reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pracująca mama czerwcowa

Mnie żołądek boli na samą myśl o powrocie do pracy :-( W następnym tygodniu muszę iść porozmawiać o moim powrocie i jego warunkach. Liczę na pół etatu, ale ostatnio mam wątpliwości, czy finansowo mogę sobie na to pozwolić :-( Etat + studia można było pogodzić, ale etat+studia+dziecko już chyba nie dam rady... :no:
 
reklama
Ja byłam już z pracy i ustaliłam, że wracam 30 grudnia ... na cały etat, niestety, ale może nie będzie tak źle. Powinnam być w domu około 14.30 więc jeszcze spora część dnia pozostanie na "bycie" z córeczką... Nawet na spacer ;)
Pocieszam się jak mogę bo bardzo mi ciężko z tym. Tak na Nią czasem patrzę jak śpi czy jak się do mnie tuli i myślę, że trudne będą to chwile ...
 
kpi a z kim Natalcia zostanie? oddajecie do zlobka czy macie babcie w poblizu?
wspolczuje wszystkim mamom powrotow do pracy, ja jak mam isc do sklepu i zostawic Jasia na godzine to juz sie denerwuje
 
Ja mam tak samo jak pisze Klementinka z jednej strony az mnie w zoladku skreca jak wychodze sama na miasto albo z kolezankami i caly czas o malej mysle , z drugiej strony mam takie dni ze az sie wyc chce i byc gdzies miedzy ludzmi

wiec nie wiem czy wam wspolczuc czy zazdroscic :))
 
Mnie żołądek boli na samą myśl o powrocie do pracy :-( W następnym tygodniu muszę iść porozmawiać o moim powrocie i jego warunkach. Liczę na pół etatu, ale ostatnio mam wątpliwości, czy finansowo mogę sobie na to pozwolić :-( Etat + studia można było pogodzić, ale etat+studia+dziecko już chyba nie dam rady... :no:

eh ja tez sie stresowalam jak mailam isc pogadac o powrocie, a jak juz poszlam do pracy to byly jeszcze wieksze emocje grrr macierzynski jest za krotki, zdecydowanie!
 
kpi a z kim Natalcia zostanie? oddajecie do zlobka czy macie babcie w poblizu?
wspolczuje wszystkim mamom powrotow do pracy, ja jak mam isc do sklepu i zostawic Jasia na godzine to juz sie denerwuje

Ja mam tak samo jak pisze Klementinka z jednej strony az mnie w zoladku skreca jak wychodze sama na miasto albo z kolezankami i caly czas o malej mysle , z drugiej strony mam takie dni ze az sie wyc chce i byc gdzies miedzy ludzmi

wiec nie wiem czy wam wspolczuc czy zazdroscic :))

klementinka - z Natalką zostanie trochę mąż i trochę moja mama, więc będzie w dobrych rękach ..., a za 3-4 miesiące być może część pracy będę mogła robić w domku więc w ogóle super,
koriander - ja mam tak, że z jednej strony nie chcę wracać, a z drugiej - nie chcę zakwitnąć w domu ;(, chcę między ludzi i utrzymać zajęcie, żeby mieć co robić jak Malutka pójdzie do przedszkola...
i taka rozbita jestem, jednego dnia rozumiem, ze wracam i jest ok, drugiego połowę płaczę ... ;(, dobrze, że mój mąż rozumie, ze to hormony po ciąży ... :-D

mamakubulki - a co ustaliłaś w pracy? udało się jakoś korzystnie? a co z dzidziusiem?
 
mamakubulki - a co ustaliłaś w pracy? udało się jakoś korzystnie? a co z dzidziusiem?

do konca roku bede chodzic 2 razy w tyg wtedy zostanie maz albo mama, a od stycznia.... az boje sie o tym mylec, mam wrocic na caly etat i juz sie rozgladamy za niania, lekko nie bedzie, ale trzeba jakos to przetrwac
a mam identycznie jak Ty, ze z jednej str chce wrócic i wiem, ze tak bedzie lepiej, a z drugiej nie chce Bąbla zostawiac samego i co chwile zmienia mi sie zdanie na ten temat,
ale poki co jstem kiepskim pacownikiem:) bo wcale nie moge sie skncentrowac na pracy tylko rozmyslam o synku:) ale wszysc mowia, ze najgorsze sa poczatki a potem do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic, wiec na to licze ;)
nie martw sie, jak ja daje jakos rade to Ty tez na pewno sobie poradzisz 3mam mocno kciuki :)
 
No ja do pracy powinnam wrócić 10 grudnia ale pociągne sobie jeszcze L4 do stycznia i od 3 stycznia wracam na 3/4 etatu. W czasie jak będe w pracy i mąż też to z dziećmi będzie opiekunka. Już wybraliśmy. Fajna mam nadzieje babka i dzieci ją polubiły. 5zł / h :) więc cena nie za wysoka.
 
reklama
dziewczyny, jak mam szukac niani???? ratujcie
teraz jest ok bo pracuje tylko 2 razy w tyg i jakos dzielimy sie obowiazkami z mezem, mama pomaga
od stycznia wracam na caly etat, a opiekunki wciaz nie mam
 
Do góry