reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

praca..

Dołączył(a)
28 Luty 2008
Postów
4
Witam wszystkich bardzo serdecznie!Jestem nowa na tym forum i nie jestem jeszcze mezatka ani mama.Mam natomiast pytanie..moj narzeczony idzie do wojska w marcu na 6 miesiecy po wyjsciu musimy podjac wazne decyzjie co do dalszej przyszlosci razem.Problem w tym ze ja mieszkam w obecnie w Anglii i zaczynam tu sobie ukladac zycie jemu natomiast nie powodzi sie zle w Turcji ale myslimy o naszej wspolnej przyszloscie i nie zabardzo wiemy co robic dalej..jestem kosmetyczka i moje pytanie brzmi jak wyglada to w Turcji dodam ze nie mowie po turecku,znam natomiast angilelski..On uwaza ze nie ma dla mnie przyszlosci w Turcji..po wyjsciu bedzie staral sie wysylac cv do Anglii ale sa raczej nikle szanse ze ktos zatrodni pracownika z Turcji choc ma doskonale wyksztalcenie pracuje jako audit w miedzynarodowej firmie w Istanbule.Mysle o Istanbule o sprobowaniu ale bez jezyka kto mnie przyjmie do pracy..co myslicie dziewczyny..??Pozdrawiam Wszystkich
 
reklama
Witam serdecznie;-), tym bardziej, ze jestesmy w bardzo podobnej sytuacji - ja w Anglii, moj luby w Turcji i do tego jeszcze w wojsku.

Co do Twojego pytania o prace, to wydaje mi sie, ze Twoj chlopak ma niestety racje. Bez znajomosci j.tureckiego masz najpewniej marne szanse na znalezienie tam pracy.

My borkamy sie z podobnymi problemami i trudno nam podjac decyzje w sprawie miejsca, w ktorym osiasc na dluzej. Z Twojej wypowiedzi wnioskuje jednak, ze chyba jestes nieco przychylniej nastawiona do ewentualnego wyjazdu do Turcji - ja bronie sie przed tym jak moge:sorry2::sorry2::sorry2:...

Co do Jego przyjazdu tutaj, to nie wiem, czy kwalifikujecie sie do wizy partnerskiej:confused::confused::confused:, bo nie znam Waszej historii, ale my wlasnie zamierzamy sie wkrotce o taka starac. Polecam stronke Home Office - tam mozesz uzyskac dokladne informacje w tej spr. pozdrowionka;-)
 
Witam i bardzo dziekuje za odpowiedz..:)Tak wiem ze bez jezyka jest to prawie nie mozliwe jednak przeciez nie wszystkie nasze kolezanki forumowiczki sa po turkologii..jednak zapewne te, ktore nie sa a pracuja ,w ich branzy jezyk turecki nie jest wymagany..
Przegladalam rowniez home office pobieznie,problem w tym ze moj chlopak uwaza ze mamy wiele problemow a malzenstwo nie przyczyni sie do ich rozwiazania a nawet przyspozy wiekszych bo co po slubie gdzie bedziemy mieszkac?itp. stad nawet nie moge sie starac o zadna vize bo nie moge nawet udowodnic ze za pol roku sie pobiezemy..dlatego myslelismy na poczatek o wysylaniu cv's moze o studiach ale sa tu tak drogie..no a jak jest u Was..co Twoj chlopak porabia i jakie sa wWasze plany..Pozdrawiam:)
 
Upsss, widze tu coraz to wiecej podobienstw:tak:... Nasza sytuacja skomplikowana dokladnie jak i Wasza - pomyslau na to gdzie osiasc brak:-(.

Moj chlopak "odsiaduje kare" w wojsku juz od grudnia - na nasze szczescie jest to sluzba krotkoterminowa i wychodzi juz w polowie maja. Przed sama sluzba wojskowa obronil prace mgr w Turcji na kierunku "Technologia Zywienia", studiowal takze w Grecji na kierunku ekonomicznym i teraz pozostala mu jeszcze obrona magisterki w tej dziedzinie:-).

Co do wyjazdu do Turcji, to tak naprawde wiekszosc z nasz forumowiczek, nie mieszka i nie pracuje w tym kraju, a te ktore mialy okazje, to mowia chyba nieco po Turecku. Ja nigdy tam nie pracowalam i nie chcialabym wprowadzac Cie w blad, ale z tego co mi wiadomo, to dla "przyjezdnych" przy odrobinie szczescia, pozostaje jedynie branza turystyczna:shocked2::shocked2:.

