Muszelka05
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2009
- Postów
- 333
Bardzo watpie aby z tego zwiazku cokolwiek jeszcze bylo dobrego. Ale nie jestem jasnowidzem. Powiem tylko, ze z doswiadczenia wiem, ze z czasem w takich zwiazkach jest coraz gorzej. Owszem, zdarzaja sie dni fajne, ale to tylko chwile, po ktorych jest coraz gorzej. Nie ma co sie oszukiwac. Im wczesniej sie spojrzy prawdzie w oczy - tym lepiej. Narodziny dziecka to ciezka proba dla bardzo silnych i szczesliwych zwiazkow. Wiec co tu mowic o takim chorym?! Nie wiem jaki idiota wymyslil, ze narodziny dziecka moga ratowac zwiazek. Chyba ktos kto nigdy dziecka nie mial. Wiec nie ma co na to liczyc! Wrecz przeciwnie. Bedziesz sama. Jesli sie w dodatku nie rozstaniesz ze swoim chlopakiem to nie dosc, ze bedziesz miala duzo pracy przy dziecku to jeszcze bedziesz przechodzila przez pieklo w zwiazku. Miejmy nadzieje, ze masz rodzine, ktora za Toba stanie i Ci pomoze. latwiej bedzi Ci samej wychowac potomka niz w atmosferze ciaglego dodatkowego stresu.
Nikt nie mowi, ze z ojciem dzicka nigdy nie stworzycie rodziny. Moze sie kiedys zejdziecie, ale do tego musicie oboje dojrzec. On musi dojrzec do roli mezczyzny, ojca, meza; a ty musisz dojrzec do obiektywnego oceniania sytuacji.
Kazda teraz podjeta przez Ciebie decyzja bedzie rzutowac na cale Twoje zycie. Badz wiec rozsadna i mysl o przyszlosci.....
Nikt nie mowi, ze z ojciem dzicka nigdy nie stworzycie rodziny. Moze sie kiedys zejdziecie, ale do tego musicie oboje dojrzec. On musi dojrzec do roli mezczyzny, ojca, meza; a ty musisz dojrzec do obiektywnego oceniania sytuacji.
Kazda teraz podjeta przez Ciebie decyzja bedzie rzutowac na cale Twoje zycie. Badz wiec rozsadna i mysl o przyszlosci.....