reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród, a pierwszy maluch w domu

@DarkAsterR @liczba przepraszam, ale ... piszecie, że tutaj ciemnota, kto tak dzisiaj żyje i tak dalej. I prezentujecie poglądy dotyczące kp mające niewiele wspólnego z obecną wiedzą. Pomijam, że to powinna być zawsze decyzja kobiety - ale nie ja to miałam laktoterror, ale sama się doczepię, że ktoś kp... No proszę...

Więc zanim podważycie zasadność karmienia dziecka 2-letniego, zerknijcie sobie na badania dlaczego to jest ważne i dlaczego kobiety karmią. I zapewniam Wam, że nie tylko chodzi o bliskość. Ani tym bardziej o to, że mama bardziej tego potrzebuje. Nie, nie potrzebuję tego, zapewniam Was.

Pomijam już fakt, że wątek ten zamiast pomocy dla Autorki stał się formą autopromocji Was i Waszego podejścia do życia.

@Kasia2301 powodzenia w odstawianiu :) damy radę :)
 
reklama
@DarkAsterR @liczba przepraszam, ale ... piszecie, że tutaj ciemnota, kto tak dzisiaj żyje i tak dalej. I prezentujecie poglądy dotyczące kp mające niewiele wspólnego z obecną wiedzą. Pomijam, że to powinna być zawsze decyzja kobiety - ale nie ja to miałam laktoterror, ale sama się doczepię, że ktoś kp... No proszę...

Więc zanim podważycie zasadność karmienia dziecka 2-letniego, zerknijcie sobie na badania dlaczego to jest ważne i dlaczego kobiety karmią. I zapewniam Wam, że nie tylko chodzi o bliskość. Ani tym bardziej o to, że mama bardziej tego potrzebuje. Nie, nie potrzebuję tego, zapewniam Was.

Pomijam już fakt, że wątek ten zamiast pomocy dla Autorki stał się formą autopromocji Was i Waszego podejścia do życia.

@Kasia2301 powodzenia w odstawianiu :) damy radę :)
Nadinterpretujesz. Czytaj proszę co pisze dokładnie. Nie wspomniałam nic o ciemnocie, stwierdziłam wręcz, że wiele ludzi żyje w takim modelu rodziny. Wspomniałam również, że wszystko jest dobre dopóki nie staje się problemem, tak jak w tym przypadku. Przecież autorka chce odstawić od piersi, a nie pyta czy to zasadne. Podjęła decyzję, nie musi być uciemiężona Matka z 2 dzieci przy piersi. Sama uczestniczy w dyskusji, myślę że nie potrzebuje rycerza na białym koniu który ją przed nami złymi obroni. Ja osobiście bardzo chce żeby jej było lżej i żeby w tym trudnym czasie jaki przyjdzie miała chwile dla siebie chociażby, żeby zebrać myśli. Mogłybyśmy oczywiscie odpisywać w podpunktach co zrobić i kropka, ale czy po to jest forum ?
Jeśli ktoś pyta-odpowiadam. Chętnie też czytam jak żyją inni ludzie, wyciągam wnioski, chce się uczyć.
Laktoterror hmmm.. pozwól, że już nie będę ciągnęła tego wątku. Myślę, że właśnie tworzą go ludzie z klapkami na oczach nastawieni na kp mimo wszystko i poświęcając wszystko -bo tak trzeba.

Nikt również nie podważa, że mleko matki to najlepsze złoto zdrowia. Mowa tylko jak długo kto chce, może, uważa i czy wgl. I że krzywda się 2 latkowi nie stanie kiedy to będzie koniec tej przygody- tym rozniez pewnie martwi się autorka.

Przecież zawsze możemy porozmawiać o mm. Ale to jest dopiero burza z piorunami :p

Ja karmię swoje prawie 2 letnie dziecko mm i tak sobie uświadamiam, że właśnie z przyzwyczajenia, bo do zmian kiedy jest dobrze się nie spieszy. Tylko, że mi to w żaden sposób życia nie utrudnia.
 
Ostatnia edycja:
@DarkAsterR @liczba przepraszam, ale ... piszecie, że tutaj ciemnota, kto tak dzisiaj żyje i tak dalej. I prezentujecie poglądy dotyczące kp mające niewiele wspólnego z obecną wiedzą. Pomijam, że to powinna być zawsze decyzja kobiety - ale nie ja to miałam laktoterror, ale sama się doczepię, że ktoś kp... No proszę...

