reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postepy Naszych Dzieciatek. :-D

Brawo dla naszych zdolniaków!!!! U nas Natasza raczkuje jak szalona wokół łóżeczka i kojca chodzi i nawet stoi bez trzymanki. Co do Igusia to wreszcie od paru dni raczkuje, podnosi się bez pomocy i próbuje wokół kojca chodzić za to trzymany za rączki pięknie idzie do przodu. Natasza zaś - Zosia samosia - nie chce chodzić za rączki - wszystko sama. Maluchy poza tym mówią mama, tata, baba, daj, idzie, dzidzi, dają cześć, robią papa, indianina i dziś Igor turlał sobie ze mną piłeczkę tzn, ja do niego a on do mnie,
 
reklama
Marcelek umie sam schodzić z wersalki. Babcia go nauczyła:tak: śmiesznie zakręca na łóżku, raczkuje na nim do tyłu, spuszcza nóżki i schodzi :-)
Umie też pokazać jaki ma kłopot, łapie się rączkami za główkę i kiwa nią na boki.:-DNiestety myli mu się pa pa z biciem brawo;-)ale jeszcze trochę i zaskoczy:-p
 
Dzisiaj jak Mateo rozmawiał przez komórkę Anielka wzięła nasz tel domowy i przystawiła sobie do ucha :szok:
Poza tym mówi ko (kot)
 
Ola też od paru dni jak tylko dostanie telefon z w łapki to od razu przystawia go sobie do ucha i się śmieje. Kurczę, mądrzejsze te nasze dzieciaczki niż nam się wydaje.
Ostatnio wyczynia straszne akrobacje w krzesełku do karmienia-odwraca się w nim tyłem, klęka i próbuje wstawać:szok:.
Brawo bije już od dawna, na papa macha obiema łapkami, ale ostatnio zaczyna kumać, że powinno się jedną.
No i cały czas gada mama, baba, ojej, ajajaj itp
 
.
Ostatnio wyczynia straszne akrobacje w krzesełku do karmienia-odwraca się w nim tyłem, klęka i próbuje wstawać:szok:.

Przemik też tak zaczął,więc trzeba go było przystopować i szelki włożyć
Ostatnio też ćwiczy chodzenie od łóżka do łóżka, obchodzi ławę wokoło, papa robi od dawna jedną rączką, a teraz uczymy go "halo"
ostatnio też upiera się żeby sam się karmił łyżeczką:tak::-D
 
Jakie uprzejme się to moje maleństwo zrobiło:-). Ostatnio bardzo często jak trzyma coś w rączce, to wyciąga łapkę i mi daje, tak słodko się przy tym uśmiecha. Dziś robiłam coś w kuchni, dałam Oli łychę do zabawy i cały czas wołała na mnie "eeeee" i dawała mi tą łychę. Chciała pewnie, żeby mamusia też się pobawiła:-D:-D.

Nasze krzesełko do karmienia niestety nie ma szelek, więc nie możemy jej spuścić z oczu. Teraz bezpieczna jest już chyba tylko w wózku
 
Magda,Zuzia dostala takie szelki do nauki chodzenia od mojego brata - jej chrzestnego. :-) :tak: One sa tez do zabezpieczania dziecka we wozeczku lub krzeselku. ;-)
Ja nie musze Zuzi,cale szczescie,zapinac,ale,jak cos,to moze sie w nie zaopatrz? ;-)


szelkiuz4.jpg
 
reklama
No faktycznie, o tym nie pomyślałam. Chyba sobie sprawimy takie szeleczki, potem do chodzenia też będą jak znalazł, żeby kręgosłup trochę odpoczął. Dzięki za radę:-)
 
Do góry