Kuszka buzioleeeeeeeeeeeee dla Was!!! Boże jak Wam zazdroszczę dziewczyny!!!!! Ale tak pozytywnie :-)
Jeśli chodzi o moją wizytę to przemiły człowiek, a po tylu gburach i "gburzycach" to naprawdę ulga. Poza trombofilią doktor widzi problem w niskim Białku S. Wytłumaczył mi jak mój organizm prawdopodobnie zafunkcjonował i niski poziom białka S doprowadził do złych przepływów m.in. w łożysku. Powiedział, że mam brać steryd od immunologa na ANA i NK, ale zmartwił mnie trochę z Acardem. Powiedziałam Mu, że przyjmuje od grudnia i najpierw stwierdził, że to bardzo dobrze, że nadal mam przyjmować i w ciąży też, a potem pokazałam Mu siniaki na brzuchu od heparyny i stwierdził, że to przez Acard pewnie i bez sensu go brać, bo się trzeba zdecydować albo to, albo heparyna (yyyyy???) I nie wiem co zrobić.... boję się przerywać i chyba wolę siniaki.
No i przykre info: chyba mam uczulenie na Fragmin... załamałam się trochę, bo CO ZA PECH!! Znowu tylko ja

o ile nie będę miała na Clexane to ok, ale jeśli i na to to sprawa się komplikuje i będę musiała dostawać jakieś dodatkowe leki, których on nie lubi i nie można na początku ciąży, ale nie chciał mnie dodatkowo straszyć dziś. Jutro zrobię morfologię żeby potwierdzić, ale mam nadzieję, że wysypka jest wynikiem czegoś innego.
No i obiecał zająć się mną w ciąży i dał listę badań, które mam zrobić po pozytywnym teście i się do Niego zgłosić.