reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

:)))Polepszacz humoru(((:

reklama
Hmm ...
co by nie być biernym w temacie tatoo :-p
 

Załączniki

  • tatoo.jpg
    tatoo.jpg
    25,5 KB · Wyświetleń: 88
List od Murzynka

Drogi biały kolego i koleżanko!
Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:
Kiedy sie rodzę, jestem czarny.
Kiedy dorosnę, jestem czarny.
Kiedy praży mnie słonce, jestem czarny.
Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.
Kiedy jestem przerażony, jestem czarny.
Kiedy jestem chory, jestem czarny.
Kiedy umieram, jestem czarny.
Ty, biały kolego: Kiedy sie rodzisz, jesteś różowy.
Kiedy dorośniesz, jesteś biały.
Kiedy praży cie słonce, jesteś czerwony.
Kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy.
Kiedy jesteś przerażony, jestes zielony.
Kiedy jestes chory, jestes zółty.
Kiedy umierasz, jesteś szary.
I Ty, k***a, masz czelność nazywać mnie kolorowym?
Z wyrazami szacunku
Murzynek
 
reklama
Jedzie sobie mlode malzeñstwo samochodem. Przejezdzaja obok "tirówek".
¯ona pyta:
- Kochanie, co tu robia te panie i to tak ubrane?
- One zarabiaja na nierzadzie.
- A co to znaczy?
- Robia ludziom przyjemnosci za pieniadze.
- A duzo mozna na tym zarobic?
- Oj, bardzo duzo, kochanie.
- To moze i ja bym stanela? W koñcu dopiero co siê dorabiamy, auto na splacie, a czasy takie niepewne...
Maz unosi brwi ze zdziwienia:
- No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja tez siê zgadzam.
- A co muszê zrobic? - pyta zona.
- Stañ tu, ja stane 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie watpliwosci mów, ze musisz porozmawiac z menadzerem i przybiegnij do mnie.
- Ok.
¯ona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje siê merol. ¯ona podchodzi, a kierowca pyta:
- Ile?
- Stówa.
- Ale ja mam tylko siedem dych.
- Poczeka pan. Muszê porozmawiac z menadzerem.
¯ona biegnie do meza i pyta:
- Józek, ale on mówi, ze ma tylko 7 dych. Zrobic to?
- Nie kochanie, nie mozemy od razu robic znizek. Powiedz mu, ze za 70 to mu wezmiesz do rêki.
¯ona biegnie z powrotem i mówi, ze zrobi rêka za siedem dych. Gosc siê zgadza, wyciaga aparaturê. Oczom zony ukazuje siê ogromny instrument dlugi az do kolana klienta.
¯ona wytrzeszcza oczy i mówi:
- Muszê porozmawiac z menadzerem.
Biegnie zdyszana do meza i wola:
- Józek nie badz swinia! Pozycz mu te trzy dychy !!!!!!!!
 
Do góry