Tez mamy to samo, synek skończył rok i tylko cyc i cyc, jak próbuje czegokolwiek innego to wszystko bleee
wyniki mamy słabe, niestety mamy anemię (otrzymaliśmy od pediatry witaminy na ubytek zelaza) nie wiem jak sobie poradzić z karmieniem.. maly idzie do zlobka za tydzień a my jeszcze nie odstawiliśmy od piersi (chciałam karmić wieczorami, bo wiem ze w żłobku bedzie ciesko). Nie wiem jak Wy ale mam poczucie bezsilności, poczucia ze robie cos zlego a przecież cały czas podsuwam mu jedzenie pod nosem... 
reklama
A ty chcesz odstawić?Tez mamy to samo, synek skończył rok i tylko cyc i cyc, jak próbuje czegokolwiek innego to wszystko bleeewyniki mamy słabe, niestety mamy anemię (otrzymaliśmy od pediatry witaminy na ubytek zelaza) nie wiem jak sobie poradzić z karmieniem.. maly idzie do zlobka za tydzień a my jeszcze nie odstawiliśmy od piersi (chciałam karmić wieczorami, bo wiem ze w żłobku bedzie ciesko). Nie wiem jak Wy ale mam poczucie bezsilności, poczucia ze robie cos zlego a przecież cały czas podsuwam mu jedzenie pod nosem...
![]()
Edit: Zapytałam, ponieważ wcale nie musisz odstawiać, jeśli nie chcesz @eluz94 .Moje dziecko po roku (i później po 2 latach) zamieniło sie pod wieloma względami w noworodka. Również z karmieniem. Tez poszlo do żłobka (mialo rok i 2 mies) nie robiłam nic szczególnego, nie redukowalam karmień. Same sie zredukowaly, tak jak niżej napisala @Cookie_ . Nie ma mamy = nie ma mleka.
Po zlobku dziecko "odrabialo", w ten sposob tez odreagowywalo zlobek.
Powiem ci jeszcze, ze zarówno dziecko, które samo sie odstawi ok roku, a także to, ktore po roku zamienia sie w wiszącego na cycu jest normalne, a to wszystko z czasem sie zmienia i mija.
Ostatnia edycja:
Cookie_
Moderator
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2019
- Postów
- 3 116
Dziecko w żłobku najpewniej poradzi sobie bez piersi. Też martwiłam się o to wracając do pracy gdy córka miała 14 mies. Wytrzymywała bez piersi i zjadała to co było w domu zamiast. Nie mam mamy nie ma mleka. ( Od małego nie tolerowała butelek czy mleka w bidonie). Jak wracałam dostawała pierś.Tez mamy to samo, synek skończył rok i tylko cyc i cyc, jak próbuje czegokolwiek innego to wszystko bleeewyniki mamy słabe, niestety mamy anemię (otrzymaliśmy od pediatry witaminy na ubytek zelaza) nie wiem jak sobie poradzić z karmieniem.. maly idzie do zlobka za tydzień a my jeszcze nie odstawiliśmy od piersi (chciałam karmić wieczorami, bo wiem ze w żłobku bedzie ciesko). Nie wiem jak Wy ale mam poczucie bezsilności, poczucia ze robie cos zlego a przecież cały czas podsuwam mu jedzenie pod nosem...
![]()
Obawiałam się, że nie będzie nic innego chciała jeść a okazało się że fajnie sobie radzi i zjada to co miała przygotowywane i zostawiane w domu.
Jeśli nie musisz nie rezygnuje z piersi w momencie wprowadzenia żłobka. To i tak nowa,stresująca sytuacja zarówno dla Ciebie jak i dziecka. Ona po powrocie da mu poczucie stabilności. Z czasem jak oswoić się że żłobkiem, jeśli chcesz, możesz spróbować odstawić. Piersi też na nowo dostosują się z przerwami w laktacji. Osobiście przed powrotem do pracy ograniczałam trochę dzienne karmienia.
Syn jako wcześniak też miał często problemy z żelazem. Czasami to się przytrafia i dzięki lekom wyjdziecie na prostą.
loumarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2024
- Postów
- 3 494
Dziecko w żłobku najpewniej poradzi sobie bez piersi. Też martwiłam się o to wracając do pracy gdy córka miała 14 mies. Wytrzymywała bez piersi i zjadała to co było w domu zamiast. Nie mam mamy nie ma mleka. ( Od małego nie tolerowała butelek czy mleka w bidonie). Jak wracałam dostawała pierś.
Obawiałam się, że nie będzie nic innego chciała jeść a okazało się że fajnie sobie radzi i zjada to co miała przygotowywane i zostawiane w domu.
Jeśli nie musisz nie rezygnuje z piersi w momencie wprowadzenia żłobka. To i tak nowa,stresująca sytuacja zarówno dla Ciebie jak i dziecka. Ona po powrocie da mu poczucie stabilności. Z czasem jak oswoić się że żłobkiem, jeśli chcesz, możesz spróbować odstawić. Piersi też na nowo dostosują się z przerwami w laktacji. Osobiście przed powrotem do pracy ograniczałam trochę dzienne karmienia.
Syn jako wcześniak też miał często problemy z żelazem. Czasami to się przytrafia i dzięki lekom wyjdziecie na prostą.
A z ciekawości, ile karmień +/- wypadało Ci w ciągu dnia w momencie wprowadzenia do żłobka a Twojego powrotu do pracy?
Cookie_
Moderator
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2019
- Postów
- 3 116
Córka nie chodziła do żłobka a zostawała w domu. Karmiłam ją z rana przed wyjściem, później po powrocie do domu w okolicy 15.30, po kolacji przed zaśnięciem i w nocy. Wychodzimy więc jakieś 4 karmienia. Miała później etap regresu snu, że w nocy wstawała na karmienie dosłownie co 2hA z ciekawości, ile karmień +/- wypadało Ci w ciągu dnia w momencie wprowadzenia do żłobka a Twojego powrotu do pracy?
Podziel się: