reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pomocy! Ciągły płacz i problemy z brzuchem u 6 tyg. niemowlaka.

energetyczna

Początkująca w BB
Dołączył(a)
20 Sierpień 2023
Postów
24
Cześć dziewczyny!
Jestem mamą 6 tygodniowej córeczki. Od około 2 tygodnia córcia w ogóle nie śpi w dzień i przeraźliwie płaczę w ciągu dnia (noce przesypia bez problemu ale musi mieć cycka). Położna próbowała wszystkiego a lekarz rodzinny mówi że dziecko już tam ma i wyrośnie z tego... Nie jestem w stanie jej odłożyć na 5 minut bo jest przerazliwy ryk. Karmie piersią, widzimy duże problemy brzuszkowe i tutaj szukamy przyczyny tzn. Prężnie się, kupka raz na 3dni, oddawanie gazów i płacz po gazach, słyszymy że jej się zwraca ma taki jakby refluks. Co to może byc?
Próbowałam espumisan, delikol, dicoflor, odstawiłam witaminę d na tydzień. I wszystkie porady na kolkę. Masaże okłady itd. Nic nie pomaga...
Jestem już totalnie rozbita. :(
 
reklama
Cześć dziewczyny!
Jestem mamą 6 tygodniowej córeczki. Od około 2 tygodnia córcia w ogóle nie śpi w dzień i przeraźliwie płaczę w ciągu dnia (noce przesypia bez problemu ale musi mieć cycka). Położna próbowała wszystkiego a lekarz rodzinny mówi że dziecko już tam ma i wyrośnie z tego... Nie jestem w stanie jej odłożyć na 5 minut bo jest przerazliwy ryk. Karmie piersią, widzimy duże problemy brzuszkowe i tutaj szukamy przyczyny tzn. Prężnie się, kupka raz na 3dni, oddawanie gazów i płacz po gazach, słyszymy że jej się zwraca ma taki jakby refluks. Co to może byc?
Próbowałam espumisan, delikol, dicoflor, odstawiłam witaminę d na tydzień. I wszystkie porady na kolkę. Masaże okłady itd. Nic nie pomaga...
Jestem już totalnie rozbita. :(
U nas okazała się alergia na bmk.
Espumisan po każdym karmieniu musi być (max dawka) żeby działał. Nam lepiej pomógł esputicon.
Jak zdecydujesz się odstawić np bmk to efekty u nas były dopiero po 2 tygodniach.
 
Cześć dziewczyny!
Jestem mamą 6 tygodniowej córeczki. Od około 2 tygodnia córcia w ogóle nie śpi w dzień i przeraźliwie płaczę w ciągu dnia (noce przesypia bez problemu ale musi mieć cycka). Położna próbowała wszystkiego a lekarz rodzinny mówi że dziecko już tam ma i wyrośnie z tego... Nie jestem w stanie jej odłożyć na 5 minut bo jest przerazliwy ryk. Karmie piersią, widzimy duże problemy brzuszkowe i tutaj szukamy przyczyny tzn. Prężnie się, kupka raz na 3dni, oddawanie gazów i płacz po gazach, słyszymy że jej się zwraca ma taki jakby refluks. Co to może byc?
Próbowałam espumisan, delikol, dicoflor, odstawiłam witaminę d na tydzień. I wszystkie porady na kolkę. Masaże okłady itd. Nic nie pomaga...
Jestem już totalnie rozbita. :(
Przez dwa tygodnie wypróbowałaś już tyle rzeczy? Robisz jej rewolucję w brzuszku. Przede wszystkim spokój. Przy karmieniu piersią kupka może być nawet co 7-10 dni i to dalej jest w normie. Gazy to też norma w tym momencie.
U nas tez na tym etapie były wrzaski niemiłosierne, też dużo gazów i przeszło samo nagle z dnia na dzień. A tez zastanawiałam się czy to nie alergia.
Ja bym poszła za radą lekarza i poczekała na spokojnie. Dużo leżcie, niech sobie leży na Tobie jak do kangurowania.

Pamietaj, że układ pokarmowy jeszcze dojrzewa i ma prawo do swoich "rewolucji".
 
Przez dwa tygodnie wypróbowałaś już tyle rzeczy? Robisz jej rewolucję w brzuszku. Przede wszystkim spokój. Przy karmieniu piersią kupka może być nawet co 7-10 dni i to dalej jest w normie. Gazy to też norma w tym momencie.
U nas tez na tym etapie były wrzaski niemiłosierne, też dużo gazów i przeszło samo nagle z dnia na dzień. A tez zastanawiałam się czy to nie alergia.
Ja bym poszła za radą lekarza i poczekała na spokojnie. Dużo leżcie, niech sobie leży na Tobie jak do kangurowania.

