reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Porody

reklama
Sandra z tego co widze to jest to twoja pierwsza ciąża i nie ma co sie łudzić na bank cię natną. Ale ma to swoje duuuże plusy: lepsze jest nacięcie niż miałoby cię rozerwać :no: nacięcie mniej boli, szybciej się goi itd a z rozerwaniem mogłoby być kiepsko. No chyba że jesteś pewna że twoje dziecko będzie na tyle małe że cię nie uszkodzi i wywalczysz to na porodówc;-)
 
myg pocieszyłaś mnie... No racja,chyba rozerwanie jest gorsze :/ Urodzić jakoś trzeba. Brałam pod uwagę cc bo mam możliwość załatwienia ale nasłuchałam sie że to wcale nie jest takie dobre...nawet gorsze niż rodzenie sn. I zgłupiałam :eek:
Sama juz nie wiem. Ale dzidziuś jakoś musi wyjść-szkoda że nie ma jakiejś trzeciej opcji haha ;-)
 
Verita ja właśnie należę do całkowicie spanikowanych :p Ale wolałabym jakąś inną trzecią opcję, bardziej łagodną niż cc i sn...a nie ma :( Ja boje sie bólu,mało odporna jestem...
Dla mnie najlepiej byłoby żeby mnie całkowicie uspali,żebym nic nie wiedziała i czuła i dzidzę wyciągnęli a ja sie obudzę i bede jak nowo narodzona i zero bólu..haha-to takie moje wymarzone rozwiązanie ;-)hahaha-nierealne :eek:
 
Wydaje mi się, że każda z nas się w jakimś stopniu boi, ale pewnie gdy już to przeżyjemy i maluszek będzie obok to nie będziemy wiedziały o co nam chodziło ;)
Sandra ja wiem, że najlepiej byłoby nic nie czuć, ale z drugiej strony pomyśl sobie jak fajnie będzie świadomie być przy tym jak na świat przychodzi Twoje dziecko :tak:
 
verita - to cc właśnie dla mnie, całkowicie spanikowanej :eek: :-D
sandraa - jesteś "świeżynka" i boisz się bo się np nasłuchałaś, a ja się boję bo wiem co mnie czeka:-p Tzn nie boję się bólu, choć nie miałam znieczulenia i boli jak choler-a, tylko komplikacji, i wspomnienie poprzedniego porodu nie pozwala mi spać spokojnie, im bliżej tym gorzej. I chyba gdzieś pisałam, że jak mój gin mnie wysłuchał, to powiedział że przemyśli cc. Jego pielęgniarka,położna próbowała mnie przekonać, ale sam gin jej powiedział, że po tym co przeszłam to raczej się nie uda przekonać, Poczekamy zobaczymy...
 
gabi84 no właśnie takie historie jakie Ty przeszłaś mnie tak strasznie paraliżują. Owszem boje sie bólu ale także tych komplikacji, że pójdzie coś nie tak... A te cc jakos mi tak bardziej leży-choc nie wiem jak to jest aczkolwiek wiem że tez boli z tym że przy cc omijają nas różne komplikacje związane np z ''uszkodzeniem'' maluszka ale znów sa w zamian inne komplikacje związane z cięciem-to operacja... I bądź tu mądra...
 
Ja przeszłam obie i szkoda trochę mojego organizmu na operacje ale tp dla mnie lepsza opcja. Nie boję sie że znów coś pójdzie nie tak i ze będą problemy z dzieckiem. Raczej liczę się ze może być coś ze mna nie tak ostatnio straciłam bardzo dużo krwi. Wydaje mi się ze w moim przypadku to mniejsze zło dla dziecka.
 
reklama
sandra weż jeszcze pod uwage że jak będziesz miała raz cesarke to druga ciąża też się skończy cesarką na 90% żadko jest inaczej.
 
Do góry