reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

hej kobitki,

oj ja jestem dzis totalnie wczorajsza, a nawet przedwczorajsza. :baffled: weselicho było super, juz dawno sie tak nie ubawiłam i bardzo fajni ludzie byli. także jestem zmeczona, ale nie żałuje, że poszłam.

oj ide spać bo normalnie nie daje rady. :baffled:
 
reklama
Hej,

Nefi uważaj kobieto na siebie juz nie jestes sama musisz miec siły i zdrowie. Zrób koniecznie badania, zadbaj o siebie.
Kasiulka! Grzes jest ślicznym chłopcem :) sami robicie zdjecia?
Last Nie przejmuj sie siostra. Ma dzieci? Bo jak nie to pewnie nie rozumie jeszcze co to znaczy troska o swoje maleństwo ;)

W Gdańsku pięknie świeci słoneczko, ja już mam ogarnięte mieszkanko śniadanko zjedzone teraz młoda na drzemkę muszę położyć i za siebie się zabrać a później spacerek nad morze albo kawka zapoznająca u sąsiadki która ma o 2 miesiące starsza córeczkę ale jakoś zawsze czasu brakowało na zapoznanie . Aaaa zapomniałam powiedzieć ze zaczęliśmy dawać Lence jedzenie z obiadu oczywiście tylko to co można czyli warzywa i gotuje mięsko Lence i kupki są prawie codziennie :)

Miłego dnia
 
Madzik właśnie ma 4 letniego syna :/ ehhh nie wiem stare a głupie i się focha :/

Moje dziecko jest kochane, dało się wyspać chorej matce prawie całą noc od 8 do 5 spała ciągiem o 5 obudziła się na cyca i już spałyśmy razem, mam nadzieję że chora nie będzie bo ja umieram :/ antybiotyk jeszcze nie podziałał ehhh później idę kupić sobie bańki bezogniowe i ktoś mi postawi więc może one pomogą :))
 
Ostatnia edycja:
Dzien dobry

Franek sie bawi, mama zjada sniadanko. dzis pospalismy tylko do 7:30:(((
o 14:30 przychodzi niania, bo ja na 15 do pracy, trzeba ogarnac mieszkanko a tak mi sie nei chce. Pogoda do niczego.

W sobote pracowalam do 15, potem zakupy, w niedziele bylismy cala rodiznka w domku, ale bylsimy u znajomych i tak weekend zlecial, nawet nie wiem kiedy. Dobrze ze wtorek i srode mam wolne:-)
Katarzysko u Franka poszło sobie juz"wio daleko" - ale walczylismy 1,5 tygodnia.

Lastpetunia- mam nadzieje ze siostra w koncu zrozumie. Choc wydaje mi sie ze juz w trakcie trwania jelitowki juz nie mozna sie zarazic, ale lepiej dmuchac na zimne

MAdzik- zazdroszcze spaceru nad morzem....ahhh

nefi- super ze sie wybawilasna weselu

Atan, vill- widze ze spotkanko udane:-)

KAsiulka- zdjecia Grzesia boskie. Chyba musze odkuryc swoj aparat.. bo tez mamy d90, bo poki co teraz pstrykam galaxy sIII
 
hej dziewczyny,
My własnie zaczynamy dzien po raz drugi :-). Natulka wstała o 6-tej pobawiła sie, pogadałysmy zjadła śniadanko i jeszcze padła o 8 na dwie godzinki, a ja z nią. Pomimo wesela, odespałam troche i moge życ i funkcjonować.

Dziekuję dziewczyny za troske. Mam zamiar porobić badania i zabrać się za siebie. Niestety urlop męża odpada. M ma strasznie duzo pracy, w tym tygodniu wyjeżdża na dwa dni na jakieś szkolenie, a pod koniec listopada na tydzień i mowy nie ma o braniu wolnego bo się teraz u niego nie da. Chociaz mi sie marzy, żeby sobie gdzies pojechać na tydzień, ale chwilowo nierealne, do tego pogoda tez już nie zachęca.

vill, atan fajnie, że spotkanie udane no i fotki tez bombowe.

KAsiulka fotki w tej czapce są po prostu superaśne, taki kontrast daje ta czapa, że normalnie niesamowicie to wygląda. skąd Ty taką sówkę wzięłaś. :-D

nusia wyciagaj aparat, wyciągaj to zupłnie inne foty są. ja dostałam swój sprzet na urodziny (czyli dwa dni przed urodzeniem Niuni) i nie wyobrażam sobie żeby go nie było. Mała ma tyle fot, że oszaleć można. W koncu chce podrukować i będą prezenty dla dziadków na gwiazdkę. Tylko fajne ramki dokupie.

