witam!
pracuję jako inżynier budownictwa. dziś byłam na rozmowie w sprawie powrotu do pracy. i dowiedziałam się ,że na moje stanowisko jest przyjętych 2 nowych pracowników i dla mnie nie ma tego miejsca.
oczywiscie zostanie dla mnie stworzone nowe stanowisko pracy , ale to nie będzie to samo. zdaniem mojego pracodawcy to nie jest degradacja stanowiska , a dla mnie jest. bo przed ciążą byłam koordynatorem projektu , budowałam apartamentowiec a teraz mam sie zajmować rejestrowaniem usterek w instnejących już budynkach. oczywiście wynagrodzenie pozostanie bez zmian. jednak zostaną mi wypowiedziane "stare" warunki pracy i dostanę nowy zakres obowiązków. stąd moje pytanie czy tak może pracodawca postąpić? dodam ,że złożyłam wniosek ,abym mogła pracować na 3/4 etatu i zmieniłam godziny pracy i moja prośba została przyjęta.
czuję się bardzo pokrzywdzona i jakoś zniesmaczona całą tą sytuacją.
bardzo proszę o poradę jak powinnam postąpić.
bardzo dziękuję za odpowiedź.
p.s. i jak tu zdecydować się na dziecko , skoro nie wiadomo jak będzie później z pracą?
pracuję jako inżynier budownictwa. dziś byłam na rozmowie w sprawie powrotu do pracy. i dowiedziałam się ,że na moje stanowisko jest przyjętych 2 nowych pracowników i dla mnie nie ma tego miejsca.
oczywiscie zostanie dla mnie stworzone nowe stanowisko pracy , ale to nie będzie to samo. zdaniem mojego pracodawcy to nie jest degradacja stanowiska , a dla mnie jest. bo przed ciążą byłam koordynatorem projektu , budowałam apartamentowiec a teraz mam sie zajmować rejestrowaniem usterek w instnejących już budynkach. oczywiście wynagrodzenie pozostanie bez zmian. jednak zostaną mi wypowiedziane "stare" warunki pracy i dostanę nowy zakres obowiązków. stąd moje pytanie czy tak może pracodawca postąpić? dodam ,że złożyłam wniosek ,abym mogła pracować na 3/4 etatu i zmieniłam godziny pracy i moja prośba została przyjęta.
czuję się bardzo pokrzywdzona i jakoś zniesmaczona całą tą sytuacją.
bardzo proszę o poradę jak powinnam postąpić.
bardzo dziękuję za odpowiedź.
p.s. i jak tu zdecydować się na dziecko , skoro nie wiadomo jak będzie później z pracą?