Jesli natomiast chodzi o wize i przyjazd do Anglii, to ja sugerowalam nie wize malzenska, ale partnerska:blink:. Przy takiej wizie nie ma mowy o slubie, trzeba udowodnic, ze znajomosc zawarta zostala juz jakis czas temu, ze zamierzacie ze soba mieszkac i moze w przyszlosci zalegalizowac zwiazek oraz ze bedziecie w stanie sie samosponsorowac, tzn., ze nie bedziecie sie ubiegali o benefity od panstwa. Nie wiem, czy Twoj chlopak ma jakies wizy w paszporcie, bo to moze byc pomocne- Ahmet ma juz ich 7.
Co do wizy studenckiej, to tez nieglupi pomysl - my tak wlasnie zaczynalismy. Jest to niestety spr kosztowna, w naszym przypadku, w zwiazku z tym, ze rodzina Ahmeta nie jest dobrze sytuowana, wiazalo sie to z zaciagnieciem kredytu. Kursy sa drogie:szok::szok: (w Londynie nieco tansze), ale oplaty mozna rozlozyc miesiecznie. Nasz kurs mial miejsce w Notthingam i poczatkowa wplata wynosila 1500 funtow, kolejne miesieczne 200. Starajacy sie o wize musi wykazac, ze ma jakies pieniadze zgromadzone na koncie i przedstawic sponsora - kogos, kto "niby" bedzie oplacel jego pobyt w Anglii - w naszym przypadku byl to brat Ahmeta. Nalezy nie zdradzac, ze ma sie dziewczyne w Anglii, bo moga pasc podejrzenia, ze ten wyjazd jest nie w celach naukowych ale innych, no i musicie sobie zdawac spr z tego, ze na wizie studenckiej mozna pracowac jedynie 20 godz. tyg, wiec obowiazek utrzymania w Anglii spadnie w zasadzie na Ciebie.. W Turcji jest biuro Setur, ktore oferuje pomoc w zgromadzeniu dokumentacji niezbednej do uzyskania wizy - my z tego korzystalismy;-):) jesli masz jeszcze jakies pyt. pisz smialo - moze bede w stanie pomoc . papa:-p
 
Witaj Shira:-)
Bardzo dziekuje za odpowiedz naprawde jestem bardzo wdzieczna poniewaz kazda podpowiedz badz rada w mojej sytuacji jest bardzo pomocna.Z tego co piszesz wnioskuje iz jestes znacznie bardziej doswiadczona w tym temacie:-D
Nie za ciekawie z ta kara:no:ale czas tak szybko plynie i za niedlugo znow bedziecie razem:-DPiszesz ze Twoj chlopak ma az 7 wiz i ze studiowal w Anglii tak wiec mieliscie okazje mieszkac razem ,to naprawde super i zazdroszcze bo ja niestety takowej nie mialam:-(ja odwrotnie mam 8 wiz do turcji w paszporcie i tylko miesiecznych tyle z tego..Powiedz mi prosze jak to bylo ze on byl w Anglii zrobil kurs i wyjechal z powrotem..z powodu wojska?Czy poznaliscie sie w Anglii czy Turcji?Przepraszam ze pytam:-pale mnie to bardzo ciekawi:blink:
My z Sercanem poznalismy sie w USA poniewaz oboje wyjechalismy na program WORK&TRAVEL cztery lata temu no i tak sie zaczelo,on byl raz w Polsce no a potem po skonczeniu studiow poszedl do pracy i tylko ja bylam w stanie podrozowac wiec ztad ta ilosc wiz w moim paszporcie.Nie wim w jaki sposob mozemy udowodnic partnerstwo chyba tylko na podstawie jego wizy w paszporcie do Polski no i moich do Turcji..ale czy to nie jest tak ze na tej wizie partnerskiej nie bedzie mogl podjac pracy??Dopiero po zawarciu malzenstwa dostanie wize na 2 lata i bedzie mogl pracowac?Przegladalam home office ale nigdzie nie znalazlam ze bedzie mogl pracowac..:szok:Problem w tym ze Sercan nie chce przyjechac do Anglii i siedziec w domu jak rowniez pracowac w Mc.Donaldzie np.. co ja rozumiem i rowniez tego nie chce bo nie sadze ze takie poswiecenie przyczyni sie do umocnienia naszego zwiazku a raczej do konfliktow ..jego rodzice nie sa rowniez zamozni i wszystkie oszczednosci poswiecili na jego edukacje i sama nie wyobrazam sobie czegos takiego w jego przypadku choc sama nie pracuje jeszcze w swoim zawodzie i korona z glowy mi nie spadla:-D
Jak jest u Was kiedy zaczynacie sie o to starac odrazu jak wyjdzie?Czy to biuro pomaga w zalatwieniu wizy studenckiej czy parterskiej rowniez itp.?
Pozdrowienia;-)napisz cos o Was:-D
 