Więc zanim podważycie zasadność karmienia dziecka 2-letniego, zerknijcie sobie na badania dlaczego to jest ważne i dlaczego kobiety karmią. I zapewniam Wam, że nie tylko chodzi o bliskość. Ani tym bardziej o to, że mama bardziej tego potrzebuje. Nie, nie potrzebuję tego, zapewniam Was.

Pomijam już fakt, że wątek ten zamiast pomocy dla Autorki stał się formą autopromocji Was i Waszego podejścia do życia.

@Kasia2301 powodzenia w odstawianiu :) damy radę :)

Wskaz mi, proszę, gdzie ja napisałam cokolwiek o ciemnocie? Fakt, jestem zdumiona, ze nadal są społeczności, które zyja według schematów powszechnie uznanych za przestarzałe i nieaktualne ale nie mnie to oceniać. Komuś jest dobrze przy bardzo tradycyjnym modelu rodziny to niech sobie tak żyje.
Czytalam badania na temat kp i, jako jednostka posiadająca niezależny i analityczny umysł, nie mogłam wyjść z podziwu, jak niewiele biorą one pod uwagę współczesne realia.
Kp do dwoch lat i powyzej. A jak to się ma do życia zawodowego kobiety?
A jak to się ma do kobiet, które właśnie posiadają więcej niż jedno dziecko? Karmic można w tandemie ale jak widać, czasowo i organizacyjnie jest to nie do przerobienia. Dwulatek czy starsze dziecko już je większość tych samych artykułów co dorośli. Pytam się, co ma robić mleko matki czego inne rzeczy nie dają rady?
A co zrobić jak się ma trójkę dzieci na zasadzie co rok prorok? Przecież według zasad trzylatkowi tez jeszcze można oferować cyca. Organizacja nie określa konkretnie kiedy nalezaloby przestać karmic. Co wtedy, urośnie nam kolejny cycek?
I ile ma trwać to „powyżej”? Do trzech lat, czterech, pięciu? Dziesieciu? Dziecko w podstawówce tez może być przy piersi? Mało to jakieś konkretne.
Skoro już mowa o badaniach i kp to jednoczesnie ta sama organizacja twierdzi, ze pod żadnym pozorem nie wolno dawać smoczków.
Ani wody przed ukonczeniem szóstego miesiąca życia. Do szóstego miesiąca ma być tylko kp.
Wypadaloby wiec być konsekwentnym i skoro się karmi kp według „badań i zaleceń” to i postepowac według innych zasad tej samej organizacji. A nie sobie wybierać te, ktore nam pasuja bo wtedy jest to już indywidualny wybór, który nijak się ma do badań.
A często się nawet tutaj czyta, ze „karmie do 2 rz ale jak jest gorąco to dopajam woda”.
Mnie to nie wzrusza, jak ktoś chce karmic do nieskończoności to jego wybór. Ale bądźmy konsekwentne a nie potem jest problem bo właśnie dwulatek przy cycku a drugie dziecko w drodze i co tu teraz zrobić? Nie tylko autorka tego wątku ma taki problem. On się tutaj w miarę regularnie przewija.
Po prostu z tego co widze, pewien rodzaj kobiet ma tendencje do utrudniania sobie życia tam, gdzie się nie powinno.
 
@liczba chętnie bym porozmawiała o mm, ale nic na ten temat nie wiem...

@DarkAsterR trochę mieszasz różnych rzeczy: 1) WHO pisze, że do 2 rż lub dłużej i zostawia to do decyzji tandemu - mamy i dziecka. Ty nie wchodzisz w skład takiego tandemu, więc sorry ale nie dotyczy Cię ten problem. A pseudofilozofować to można sobie a muzom i proszę bardzo droga otwarta ku takiej formie samorealizacji 2) ja pracuję odkąd mały ma 6 mcy i daję radę 3) a co ma smoczek do tego? U nas nie ma i nie było. 4) nie dopaja się dzieci do 6 mca życia. Potem rozszerza się dietę. Kojarzysz? Słoiczki, blw lub jak tam sobie chcesz5) o jakich zaleceniach konkretnie mówisz?

A przepraszam, ile dzieci z powodzeniem odstawiłaś od piersi? Bo z kp to trochę jak z byciem mamą - najwiecej do powiedzenia mają te, które z jakiś powodów wybrały inną drogę. Ja naprawdę nic nie mam do tego, jak karmisz. Jeśli Twój analityczny umysł wybrał taki sposób, proszę Cię bardzo. Ja nie utrudniam sobie życia - wybrałam świadomie taką drogę, podobnie jak Autorka wątku. Różnica między nami dotyczy stanu i podejścia męża. Nie żałuję tej decyzji (albo może inaczej: zdarza mi się myśleć, że trzeba było dać butelkę i mieć wszystko w d..., ale mój analityczny umysł na to nie pozwolił). Jak piszesz - forum jest po to, żeby dostać informację, rady. A tak @Destino której wypowiedzi bardzo cenię i która ma naprawdę dużo do powiedzenia, zostały zagłuszone przez babki, które o kp mają tylko tyle do powiedzenia, że to nie ich droga.
 
