reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Porod w szpitalu Ujastek

Moim zdaniem to nie jest prawdziwy szpital. moja szwagierka opowiadała mi ,że kiedy leżała na Kopernika po porodzie w nocy przywieźli( z Ujastek) jakis bardzo młodą dziewczynę- jest stan był dosyć poważny. wszystko skończyło się dobrze ale cała historia dała mi do myślenia. Kiedy nie ma komplikacji i poród przebiega prawidłowo to pacjentki są zadowolone. Jeśli pojawia się problem to kobieta od razu przewożona jest do innego szpitala. No i pozostaje jeszcze kwestia ilości inkubatorów...masakra Ja wolałam rodzić w mniej komfortowych warunkach ale mieć pewność,że w razie komplikacji w szpitalu zapewnią mi należytą opiekę
 
reklama
Witajcie

Ja niestety,albo i stety wyłamię się i niezgodzę z opinią większości;-)
01.07.2010 przez cięcie cesarskie w szpitalu Ujastek przyszła na świat moja córeczka Emilcia.Jestem bardzo zadowolona zarówno z samego zabiegu operacyjnego, który przeprowadzał mój gin, dr Jaworowski, jak i z opieki po porodzie zarówno nade mną jak i nad córunią.Nie mogę się wypowiadać na temat porodu SN, ale jeżeli chodzi o CC- jak najbardziej polecam:tak: Owszem szpital jest przeludniony, w związku z czym po przewiezieniu z sali intenstywnego nadzoru medycznego leżałam razem z kilkoma innymi mamami na patologii ciąży.Co prawda sale były 4 osobowe, ale za to opieka nad mamami i noworodkami- rewelacja.Na pierwsze dwie noce dziecko jest zabierane.Poza tym w ciągu dnia minimum raz na godzinę przychodzi pielęgniarka od dzieci i pyta,czy w czymś pomóc,sprawdza jak mamy radzą sobie z bobaskami.Na każdy nasz telefon po chwilii przychodziła pielęgniarka zajmująca się mamami.Warunki oczywiście są super,Czysto i przyjemnie.Łazienka,telewizor w każdej sali.Mankamentem jest oczywiście nadmierna liczba pacjentek.Choć ja poza tym,że byłam na sali 4 osobowej, a nie dwu- jak sie spodziewałam- nie odczułam tego specjalnie. Jeżeli chodzi o wypisywanie- to po cc podobnie jak w innych szpitalach wypisują w 3 dobie.Nie spotkałam się z tym,żeby wypisali dziecko z silną żółtaczką, a jedynie z jej śladami,podobnie było z moją Emilką.Byłam z nią dwa razy na kontroli w szpitalu, dodatkowo w związku z jej wysypką.
Jeżel;i chodzi o środki przeciwbólowe po cięciu to jest o nie dużo łatwiej, aniżeli np. w Żeromskim.Do tego stopnia,że osobiście byłam świadkiem jak mama po cięciu leżała cała dobę na sali intesywnego nadzoru- podłączona do morfiny, bo nie radziła sobie z bólem.
A co do argumentu,że jak coś się dzieje wiozą na Kopernika- to z tego co się orientuje- ta zasada dotyczy każdego szpitala.Jak jest coś nie tak ze strony matki, to zdecydowanie zalecają poród na Kopernika.Być może było mi już dużo łatwiej, bo to było moje 3 deziecko, ale moim zdaniem- Ujastek to bardzo dobry szpital.Jestem bardziej zadowolona niż z Żeromskiego.Aha!Poza opieką ginekologiczną przez cała ciążę( chodziłam prywatnie do lekarza) i czekoladkami przy wyjściu dla pielęgniarek za nic nie płaciłam, i nic nikomu nie dawałam;-)
 