Dzien dobry baaardzooo;-)!
Otoz nasza historia zaczela sie tez przed Anglia. Poznalismy sie w Grecji, gdzie studiowalismy w MAICHu - ja przez jeden semestr (wymiana studencka Erasmus), on cale 2 lata. Potem byly wyjazdy moje do Grecji, moje do Turcji az w koncu Jego do Polski a potem juz do Anglii:-):-).

Sprawa z powrotem do Turcji to tak naprawde naturalna kolej rzeczy - oczywiscie nie bylo mi do smiechu i wciaz nie jest, ale jak wiadomo od wojska w Turcji sie nie ucieknie:-(, wiec im szybciej sie je odbebni, tym lepiej. To byla w duzej mierze Ahmeta decyzja, ale logika podpowiadala, ze nalezy na nia przystac. Sam kurs nie ma w zasadzie ograniczen czasowych, wiec moznaby go bylo przedluzyc, ale jak juz wspomnialam, jako student Ahmet mogl pracowac jedynie 20 godz tygodniowo a to niestety zmuszalo mnie do "harowki" z wieloma nadgodzinami. Zdecydowalismy zatem, ze tak sie dluzej nie da - Ahmet zreszta mial juz wielgachne wyrzuty sumienia, ze to ja lozylam zdecydowanie wiecej na ten zwiazek - i stad tez m.in. Jego czasowy wyjazd.

Dowiedzielismy sie o mozliwosci wspomnianej przeze mniej juz wizy partnerskiej i na tym stanelo - nie ma tu mowy o ograniczeniu godzinowym:-D:-D, co do pracy, wiec zyloby sie nam zdecydowanie lepiej. Podaje link, w ktorym wszystko dobrze opisano: Husbands, wives and partners (INF 4)UKvisas

Co do ambicji Twoich i Chlopaka - radze pogodzic sie z brutalnymi realiami Anglii - na dzien dobry bedzie Mu, jako obcokrajowcowi, do tego "wizowemu", bardzo ciezko znalezc prace na miare wyksztalcenia i aspiracji - moj Ahmet musial sie niestety zadowolic praca w warehouse'ie. Na nasze wielkie szczescie ja w danym czasie bylam juz Quality Supervisorem z czego byly juz nieco wieksze pieniazki:tak:...

Co do tego biura, to jest to chyba biuro doradztwa, a wiec sugeruja jakia dokumentacje nalezy zebrac i pomagaja w wypelnieniu dokumentow;-). pozdrowionka i do "nastepnego razu":happy2::happy2:
 
dziekuje za link:tak:ta viza partnerska wydaje sie bardzo rozsadnym rozwiazaniem,problem w tym ze w przeciwienstwie do Was kochani nie posiadam zadnych wymaganych dowodow na to ze mieszkalismy razem jak rachunki czy wspolne konto w przeciagu dwoch lat:-(nie wiem czy warto probowac..podalam Sercanowi nazwe tego biura i mam nadzieje ze tam zasiegnie informacji czy wogole warto..:-(pozostaje rowniez opcjia z narzeczenstwem ale widze ze w tym przypadku nie bedzie mogl pracowac do czasu slubu..strasznie ciezkie to wszystko wszystko idzie jak po grudzie..kazde swiatelko w tunelu gasnie tak szybko jak sie pojawilo..
 
ja mam takie pytanie jak moge sciagnac meza turka do polski nie tylko na wakacje. i czy w ogole obcokrajowiec w polsce moze pracowac nie znajac dobrze jezyka?
 
Milencia - to juz pytanko na glowny watek, nie tutaj:-p. Ja Ci niestety nie pomoge, bo po pierwsze nie mam meza... hihi a po drugie staralismy sie jedynie o wize turystyczna do Polski, nigdy o pobyt staly. Ale "na" watku glownym jest kilka Dziewczyn, ktore maja informacje z pierwszej reki - Renia, Idealna, Kelebek - pytaj smialo! Buzka;-)
 
reklama
To czy Turek może pracować w PL bez znajomości polskiego, to tak naprawdę zależy gdzie będzie pracował... w bibliotece UAM-u raczej nie, ale w firmie międzynarodowej już może tak...
 
Do góry