@liczba chętnie bym porozmawiała o mm, ale nic na ten temat nie wiem...

@DarkAsterR trochę mieszasz różnych rzeczy: 1) WHO pisze, że do 2 rż lub dłużej i zostawia to do decyzji tandemu - mamy i dziecka. Ty nie wchodzisz w skład takiego tandemu, więc sorry ale nie dotyczy Cię ten problem. A pseudofilozofować to można sobie a muzom i proszę bardzo droga otwarta ku takiej formie samorealizacji 2) ja pracuję odkąd mały ma 6 mcy i daję radę 3) a co ma smoczek do tego? U nas nie ma i nie było. 4) nie dopaja się dzieci do 6 mca życia. Potem rozszerza się dietę. Kojarzysz? Słoiczki, blw lub jak tam sobie chcesz5) o jakich zaleceniach konkretnie mówisz?

A przepraszam, ile dzieci z powodzeniem odstawiłaś od piersi? Bo z kp to trochę jak z byciem mamą - najwiecej do powiedzenia mają te, które z jakiś powodów wybrały inną drogę. Ja naprawdę nic nie mam do tego, jak karmisz. Jeśli Twój analityczny umysł wybrał taki sposób, proszę Cię bardzo. Ja nie utrudniam sobie życia - wybrałam świadomie taką drogę, podobnie jak Autorka wątku. Różnica między nami dotyczy stanu i podejścia męża. Nie żałuję tej decyzji (albo może inaczej: zdarza mi się myśleć, że trzeba było dać butelkę i mieć wszystko w d..., ale mój analityczny umysł na to nie pozwolił). Jak piszesz - forum jest po to, żeby dostać informację, rady. A tak @Destino której wypowiedzi bardzo cenię i która ma naprawdę dużo do powiedzenia, zostały zagłuszone przez babki, które o kp mają tylko tyle do powiedzenia, że to nie ich droga.
Dajemy butle i mamy w dup.e.. a to dobre. Słyszałam to wiele razy i faktycznie mam taką opinię gdzieś. Chcieć, a moc to też dwie różne sprawy ;) Ale przynajmniej napisałaś co myślisz (oczywiście nikogo nie obrażając, bo to nie w Twoim stylu) i ok.
Oduczanie to nie tylko cycek. (Butelka też się sama nie wyrzuci). Chociaż temat kp mam na codzien, ponieważ ciągła styczność z osobami które są na tym etapie sama w sobie wnosi coś do mojego życia. Autorka chce również żeby dziecko spało osobno. My to już mamy za sobą więc dalysmy rady.

Dastino opisała wspaniale proces jak sobie radziła, ale jak dobrze wiesz u niej sytuacja też jest odmienna. Myślę, że dziewczyna coś sobie z tego wyniesie, chociaż nie ma zbyt wiele czasu, ani wsparcia. Może również jej dopytać.

Może niech się sama autorka wypowie. Jeśli jej nie odpowiada obecność kogoś kto nie ma nic wspólnego z dziecmi, to ja się kulturalnie pożegnam, a kciuki i tak będę trzymać.
 
Ostatnia edycja:
Dajemy butle i mamy w dup.e.. a to dobre. Słyszałam to wiele razy i faktycznie mam taką opinię gdzieś. Chcieć, a moc to też dwie różne sprawy ;) Ale przynajmniej napisałaś co myślisz (oczywiście nikogo nie obrażając, bo to nie w Twoim stylu) i ok.
Oduczanie to nie tylko cycek. (Butelka też się sama nie wyrzuci). Chociaż temat kp mam na codzien, ponieważ ciągła styczność z osobami które są na tym etapie sama w sobie wnosi coś do mojego życia. Autorka chce również żeby dziecko spało osobno. My to już mamy za sobą więc dalysmy rady.

Dastino opisała wspaniale proces jak sobie radziła, ale jak dobrze wiesz u niej sytuacja też jest odmienna. Myślę, że dziewczyna coś sobie z tego wyniesie, chociaż nie ma zbyt wiele czasu, ani wsparcia. Może również jej dopytać.

