Ty możesz mówić non stop, ale czy powiedziałaś partnerowi, że chciałabyś, aby on się zastanowił nad tym wszystkim i powiedział jak się odnajduje w tej sytuacji? Sama piszesz, że jeszcze kilka miesięcy temu Twój chłopak "sam zaczał temat że by bardzo chciał 2 dziecka". Zaszłaś więc w ciąźę, która niestety przestała się rozwijać. Teraz masz wrażenie, że od początku ta ciąża Twojego chłopaka nie interesowała, że wcale nie chce kolejnego dziecka i traktuje Cię na odczepnego. Możliwości widzę kilka a i pewnie jest 100 innych:
- jesteś tak rozbita poronieniem, że wszystko widzisz w czarnych barwach, szukasz dziury w całym i przypisujesz chłopakowi złe intencje
- ciąża i poronienie wywołały w partnerze zmiany, w których się nie odnajdujecie
- od dawna się miedzy Wami nie układa.
Co by to nie było, skup się na swoim zdrowiu (także psychicznym) oraz na rodzinie, którą już masz, czyli na partnerze i "ziemskim" dziecku. Jeśli masz potrzebę upamiętniania drugiego dziecka, które przedwcześnie odeszło, to dowiedz się (bo chyba nie organizowaliście pochówku?), czy w Twojej miejscowości są miejsca dla rodziców po stracie lub po prostu przejdź się na cmentarz, może zrób porządek i zapal znicz na jakimś opuszczonym grobie. Jest też taka metoda, że kupuje się świecę z myślą o osobie, która zmarła i zapala (w domu) wtedy, gdy myśli się o stracie. Wypalanie się świecy jest znakiem upływu żałoby.