reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Żeromskim

reklama
Justi ja pytalam poloznej jak bylam ogladac szpital i mowi zeby nie brac laktatora bo tylko miejsce zajmuje i jak cos to maz moze dowiesc lub mozna u nich kupic (madeli).Ja mam jakis pozyczony ale nie biore,zawsze moze ktos dowiesc.

Wiesz dowieść może jak się ma w domu :D A my nie mamy i jakoś nie wyobrażam sobie mojego męża wybierającego w sklepie laktator :D
No ale uspokoiłyście mnie, że można kupić na miejscu jak coś, dzieki za info :-)
 
Ja też nie brałam ze sobą laktatora. Mąż mi dowiózł następnego dnia ale i tak się nie przydał :-D
Dziewczyny, więcej wiary w facetów, jak trzeba to naprawdę potrafią stanąć na wysokości zadania, sama byłam tym zaskoczona :-)
 
just_krk, ja mam właśnie ręczną Medelę. Faktycznie można kupić w aptece przyszpitalnej, ale tam kosztuje 100 zł, a z tego co pamiętam to w Aptece Słonecznej na Ujastku 3 ten sam laktator kosztuje 60 zł, więc szkoda przepłacać:happy2:.

Ja leżałam na 3 osobowej poporodowej i jedna dziewczyna miała baaaardzo duże problemy z laktacją i całymi dniami pobudzała piersi to przystawiając dziecko, to ściągając laktatorem...

Co do samego laktatora, to Medeli ręczny jest fajny, bo ma regulowanie mocy ssania, a tamta dziewczyna miała jakiś inny i nawet jej mówiły położne, żeby może kupiła inny laktator, bo może ten, który ma za słabo ciągnie.
Jeżeli nie będziesz miała jakichś większych problemów z karmieniem, to ten laktator jest ok, żeby użyć go raz na czas, jak jest np. nadmiar po nocy, albo chcesz sobie porobić "zapasy" mleka:happy2:.
 
Marcepanowa dzięki wielkie za odpowiedź. A napisz proszę jeszcze jaki masz model, żebym w razie czego wiedziała jakiego dokładnie szukać :-)
 
hej, dłuuuuuuuuugo mnie nie było i chyba Was nie nadrobię. byłam jedną z kilku osób, które 4 czerwca trafiły na oddział patologii ciąży z powodu zawężonego zapisu ktg, skierowała mnie dr Zygiel... no i tak już niestety utkwiłam w szpitalu aż do 20 czerwca :baffled: nie powiem, żebym była z tego powodu szczęśliwa, nic nie poszło tak jak sobie to "planowałam", ale na szczęście 16 -go o 16.10 zostałam szczęśliwą mamą, po stresującym, ale w miarę szybkim porodzie i szpital jak najbardziej polecam, mimo, że położne na poporodowym troszeczke mnie irytowały nastawieniem, że jak dziecko chwile płacze to od razu do cyca i przeświadczeniem, że dziecko cały czas jak tylko chce ma byc przy piersi. Całe szczęście, że z laktacją nie miałam problemów, bo chyba bym się tam załamała :)
 
reklama
Do góry