Madzik ja też zazdroszcze spaceru nad morzem. Strasznie mi morza brakuje, juz dwa lata nie byłam, a nad morzem się urodziłam, więc jestem wielkim miłośnikiem. Do tego w Gdańsku mieszkasz... piekne miasto. :tak:

Dobrze uciekam kobiety cos w domu poogarniać bo pranie pomimo wielu apelów nie chce samo wmeldowac sie do pralki, a póxniej porozwieszać.
papa
 
Kasiulka Grześ jako sówka jest przesłodki :-)
atan super zdjęcia !!!! Uśmiałam się z Amelki targającej ucho Rafałkowi :-D
lestpetunia dziwna ta Twoja siostra :eek:

U nas chyba zęby się zbliżają bo Dusia gryzie straszliwie , całe ramie mam czerwone , do tego w nocy niespokojna i trochę przytkany ma nosek :sorry2: ale dziąsła tak samo napuchnięte już od dwóch miesięcy :eek:
 
cześć mamuśki

last no kurcze, może jakoś pogadaj cierpliwie z siostrą, przecież to było dla dobra Rokski, a nie Twoja fanaberie. A Tobie zdrówka, coby Roski dała Ci się w miarę spokojnie wykurować
nefi super, że wyrwałaś się z domowego kieratu! no i badania, mocno Cię dopinguje, żebyś zrobiła. Czapka oczywiście z allegro
madzik zdjęcia robimy sami, jednka pomysły zwykle gdzieś z netu ściągam, bo moje mi się już skończyły. Spacer nad morze, dla Ciebie codzienność dla mnie atrakcja, uwielbiam morze!!! i Gdańsk- super miasto. Przynajmniej stare miasto ;-). A daleko mieszkasz od morza?
nusia no w końcu wstrętny katar sobie poszedł :), a aparacik wyciągaj bo jednak lepsze zdjęcia, niż komórką. Ale Ci powiem, że kiedyś musimy kupić mały aparcik cyfrowy, bo nie zawsze łatwo zrobić zdjęcie tym dużym. A małym nastawi się na "auto" i coś na szybko zawsze się zrobi
mini to mam nadzieję, że ząbki.. niech szybko wychodzą i cieszą oko

a u nas dobrze, wczoraj mieliśmy urodzinki mojej chrześnic. Było bardzo miło. Szkoda, że te weekendy tak szybko lecą. Uwielbiam mieć męża przy boku. W warszawie raczej pochmurnie, a ja do tego strasznie śpiąca jestem. Jak Grześ wstanie pójdziemy na spacerek to może się dotlenie i będzie lepiej
 
jeeeeeeee Idula zaczęła gaworzyć :-D mówi nenenenene :-) w końcu !!!!

Kasiulka ja odkupiłam sobie od siostry taki zwykły mały bo z dużym nie chce mi się czasem latać :sorry:
 
[h=5]Pisałam już na fb, ale i tu napiszę:
Padam na ryjek! Moje dziecko po sobotnich wojażach zaczęło nam koszmarnie gorączkować do 39 st. (biorąc pod uwagę że to jego pierwsza gorączka)! A zaczęło się z soboty na niedzielę... dziś byliśmy u osiedlowego konowała i orzekła że idą zęby... to by się trochę zgadzało bo ślini się koszmarnie (choć dolne jedynki wychodziły totalnie na sucho), pcha z nerwami wszystko do japy i na chwilkę pomaga dentinox (albo mi się tak wydaje że pomaga;) i robi więcej kup takich luźniejszych. Poza tym ma raczej dobry nastrój i apetyt i owszem ale tylko na cyca! Dużo też pije wody. Gorączka ładnie się zbija po ibumie, ale dostaje co 6h bo bez tego to temp rośnie ;/ tak sobie pomyślałam że jak nieprzestanie gorączkować do środy to zaproszę prawdziwego dr do domu, co by zrobił Jontkowi przegląd! Kurka, a może macie jakiś pomysł co to może być?! Może jednak wcześniej zaprosić pana dr? Nic już nie wiem![/h]Nefi super się cieszę że wyrwałaś się z domowego kieraciku i wybawiłaś się na weselichu! No to teraz tylko podreperować sprawy zdrowotne musisz!!!
Kasiulka bombowe te zdjęcia, normalnie czad! A my dla rodziców robimy kalendarze ze zdjęciami i zgapiłam od Ciebie będą też magnesy :)
Mini super że młodzież się rozgadała :)

Uciekam bo demon się obudził to idę sprawidzić co i jak!

[h=5][/h]
 
reklama
Witam drogie mamy
Atan to przygoda mialas
Mini masz malego kameleona -tez bym zawalu dostala
kasiulka masz mily weekend -ja zazwyczaj spedzam na zalatwianiu spraw z moim m i moge pomazyc ze gdzies na spacerek pojdzie z mala.Pomysl na magnesy super nie wiem czy nie ukradne twojego pomyslu(zrobilam kalendarz z 12 zdjeciami malej)wiec taki magnesik byl by super dodatkiem
Atan zdjecia super a z ciagniece za ucho ...rozbawilo mnie
lastapetynia zdrowia zycze
nefi przynajmniej sie pobawilas to sie liczy

My juz piszemy z polandi:) hura udalo nam sie doleciec ale z przygodami-wylot byl w sobote o 12:30 bylam juz na lotnisku ,30minutowe porzegnanie z tatusiem i poszlysmy na odprawe o 13:48 juz po odprawie czekamy i slysze komunikat ze mamy wracac bo problemy z samolotem sa wiec siedzimy czekamy na informacje i ciagle slysze ze za godzine cos powiedza i ciagle mowia to samo o 17 dostalismy jakies smieszny voucher na3f i tak siedzialam do 19 pozniej lot (dobrze ze mialam spory zapas jedzenia dla malej i zabraklo mi tylko pieluchy jednej ale jakas pani mi podarowala) pomine juz sprawdzanie mnie przez celnikow wlacznie ze skarpetami ale to juz za mna .Mala byla bardzo radosna i grzeczna caly czas gadala mama i nie nie
 
Do góry