Dzień dobry.
Chciałam zapytać czy któraś z Was zetknęła się z taką postawą ginekologa i co robić dalej.
Mam jedno dziecko, pierwsza ciąża synek urodzony 12 lat temu. Od tego czasu 4 poronienia, ostatnie 3 wciągu ubiegłych 2 lat. Pani doktor mówi żeby nadal się starać, ale że żadne badania nie potrzebne , bo jak zachodzę w ciąże to znaczy że jest ok, a poronienia są spowodowane wadą zarodka.
Chciałam zapytać czy któraś z Was zetknęła się z taką postawą ginekologa i co robić dalej.
Mam jedno dziecko, pierwsza ciąża synek urodzony 12 lat temu. Od tego czasu 4 poronienia, ostatnie 3 wciągu ubiegłych 2 lat. Pani doktor mówi żeby nadal się starać, ale że żadne badania nie potrzebne , bo jak zachodzę w ciąże to znaczy że jest ok, a poronienia są spowodowane wadą zarodka.