reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Poza granicami kraju- czyli Marcjanki tu i tam :)

Ja też miałam to znieczulenie pethidine, normalny zastrzyk w udo oraz gaz do wdychania u mnie zzo nie wchodziło w grę, bo jak przyjechałam do szpitala to miałam już 8 cm rozwarcia, byłam nacinana, ale faktycznie tego się w ogóle nie czuje, w ogole tutaj w UK raczej nie nacinają, mnie musieli, bo córcia była duża i nie umiała wyjść. A podczas szycia miałam znieczulenie i nic mnie nie bolało. Poród jak na pierwsze dziecko miałam szybciutki, bo od poczucia skurczy około 4 godzinki, a byłoby szybciej jakby od razu mnie nacieli :eek:
 
reklama
Tak sobie mysle, ze ja urodzilam Olafa o 3.52, a o 13 mniej wiecej zaczelam czuc jakis tam bol... o tej 3 juz cholernie mocne skurcze mialam...wiec i u mnie kwestia bycia pierworodka jakos sie nie sprawdzila...

A w ogole to w UK wola jak sie popeka naturalnie, bo podobno szybciej sie goi. Oczywiscie mowimy o takim w malym stopniu..Troche boje sie tego rodzenia kurcze... chyba gorzej sie czeka na to wiedzac co sie bedzie dzialo.
 
dziewczyny mam takie pytanie... czy moze ktoras z was wyrabiala tutaj rezydenture tymczasowa moze ? jak dlugo sie na to czeka albo chociaz kiedy dostaniemy np zwrot paszportow jesli wyslalismy dokumenty jakosna przelomie grudnia i stycznia?? z gory dziekuje za odp, pozdrawiam:)
 
buziaczku ja jestem w temacie,akurat dzisiaj mi odesłali.Ja się starałam od razu o stałą ale niestety mój mąż nie jest zarejestrowany w WRC czyli liczą się nam tylko 3 lata kiedy był self-employed. W sumie na decyzje czekaliśmy za 1-wszym razem 2 tygodnie(i odesłali nam wtedy dokumenty,bo nie załączyliśmy potwierdzenia ze ja i synek mieszkaliśmy tu przez ostatnie 5lat,o czym w ogóle w formie nie wspomniano ale to już szczegół) a kiedy skompletowałam nasze potwierdzenia,i wysłałam 2-gim razem to już za tydzień czyli dziś dostaliśmy list i wszystkie dokumenty z powrotem ze się nie kwalifikujemy właśnie przez to WRS i najpierw u nich m musi się zarejestrować

Nie wiem natomiast ile się czeka jak już się zakwalifikujesz
 
Ostatnia edycja:
ja na stala sie tez nie lapie bo po pierwsze jestesmy tu za krotko jeszcze dopiero w marcu bedzie 4 lata a poza tym wrs mamy 3 lata wiec to tez za malo. Ja raz wyslalam to kiedys w pazdzierniku i mi po 2 tyg odeslali bo jakiegos peyslipa brakowalo i potem robilam wszystkie te dokumenty jeszcze raz i wyslalm im chyba wszystko co mialam ale kurcze nie odp do tej pory ani nawet dokumentow jeszcze nie zwrocili i troche sie martwie ze moze ich nie dostali...choc wyslalam to poczta rejestrowana wiec nie powinno zniknac...ehhh... zeby tylko do porodu nam to powracalo...:sorry2:
 
My składaliśmy już jakiś czas temu, więc nie pamiętam ile czekaliśmy na zwrot dokumentów, ale pamiętam, że dosyć długo, więc zadzwonilismy tam, bo potrzebowalismy paszporty ( jechaliśmy do PL ) i nam odrazu odesłali
 
no tak ale na stronie home office pisze ze jak sie poprosi o zwrot to ze niby podanie moze nie przejsc bo moga nie miec wystarczajaco duzo czasu na sprawdzenie tego wszystkiego...
 
hmm to nie wiem, nam jakoś nie robili problemu z przyznaniem rezydentury, chociaż składalismy chyba po niecałych 2 latach bycia w uk, o ile dobrze pamiętam, moze kiedyś mniej ludzi się starało i szło to jakoś szybciej :confused:
 
powiem ci agnes ze tez mi to przeszlo przez mysl... kurcze nie wiem najwyzej w poniedzialek tam drynkne i zapytam czy to wogole maja... bede spokojniejsza...
skad jestes dokladniej jesli mozna zapytac? kurcze szkoda ze tutaj nie ma takich spotkan baby boomek jak w pl - bo tez nas tu troche jest:tak:
 
reklama
Buziaczek my mieszkamy blisko Mansfield, albo może jak to Ci nic nie mówi to w okolicach Nottingham :happy2:
 
Do góry