reklama
marzycielka81
Fanka BB :)
Dziewczyny ale się denerwuje, jakieś ciężki ten tydzień mam 
kopnął mnie prąd jak wyciagalam wtyczkę od nawilżacza powietrza ;( nie jakoś mocno Ale poczułam jak mi leci do ramienia ... dziecko żyje bo słuchałam detektorem serduszka, ruszalo się Ale strasznie się martwić że mogło się coś stać... jechać na sor ?
kopnął mnie prąd jak wyciagalam wtyczkę od nawilżacza powietrza ;( nie jakoś mocno Ale poczułam jak mi leci do ramienia ... dziecko żyje bo słuchałam detektorem serduszka, ruszalo się Ale strasznie się martwić że mogło się coś stać... jechać na sor ?
burczuś
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2014
- Postów
- 2 831
@marzycielka81 no wiadomo,ze myśli nasuwaja się same...ale tamte nie miały sprzyjającego środowiska jakim jest Twoje ciało. Po drugie...każda komórka jest inna. Hej! Nos do góry!
@smerfik88 kurdeee Ty owiń się w folię bąbelkową i się nie ruszaj.Nic nie dotykaj.Nic nie rób. Jeśli masz stracha,dzwoń do swojego lekarza. Ja myślę,ze nic się nie stało.
@smerfik88 kurdeee Ty owiń się w folię bąbelkową i się nie ruszaj.Nic nie dotykaj.Nic nie rób. Jeśli masz stracha,dzwoń do swojego lekarza. Ja myślę,ze nic się nie stało.
iveo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2011
- Postów
- 4 120
@smerfik88 a pomyśl na logikę co by mieli na tym SOR z Tobą zrobić?
Zadzwoń se dla spokoju do gin swojej i już
@marzycielka81 a może akurat w organizmie się zachowują inaczej niż na szkiełku
Zadzwoń se dla spokoju do gin swojej i już
@marzycielka81 a może akurat w organizmie się zachowują inaczej niż na szkiełku
@burczuś @iveo dzwoniłam do Pani doktor zaraz jak się to wydarzyło , powiedziała że trzeba sprawdzić pracę serca dziecka, a ja jej mówię że mam detektor to mogę sprawdzić czy bije no to kazała to zrobić.... Zadzwoniłam że zbadalam raz i po 10 minutach drugi raz i zadzwoniłam że bije.... kazała jeszcze raz wieczorem sprawdzić i powiedziała że się nie ma co chyba martwić...
burczuś
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2014
- Postów
- 2 831
@smerfik88 no to chyba bym jednak pojechała. Nie że sieje panikę,ale skoro pani doktor nie uspokoiła Cię (mnie by nie uspokoiła), to jednak bym pojechała.
Ja też bym pojechala. Pewnie wszystko jest ok, ale dla TWOJEGO spokoju, ktory tez jest bardzo wazny, mozesz pojechac. Zrobia Ci usg, zapytasz czy to czyms moglo grozic, dostaniesz odpowiedzi. Zawsze Cie to uspokoi - skoro detektor tego nie zrobil.
A moze ten jeden lepszy da rade? Nigdy nie wiesz. W moim ostatnim transferze beta drgnela ledwo po 2 tyg od transferu blastki i bylo potem nawet serce. Wiec ja jestem w stanie teraz we wszystko uwierzyc. A nawet jesli nie. Jest mimo wszystko w tym duzo nadziei, ze mialas teraz az 4 dobrze zaplodnione komorki. Masz jeszcze 2 podejscia jesli dobrze rozumiem? Zawsze moga Ci trochę tez dodac lekow. Jestes juz na heparynie albo Acardzie? To ponoc zwieksza receptywnosc endometrium.
reklama