość dla chaosu niedoświadczonej mamy :zawstydzona/y:

Ja bm nie budziła. U dzieci karmionych sztucznie juz kolo 3 miesaca powinien sen nocy sie uregulowac. I ja bym starala w nocy sie dawa coraz mniej albo wcale, nawet jesli chodzi o piers bo jak raz przyzwyczai sie dziecko pozniej odzwyczaic., coc u nas sie udalo i maly ma 7 godzin przerwy w karmnieniu nocnym, poprostu jak sie obudzi cyc jest na ostanim miejscu aby go uspokic jak placze. Mam nadzieje ze w koncu przyjdzie noc bez pobudki.
 
Ja bm nie budziła. U dzieci karmionych sztucznie juz kolo 3 miesaca powinien sen nocy sie uregulowac. I ja bym starala w nocy sie dawa coraz mniej albo wcale, nawet jesli chodzi o piers bo jak raz przyzwyczai sie dziecko pozniej odzwyczaic., coc u nas sie udalo i maly ma 7 godzin przerwy w karmnieniu nocnym, poprostu jak sie obudzi cyc jest na ostanim miejscu aby go uspokic jak placze. Mam nadzieje ze w koncu przyjdzie noc bez pobudki.

Jak nie będę go budzić to przespi sporo godzin i wtedy w nocy moge zapomniec o spaniu. Nie powinnam go juz kamic o tej 4 czy 5 rano jesli przespi noc od 23 np? Jesli nakarmie go wczesniej np o 21 obudzi sie glodny o 1-2 w nocy. Karmie ok 23 zeby przesypial do 4-5. Jesli go nie bede budzic on sam sobie ustali godziny i wtedy to on bedzie ustalal dzien nie ja :( Kurcze ale dylematy codziennie sie zastanawiam co robie zle i jak to zmienic czy jak go wybijam ze snu czy nie bedzie nerwowy przez to. Zasypianie tez jest ciezkie - mamy pisza ze dostaje jedzenie odbije sie i zasypia u nas odbije sie polezy troche i zaczyna tak machac lapkami i nogami , placze co chwile podchodze ale glaskanie niewiele pomaga smok tez po kilku podchodzeniach glaskaniach i "ciiii" zasypia ale to wymaga czasem duuuuuuzej ilosci czasu. Kurcze co ze mnie za mama :baffled: Piszcie prosze kazda wskazowke zalezy mi na tym zeby nie popelniac bledow jak kazdej z was na pewno. Pozdrawiam mamuski:)
 
Jak nie będę go budzić to przespi sporo godzin i wtedy w nocy moge zapomniec o spaniu. Nie powinnam go juz kamic o tej 4 czy 5 rano jesli przespi noc od 23 np? Jesli nakarmie go wczesniej np o 21 obudzi sie glodny o 1-2 w nocy. Karmie ok 23 zeby przesypial do 4-5. Jesli go nie bede budzic on sam sobie ustali godziny i wtedy to on bedzie ustalal dzien nie ja :( Kurcze ale dylematy codziennie sie zastanawiam co robie zle i jak to zmienic czy jak go wybijam ze snu czy nie bedzie nerwowy przez to. Zasypianie tez jest ciezkie - mamy pisza ze dostaje jedzenie odbije sie i zasypia u nas odbije sie polezy troche i zaczyna tak machac lapkami i nogami , placze co chwile podchodze ale glaskanie niewiele pomaga smok tez po kilku podchodzeniach glaskaniach i "ciiii" zasypia ale to wymaga czasem duuuuuuzej ilosci czasu. Kurcze co ze mnie za mama :baffled: Piszcie prosze kazda wskazowke zalezy mi na tym zeby nie popelniac bledow jak kazdej z was na pewno. Pozdrawiam mamuski:)
Nie wiem ile ma dziecko.Moge napisać ci tyle,że tak robiłam jak ty przy pierwszym dziecku,jedyna różnica,karmiłam piersią.Jest to wygodne,bo ustalasz dziecku rytm.Mam już 4 dziecko i z czasem te metody sie zmieniły.Mały je kiedy chce i ile chce oczywiście jest to ok.2,5-3,5 godziny przerwy.Czasem chce sie napić to daję cyca.Ostatnie karmienie przed 20 a następnr rano około 6,tak jest praktycznie od urodzenia.Przed ostatnim karmieniem kąpiel.Czasami mały nie śpi wogóle między karmieniami.Według mnie powinnaś przedłużyć przerwe nocną.Jeśli nie obudzisz dziecka do karmienia,to samo sie obudzi po jakimś czasie,napewno nie będzie spało dużo dłużej.Powinnaś też bawić sie z dzieckiem w dzień,zwłaszcza po południu,wtedy sie zmęczy i szybciej zaśnie.Jeśli masz jakieś pytania to pisz,możesz też pytać na gg lub skypie.Mam nadzieję,że coś ci pomogłam.
 
Wczoraj odciagnelam sobie mleko i dalam malemu z butli. Wieczoram wypil 150ml i po tym spal cale 5 godzin. Wiec chyba wiem w gdzie lezy moj problem. Maly poprostu za krotko ssie. Nie jest to z powodu braku mleka bo jak sobie nacisne po karmieniu to jeszcze leci. Tylko jak go przekonac zeby zjadl troche wiecej, skoro on zamyka buzke i ani mysli otworzyc:)))
 
reklama
Tylko najgorsze jest wstawanie w nocy co chwila. Probuje karmic go na siedzaco i pilnuje zeby nie zasnal, ale za ktoryms razem to mi sie juz po prostu nie chce i karmie go na lezaca. Oboje wtedy zasypiamy i ja potem budze sie cala obolala. W dzien nie ma problemu, ale w nocy to fajnie by bylo gdyby troszke pospal:))
 
Do góry