Witajcie

Ja niestety,albo i stety wyłamię się i niezgodzę z opinią większości;-)
01.07.2010 przez cięcie cesarskie w szpitalu Ujastek przyszła na świat moja córeczka Emilcia.Jestem bardzo zadowolona zarówno z samego zabiegu operacyjnego, który przeprowadzał mój gin, dr Jaworowski, jak i z opieki po porodzie zarówno nade mną jak i nad córunią.Nie mogę się wypowiadać na temat porodu SN, ale jeżeli chodzi o CC- jak najbardziej polecam:tak: Owszem szpital jest przeludniony, w związku z czym po przewiezieniu z sali intenstywnego nadzoru medycznego leżałam razem z kilkoma innymi mamami na patologii ciąży.Co prawda sale były 4 osobowe, ale za to opieka nad mamami i noworodkami- rewelacja.Na pierwsze dwie noce dziecko jest zabierane.Poza tym w ciągu dnia minimum raz na godzinę przychodzi pielęgniarka od dzieci i pyta,czy w czymś pomóc,sprawdza jak mamy radzą sobie z bobaskami.Na każdy nasz telefon po chwilii przychodziła pielęgniarka zajmująca się mamami.Warunki oczywiście są super,Czysto i przyjemnie.Łazienka,telewizor w każdej sali.Mankamentem jest oczywiście nadmierna liczba pacjentek.Choć ja poza tym,że byłam na sali 4 osobowej, a nie dwu- jak sie spodziewałam- nie odczułam tego specjalnie. Jeżeli chodzi o wypisywanie- to po cc podobnie jak w innych szpitalach wypisują w 3 dobie.Nie spotkałam się z tym,żeby wypisali dziecko z silną żółtaczką, a jedynie z jej śladami,podobnie było z moją Emilką.Byłam z nią dwa razy na kontroli w szpitalu, dodatkowo w związku z jej wysypką.
Jeżel;i chodzi o środki przeciwbólowe po cięciu to jest o nie dużo łatwiej, aniżeli np. w Żeromskim.Do tego stopnia,że osobiście byłam świadkiem jak mama po cięciu leżała cała dobę na sali intesywnego nadzoru- podłączona do morfiny, bo nie radziła sobie z bólem.
A co do argumentu,że jak coś się dzieje wiozą na Kopernika- to z tego co się orientuje- ta zasada dotyczy każdego szpitala.Jak jest coś nie tak ze strony matki, to zdecydowanie zalecają poród na Kopernika.Być może było mi już dużo łatwiej, bo to było moje 3 deziecko, ale moim zdaniem- Ujastek to bardzo dobry szpital.Jestem bardziej zadowolona niż z Żeromskiego.Aha!Poza opieką ginekologiczną przez cała ciążę( chodziłam prywatnie do lekarza) i czekoladkami przy wyjściu dla pielęgniarek za nic nie płaciłam, i nic nikomu nie dawałam;-)
tez mi sie wydaje ze w razie jakichs powaznych komplikacji naturalną koleją rzeczy jest przewiezienie matki do szpitala gdzie jest oddział ratunkowy,oiom ,różni specjalisci itd.ujastek to szpital położniczy.kilka moich kolezanek rodzilo tam w ciagu ostaniego roku,i przez cc i sn i wszystkie były bardzo zadowolone.ja mam nadzieje tez będę:eek:
 
też słyszałam raczej dobre opinie... Zaniepokoiła mnie kasiekrk :szok:
Byłam tam kiedy mieli dni otwarte, Panie były super miłe, położne zapewniały że nie podają oksytocyny- specjalnie o to dopytywałam bo naczytałam się że teraz taka moda i później dziewczynom pękały szyjki i ciężko się goiły. A lekarze wolą podać i mieć szybciej z głowy- mówiły że na Ujastek musi być wyjątkowa sytuacja żeby podawali... Pytałam o nacinanie, też mówiły że tego nie robią bo łatwiej się goi i że bardzo lubią jak pacjentki są zdecydowane rodzić bez cięcia. Mówiły też że zawsze namawiają do znieczulenia bo ono nie ma żadnego wpływu na dziecko, jest miejscowe i że wtedy kobieta nie jest taka wyczerpana... Teraz to co napisała kasiekkrk zaprzeczyło wszystkiemu co mi mówiły tam położne... no i oczywiście jak już byłam zdecydowana tam rodzić, znowu zaczęłam panikować :-(
 
jedno sie zgadza,ogromne jest tam obłozenie,ale powiem Wam z czego to wynika.
otóz własnie tyle kobiet chce tam rodzic,a oni przeciez nie beda odsyłac na ulice.
i efekt jest taki ze przemiał jest okrutny.
jednak pod względem opieki neonatologicznej, szpital jest najlepiej doposazony w całej małopolsce.nie ma mowy zeby zabrakło tam inkubatorów jak ktos sugerował.a do innych szpitali (czytaj klinicznych) odwozi sie w razie komplikacji np.podejrzenia zatorowosci,do wykrycia czego potrzebna jest specjalistyczna aparatura itd.
 
