reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Prawa do opieki w ciąży na NFZ

Dziewczyny a jakie wgl badania przysługują na NFZ? Czytałam że to 10 tc trzeba zrobić jak poniżej. Czy lekarz wypisze wszystko czy te wirusowe już obowiązkowe źle odpłatne?

– grupa krwi, przeciwciała odpornościowe

– morfologia

– ogólne badanie moczu

– glukoza na czczo

– VDRL, HIV, HCV, TOXO, CMV, Różyczka

– TSH
 
reklama
Kocham te posty w stylu słyszę, że gdzieś dzwoni, ale nie wiadomo w którym kościele

Na becikowe 1000zł jest próg 1922zł na osobę (noworodek też się liczy) plus część gmin ma dodatkowo zapomogę (dodatek do rodzinnego) z tytułu urodzenia się dziecka również 1000zł i tu próg to już 674zł na osobę. I co najważniejsze nie trzeba mieć żadnej karty ciąży tylko do wniosku należy dołączyć zaświadczenie od lekarza ginekologa o tym, że było się pod jego opieką przed ukończeniem 10 tygodnia ciąży. Jak karta komuś zaginęła, to wystarczyło zajrzeć do karty pacjenta. Ba jak lekarz jest człowiekiem to wypisze to zaświadczenie nawet jeżeli to już było po 10tc (znam taki przypadek)
 
. Ba jak lekarz jest człowiekiem to wypisze to zaświadczenie nawet jeżeli to już było po 10tc (znam taki przypadek)
Nie wypisze. Teraz są mega kontrole, rozmawiałam z lekarzami, w ostatnim czasie płacili duże kary m in za recepty, zaświadczenia itp. Może do Warszawy nie doszło, bo idzie województwami.

W ostatnim czasie dostać zaświadczenie na stałe leki to graniczy z cudem.
 
No cuda w tej Warszawie 😅
Nie wiem czy to takie zabawne, bardzo utrudnia to zdobycie lekarstw osobom przewlekle chorym.

Mi też nikt nie chciał wypisać MIESIĄCAMI recepty dla dziecka, musiałam faszerowac go lekarstwami, mlekami modyfikowanymi które tylko pogarszały sprawę, bo jakby nic innego dla nas nie było, było po za naszym zasięgiem. Ale takie zalecenia...
Teraz lekarz zapłacił kilkutysięczną karę, no ale trudno, ja też miesiącami kupowalam mleko za wielkie kwoty. Jesteśmy kwita
 
Nie wiem czy to takie zabawne, bardzo utrudnia to zdobycie lekarstw osobom przewlekle chorym.

Mi też nikt nie chciał wypisać MIESIĄCAMI recepty dla dziecka, musiałam faszerowac go lekarstwami, mlekami modyfikowanymi które tylko pogarszały sprawę, bo jakby nic innego dla nas nie było, było po za naszym zasięgiem. Ale takie zalecenia...
Teraz lekarz zapłacił kilkutysięczną karę, no ale trudno, ja też miesiącami kupowalam mleko za wielkie kwoty. Jesteśmy kwita
O mamo, mi lekarz endokrynolog (prywatnie) normlanie wystawiał receptę jak Mu podesłałam wyniki na maila. Fakt, kosztowało to 50zł, ale mam leki bez wizyty ( wizyta dopiero teraz pod koniec listopada).
Oni za co dokładnie dostali kary ?
 
O mamo, mi lekarz endokrynolog (prywatnie) normlanie wystawiał receptę jak Mu podesłałam wyniki na maila. Fakt, kosztowało to 50zł, ale mam leki bez wizyty ( wizyta dopiero teraz pod koniec listopada).
Oni za co dokładnie dostali kary ?
Nawet mi nie mów, ja miesiącami walczyłam o recepty dla syna, to co mu pomagało nikt nie chciał nam przepisać, nawet prywatnie. Jak słyszę ze ktos nie ma problemu z lekarza to zastanawiam się dlaczego my mamy takiego pecha, bo dziecko musiało cierpieć...
Nasz dr dostał np karę za termin, miał nam wypisywać leki przez x msc, ten czas minął, a ja nadal bralam recepty na te leki. Bo niby skąd mialam wziąć?
Alergolog znowu dostala za wypisywanie mleka nr 1 dla dziecka po ukończonym 1 roku życia. Ja też bralam mleko nr 1 po roczku synka, wiem że recepty na nr 2 bym nie zdobyła. A bez tego mleko kosztuje 150 zl mała puszka 400g. Kara 1000 zł za jedną puszkę.
 
Nie wiem czy to takie zabawne, bardzo utrudnia to zdobycie lekarstw osobom przewlekle chorym.

Mi też nikt nie chciał wypisać MIESIĄCAMI recepty dla dziecka, musiałam faszerowac go lekarstwami, mlekami modyfikowanymi które tylko pogarszały sprawę, bo jakby nic innego dla nas nie było, było po za naszym zasięgiem. Ale takie zalecenia...
Teraz lekarz zapłacił kilkutysięczną karę, no ale trudno, ja też miesiącami kupowalam mleko za wielkie kwoty. Jesteśmy kwita

No trochę zabawne, bo Tobie zawsze piach w oczy :)

Sama przyjmuję leki przewlekle, mój partner też (od razu dodam, że są to różne leki, od różnych lekarzy). Nigdy nie mamy problemy z wypisaniem na nie recepty :)

Co do opieki przed 10 tygodniem, a nie świstka papieru określanego jako karta ciąży wszystko jest w ustawie:

 
reklama
Do góry