Pamietaj, że układ pokarmowy jeszcze dojrzewa i ma prawo do swoich "rewolucji".
Tak ale to 4 tygodnie nie 2 wypróbowałam tylu rzeczy.
Naprawdę codziennie miałaś krzyk, że nie dało radę dziecka odłożyć na 5 minut? Bo ja tak mam codziennie od pobudki do 22 aż nie pójdziemy spać na 'cycku' a karmie ją regularnie co 1.5-2h w te upały. Mam nadzieję że jak piszesz i przejdzie z dnia na dzień. A co jeżeli nie? Będę do tyłu z diagnoza o parę miesięcy aż lekarz powie, że aa jednak może to coś być...
Próbowałaś jakoś sprawdzić czy to może być alergia?
Po jakim czasie przeszło Twojemu dziecku?
 
U nas okazała się alergia na bmk.
Espumisan po każdym karmieniu musi być (max dawka) żeby działał. Nam lepiej pomógł esputicon.
Jak zdecydujesz się odstawić np bmk to efekty u nas były dopiero po 2 tygodniach.
Bardzo dziękuję! Spróbuję esputicon :)
Też zastanawiam się na odstawieniem. A podpowiesz odstawiłaś twardo i sery które nie mają laktozy i np mleko bez laktozy, czy słodycze bo mają no serwatke albo mleko w proszku też?
 
Tak ale to 4 tygodnie nie 2 wypróbowałam tylu rzeczy.
Naprawdę codziennie miałaś krzyk, że nie dało radę dziecka odłożyć na 5 minut? Bo ja tak mam codziennie od pobudki do 22 aż nie pójdziemy spać na 'cycku' a karmie ją regularnie co 1.5-2h w te upały. Mam nadzieję że jak piszesz i przejdzie z dnia na dzień. A co jeżeli nie? Będę do tyłu z diagnoza o parę miesięcy aż lekarz powie, że aa jednak może to coś być...
Próbowałaś jakoś sprawdzić czy to może być alergia?
Po jakim czasie przeszło Twojemu dziecku?
Tak, miałam. Jestem kpi, miałam wtedy straszny problem z odciąganiem. Dziecko praktycznie cały czas leżało na mnie, nie byłam w stanie go odłożyć nawet na 5min. Jadłam z dzieckiem na sobie, do toalety szłam w towarzystwie awantury. Mimo to, regularnie były wrzaski.
Nagle z dnia na dzień zamiast spania po wrzaskach o 23 mielismy zaśnięcie o 20 (czyli u nas jedną butlę wcześniej) i od tego czasu jest spokój.
U niemowlakow diagnoza jest głównie na podstawie obserwacji. Możesz wykluczyć produkty mleczne i zobaczyć, czy się poprawi. Ja stwierdziłam, że za bardzo lubię nabiał, żeby to robić w momencie, kiedy lekarze mówili mi, że jeżeli nie ma wysypki, a w kupie nie ma krwi, to wszystko jest ok. U nas Malemu też bardzo przelewalo sie w brzuszku przy jedzeniu i sporo ulewał pomimo odbijania. Teraz ma 13 tygodni i w sumie jak tak myslę, to tego przelewania już dawno nie słyszalam, nie odbijam już też od jakiegoś czasu, a ulewania się zmniejszyły, zdarza się już nam od rana do wieczora mieć te same ciuszki albo przebierać się tylko raz.

I ja nie dawałam Mlodemu żadnych kropelek na te wrzaski. Dicoflor kazali dawać pierwszy miesiąc, ale potem odstawilam, a tak to ma tylko wit D, żelazo i wit B.
 
Tak, miałam. Jestem kpi, miałam wtedy straszny problem z odciąganiem. Dziecko praktycznie cały czas leżało na mnie, nie byłam w stanie go odłożyć nawet na 5min. Jadłam z dzieckiem na sobie, do toalety szłam w towarzystwie awantury. Mimo to, regularnie były wrzaski.
Nagle z dnia na dzień zamiast spania po wrzaskach o 23 mielismy zaśnięcie o 20 (czyli u nas jedną butlę wcześniej) i od tego czasu jest spokój.
U niemowlakow diagnoza jest głównie na podstawie obserwacji. Możesz wykluczyć produkty mleczne i zobaczyć, czy się poprawi. Ja stwierdziłam, że za bardzo lubię nabiał, żeby to robić w momencie, kiedy lekarze mówili mi, że jeżeli nie ma wysypki, a w kupie nie ma krwi, to wszystko jest ok. U nas Malemu też bardzo przelewalo sie w brzuszku przy jedzeniu i sporo ulewał pomimo odbijania. Teraz ma 13 tygodni i w sumie jak tak myslę, to tego przelewania już dawno nie słyszalam, nie odbijam już też od jakiegoś czasu, a ulewania się zmniejszyły, zdarza się już nam od rana do wieczora mieć te same ciuszki albo przebierać się tylko raz.