Może niech się sama autorka wypowie. Jeśli jej nie odpowiada obecność kogoś kto nie ma nic wspólnego z dziecmi, to ja się kulturalnie pożegnam, a kciuki i tak będę trzymać.
Butle mąż da w nocy? Da. Butlę wyrzucisz? Wyrzucisz. Cyca mąż nie da, cyc będzie zawsze. Jak jesteś chora, to martwisz się, jakie leki wziąć? Jak idziesz na drinka to liczysz ile możesz wypić i po ilu godzinach karmić? Więc przepraszam, ale skoro możecie wypowiadać się o kp, to z mojej perspektywy tak wygląda karmienie mm. Ja miałam bardzo dużo styczności z dziećmi brata, sporo wiedzy nt rozwoju dziecka, a mój syn mnie zaskoczył w wielu względach. Nikomu nigdy nie obiecywałam, że będę miła i sympatyczna, jestem złośliwą małpą i specjalnie się z tym nie kryje. A teraz uciekam "dać cyca".
 
Butle mąż da w nocy? Da. Butlę wyrzucisz? Wyrzucisz. Cyca mąż nie da, cyc będzie zawsze. Jak jesteś chora, to martwisz się, jakie leki wziąć? Jak idziesz na drinka to liczysz ile możesz wypić i po ilu godzinach karmić? Więc przepraszam, ale skoro możecie wypowiadać się o kp, to z mojej perspektywy tak wygląda karmienie mm. Ja miałam bardzo dużo styczności z dziećmi brata, sporo wiedzy nt rozwoju dziecka, a mój syn mnie zaskoczył w wielu względach. Nikomu nigdy nie obiecywałam, że będę miła i sympatyczna, jestem złośliwą małpą i specjalnie się z tym nie kryje. A teraz uciekam "dać cyca".
Jak widać to butelke też mąż nie zawsze da jeśli trafi się samiec alfa . W nocy trzeba wstać i zrobić, w trasie także kombinacje. Po co się licytować. Wszystkiego są plusy i minusy. W ciąży też nie ma drina i leki trzeba pilnować. Właśnie dlatego pisałam, że szanuje kobiety karmiące które nie zrezygnowały po tygodni. Ale w tej złości chyba nie potrafisz czytać.
A z tym rozwojem to chyba Cię poniosło. Myślisz, że dzieci na mm się inaczej rozwijają ?
Załóż o tym swój watek.
 
Jak widać to butelke też mąż nie zawsze da jeśli trafi się samiec alfa . W nocy trzeba wstać i zrobić, w trasie także kombinacje. Po co się licytować. Wszystkiego są plusy i minusy. W ciąży też nie ma drina i leki trzeba pilnować. Właśnie dlatego pisałam, że szanuje kobiety karmiące które nie zrezygnowały po tygodni. Ale w tej złości chyba nie potrafisz czytać.
A z tym rozwojem to chyba Cię poniosło. Myślisz, że dzieci na mm się inaczej rozwijają ?
Załóż o tym swój watek.
Idąc na studia pytają jak karmiła Cie matka czy naturalnie czy mm. Jak mm nie przyjmą Cię bo na starcie jestes durniem i widać, różnice 😂😂😂😂
 
Jak widać to butelke też mąż nie zawsze da jeśli trafi się samiec alfa . W nocy trzeba wstać i zrobić, w trasie także kombinacje. Po co się licytować. Wszystkiego są plusy i minusy. W ciąży też nie ma drina i leki trzeba pilnować. Właśnie dlatego pisałam, że szanuje kobiety karmiące które nie zrezygnowały po tygodni. Ale w tej złości chyba nie potrafisz czytać.
A z tym rozwojem to chyba Cię poniosło. Myślisz, że dzieci na mm się inaczej rozwijają ?
Załóż o tym swój watek.
Ja nie chcę się licytować i nie jestem zła - wybacz, ale nie jestem nastolatką, którą "rajcują" takie rzeczy :D

I chyba też nie czytasz ze zrozumieniem, bo ja nigdzie nie napisałam, że dzieci na mm rozwijają się inaczej, tylko że moja wiedza o rozwoju i moje doświadczenie nie wystarczyło - mój syn mnie w wielu aspektach zaskoczył. I nie chcę zaogniać sytuacji, ale są badania, które pokazują, że dzieci kp są mądrzejsze od tych nie kp (diabeł tkwi w szczegółach - o ile nie mylę się, to nie wiadomo chyba jak się to przekłada na funkcjonowanie i nie pamiętam, czy kontrolowano np. wykształcenie i iq matki).
 
reklama

Podobne tematy

Do góry