karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
Oj, Justynko, wiem, nie mam wyjscia. Nawet jesli wezme przedluzenie, to i tak chce prace napisac max do konca czerwca, zeby potem juz tylko sobie poprawiac co bedzie trzeba. A do obrony przygotowac sie z malym dzieckiem bedzie na pewno ciezko, ale o ile mniej roboty w tym momencie. Ehh, a tak poza tym to juz raz wydalam 1700 zeta na powtarzanie semstru z wlasnej glupoty (i przekonywan calej rodziny i znajomych, zebym nie byla glupia i na piatym roku dziekanki nie brala, ze dam sobie rade ze studiami dziennymi, pisaniem pracy magisterskiej i praca na caly etat, gdzie do domu wracalam o 21, no i zaplacilam za to, chociaz juz z dokumentami jechalam na uczelnie). Jakos nie mam ochoty na powtorke plus pisanie pracy z malym dzieckiem przy cycku.
Wlasnie napisalam kolejna stronke i lece ja przepisac, ale jakos mi sie nie chce, bo znowu bede pisac metoda pikujacego orla
Wlasnie napisalam kolejna stronke i lece ja przepisac, ale jakos mi sie nie chce, bo znowu bede pisac metoda pikujacego orla