reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród Sn czy cc??

Ja jeszcze nigdy w szpitalu nie leżałam więc jak się naczytałam i nasłuchałam o cewnikach, lewatywach i innych rzeczach to juz sama nie wiem co gorsze:-D choć ja nie mam za wiele płytek krwi więc u mnie to może zadecydować rodzaju porodu.
 
reklama
Ja ogólnie bardzo dobrze znoszę wszystkie znieczulenia, do momentu aż pierwszy raz trzeba zrobić siku. Teraz jak zakładali mi szew na szyjkę to sama prosiłam sie o cewnik ale niestety zabieg był za krótki.
 
Poród SN oczywiście jeśli będzie można. Kamila rodziłam sn o 21 zaczął się poród a o 1:37 był już ze mną synek. Bez znieczulenia. Oczywiście nie jest to łatwe urodzenie dziecka boli jak cholera ale da się przeżyć :-D
Tak naprawdę to nie pamiętam już czy to bardzo bolało. Syn znieczulil mnie <3
Tak że polecam wszystkim sn rodzic ;-)
 
Dziewczyny, do tej pory prawie w ogole nie myslalam o porodzie. Nie chcialam sie nastaeiac jakos negatywnie no ale ten czas sie zbliża wielkimi krokami i jak was czytam to zaczynam rozmyslac i sie bać jak to bedxie ze mną.
 
Karina nie nastawiaj sie negatywnie, pamiętaj że każda z nas jest inna, to prawda że porody czasem trwają wiele godzin ale jest też tak że trwają bardzo krótko, a na mecie czeka na nas największy skarb na świecie.
 
U mnie po podaniu ZZO spadło tętno Alankowi i stąd zrobiono mi szybką cesarkę.
Podawanie ZZO to nic przyjemnego, trzeba siedzieć nieruchomo, nawet gdy pojawia sie skórcz, z plecami wygiętymi coś jakby w łuk. Podawanie znieczulenia trwało ok 10 minut, więc wcale nie krótko a ból po nim mnie wszedł w pachwinę tak więc to tez nie było tak ze zniknął całkowicie. I anestozjolog przestrzegał ze po podaniu takiego znieczulenia czesto są skutki uboczne, choć juz dzś nie pamiętam jakie. Na ZZO trzeba podpisać papiery ze wyraza się zgodę na jego podanie. Przynajmniej u mnie tak było.

Do CC dostałam kolejne znieczulenie, w biodro, ale byłam tak zestresowana ze nawet nie pamiętam czy bolało i co to sie działo :) Nie usypiają do cesarek, chyba ze pacjentka ma jakieś przeciwwskazania do podanie takiego znieczulenia.
Ze mną lezała dziewczyna która po takim znieczuleniu jak ja do cesarki zaczeła sie drzec z bólu bo okazało sie ze znieczulenie nie działa na nią i tną na żywca wieć ją uśpili.
Po CC nie wolno nie tylko wstać z łóżka ale nawet głowy podnieść do góry przez dobre parę godzin.

Loca Cewnik i lewatywa nie są takie złe jak się to może wydawać:)
 
Ja mialam kiedys operacje zwiazana z jajnikami wiec conieco juz bolu przeszlam ale wiadomo, ze nie ma co porownywac. Monisia probuje sie nie nastawiac i nie myslalam o porodzie az do chwili zalozenia tego watku haha. Ale jeszcze troche czasu wiec nie bede rozmyslac za duzo :)
Pewnie pamiec o bolu mija tak szybko jak mowicie. Zreszta ostatnio smialam sie, ze to musi byc prawda bo ja do 22 tygodnia codziennie wymiotowalam po kilka razy, nie moglam jesc wiekszosci rzeczy i nie umialam normalnie funkcjonowac przez wszelkie zapachy a jak tylko to ustalo a Maly zaczal sie w brzuchu ruszac to juz zapomnialam, ze bylo cos niemilego ;) wiec jak juz bedzie u mnie na rekach to bedzie dopiero nagroda! :)
 
Sosnowiczanka a jak teraz będziesz rodzić sn czy od razu cc.
Ja chyba się zdecyduje na zzo bo mam bardzo niski próg bólu, aczkolwiek może uda się bez, zobaczymy, ale wole wybrać szpital w którym w razie czego będę miała możliwość z niego skorzystać.
 
Ja też mam niski próg bólu.. to zzo przeraża mnie ze względu na tą igłę w kręgosłup :eek: Myślałam jeszcze o tym gazie rozweselającym,ale z tego co wiem on nie uśmierza bólu,tylko sprawia,że jest się "naćpanym" i powoduje tzw. tumiwisizm. :cool::-D
Hmm...jutro są u mnie otwarte dni szpitala (każdy 1 i 4 wtorek miesiąca), podejdę,pooglądam porodówki i dopytam.:-p
 
reklama
Ja nie boję się samego podania znieczulenia ale tego że po porodzie nie będę mogła się ruszać, po pierwszym porodzie bez znieczulenia jak obudziłam się po zszywaniu to mogłam od razu wstać i zająć się małą, więc tym razem też będę rodzić bez znieczulenia.
 
Do góry