I ja nie dawałam Mlodemu żadnych kropelek na te wrzaski. Dicoflor kazali dawać pierwszy miesiąc, ale potem odstawilam, a tak to ma tylko wit D, żelazo i wit B.
Dzięki pocieszyłaś mnie, że może przejdzie ale u mnie niestety jest ten problem ze po karmieniu zaśnie przy piersi ale jak się obudzi jest wrzask np po 20min. Piersi nie chce albo pocumka minute odrywa się i wrzask i chodzę z nią tak bujam trzymam przez godzinę i albo uda się na 5min np uspokoić albo np jest krzyk 15min i tak w kółko. Rozumiem jakby chciała na rękach spać przy mnie cokolwiek. Ale ten płacz jest niezależny od pozycji. :(
 
Dzięki pocieszyłaś mnie, że może przejdzie ale u mnie niestety jest ten problem ze po karmieniu zaśnie przy piersi ale jak się obudzi jest wrzask np po 20min. Piersi nie chce albo pocumka minute odrywa się i wrzask i chodzę z nią tak bujam trzymam przez godzinę i albo uda się na 5min np uspokoić albo np jest krzyk 15min i tak w kółko. Rozumiem jakby chciała na rękach spać przy mnie cokolwiek. Ale ten płacz jest niezależny od pozycji. :(
U mnie tak samo było, szczególnie wieczorami.
Weź też poprawkę na to, że mamy pogodę jaką mamy, a to też maluchom nie sprzyja. Dziecko Ci nie powie, że mu gorąco, tylko się rozpłacze. Mój też jest bardziej marudny ostatnio przy tej pogodzie. Zero wytchnienia.
Plus skoki rozwojowe, to też może wpływać na zwiększoną płaczliwość.

U nas teraz jest jakiś skok, bo Dzidziul nie chce siedzieć. Zrobił się nieodkładalny i na dodatek muszę cały czas stac albo chodzić.

Swoją drogą probowałaś zrobić rutynę wieczorną? Nam to mocno ratuje tyłki w kryzysowe dni. Mamy schemat - wietrzenie pupy na przewijaku, kąpiel, jedzenie, spanie. Zawsze zaczynamy koło 20 i o 21 już mamy sen nocny.
22 to trochę późno dla takiego malucha.
 
U mnie tak samo było, szczególnie wieczorami.
Weź też poprawkę na to, że mamy pogodę jaką mamy, a to też maluchom nie sprzyja. Dziecko Ci nie powie, że mu gorąco, tylko się rozpłacze. Mój też jest bardziej marudny ostatnio przy tej pogodzie. Zero wytchnienia.
Plus skoki rozwojowe, to też może wpływać na zwiększoną płaczliwość.

U nas teraz jest jakiś skok, bo Dzidziul nie chce siedzieć. Zrobił się nieodkładalny i na dodatek muszę cały czas stac albo chodzić.

Swoją drogą probowałaś zrobić rutynę wieczorną? Nam to mocno ratuje tyłki w kryzysowe dni. Mamy schemat - wietrzenie pupy na przewijaku, kąpiel, jedzenie, spanie. Zawsze zaczynamy koło 20 i o 21 już mamy sen nocny.
22 to trochę późno dla takiego malucha.
Ostatnio zaczęłam wprowadzać rutynę ale chyba faktycznie nie trzymam się sztywno godzin tzn. raz jest 20 raz 21 rutyna. Spróbuję to bardziej usystematyzowac może to pomoże. Dzięki za podpowiedzi mam nadzieję że pomogą! :)
 
reklama
Bardzo dziękuję! Spróbuję esputicon :)
Też zastanawiam się na odstawieniem. A podpowiesz odstawiłaś twardo i sery które nie mają laktozy i np mleko bez laktozy, czy słodycze bo mają no serwatke albo mleko w proszku też?
Laktoza to nie białko. Moja ma alergie na białko. Czyli wszystko z mlekiem ale też wołowina, cielęcina, wszystko krowie, kozie i owcze oraz soję (często przy alergii na mleko jest też Soja i u nas była reakcja). Obecnie ma 11 miesięcy mleka żadnego nie pije (odstawiła się na 9.5mies) i dostaje kozi ser żółty i nic jej nie jest więc może za jakiś czas na mleko krowie też nie będzie reakcji.
 
Do góry