Ostatnia edycja:
Mam pytanie techniczne :) Będę rodzić pierwszy raz, więc proszę o wyrozumiałość ;)
Nastawiam się póki co na Ujastek, bo blisko i robię tam wszystkie badania, więc się pomału oswajam z otoczeniem.

A pytanie jest takie: jak wygląda przyjęcie do szpitala i przygotowanie do porodu krok po kroku? Nie mam tam swojego lekarza i na pewno nie będę opłacać położnej. Załóżmy więc, że skurcze złapią mnie w mieszkaniu. Czy trzeba do nich wcześniej zadzwonić, czy po prostu przyjechać? Kiedy wyruszyć? Gdzie się po przyjeździe kierować?

Będę wdzięczna za odpowiedź, bo ona choć troszkę mnie uspokoi. Do grudnia jeszcze kawał czasu, ale mimo wszystko...
 
ewa86 szybko Cie ten niepokój zbiera widzę...Ja też będę rodzić pierwszy raz, ale wiem że jak odejdą wody, to trzeba jechać, albo jak skurcze będą już co 5-8 minut. Moja bratowa pojechała jak jej czop odszedł, a jak czop odejdzie to można nawet za 2 tygodnie urodzić.
I myślę że jak się zacznie krwawić to też trzeba jechać, oraz gdy nie czujesz ruchów maleństwa.
I trzeba się kierować na Izbę przyjęć, tam mnóstwo papierków do wypełnienia, badanie i potem decyzja czy rozwarcie na tyle duże że na porodówkę, czy na patologie ciąży jeśli stwierdzą że do porodu to jeszcze trochę czasu.
No i jeszcze kwestia "przechodzenia" terminu...ale to już ze swoją ginką/ginkiem powinnaś omówić.
 
reklama
ewa86 To normalne,że masz obawy zwłaszcza,że to Twoje pierwsze dziecko;-)
Nie musisz wcześniej dzwonić do szpitala.Jeżeli pojawią się regularne skurcze co minimum 10 minut, lub zauważysz odejście lub sączenie wód płodowych wtedy należy jechać do szpitala.Jeżeli skórcze są rzadsze lub nieregularne, albo ustają, a nie nasilają się- lepiej pocxzekać chwilkę w domu na dalszy rozwój wypadków.Jeżeli skórcze są regularne np.co 8 minut to zabierasz wcześniej spakowaną torbę, osobę towarzyszącą, komplet niezbędnych dokumentów tj.Dowód osobisty, dowód ubezpieczenia, kartę ciąży, ostatnią morfologię i mocz, badanie na elektrolity i układ krzepnięcia ( ważne tylko 2 tygodnie), ostatnie USG oraz co jest bardzo ważne oryginał grupy krwi i jedziesz na Ujastek.
Po wejściu do Centrum medycznego Ujastek idziesz na prawo- Wchodzisz do szpitala Ginekologiczno polozniczego.Tam maz moze w automacie kupic ochraniacze na obuwie i fartuch.Podchodzisz do pan,ktore siedza na recepcji i mówisz co sie dzieje.One wpisuja na kartke Twoje nazwisko i kieruja pare metrow dalej pod izbe przyjec.Tam czekasz sobie spokojnie na swoja kolej.Na ogol troche to trwa bo moze byc kolejka, ale o kolejnosci przyjecia decyduje lekarz,pacjentki sa wywolywane;-)Po wejsciu do gabinetu na izbie przyjec masz robione badanie ginekologiczne,USG i KTG.Jezeli lekarz stwierdzi,ze porod sie rozpoczal pielegniarka zadaje Ci mase pytan, wypelnia ankiety,po czym kieruje Cie na blok porodowy.Tam juz przydzielaja Ci konkretna polozna i sale.Polozna pyta czy mialas lewatywe i ogolone krocze.Pewnie tez Cie zbada.A dalej to juz inna bajka...;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry