reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problem ciezkiej wagi...

Dołączył(a)
10 Sierpień 2023
Postów
6
Może to nieodpowiednie forum, ale zapytam...Chodzi o chrzest córki. Teoretycznie nie muszę, ale dla świętego spokoju rodziny i całego ogółu chcialabym to mieć za sobą. Otóż zwlekam od dawna z jednego powodu. Brakuje mi matki chrzestnej. Miała nią być moja siostra, ale wzięła ślub cywilny i ksiądz odmawia sakramentu. Stąd pytanie. Czy nie można tego jakoś obejść? Czy księża mają jakiś rejestr, który pokazuje tego typu sprawy?
 
reklama
Może to nieodpowiednie forum, ale zapytam...Chodzi o chrzest córki. Teoretycznie nie muszę, ale dla świętego spokoju rodziny i całego ogółu chcialabym to mieć za sobą. Otóż zwlekam od dawna z jednego powodu. Brakuje mi matki chrzestnej. Miała nią być moja siostra, ale wzięła ślub cywilny i ksiądz odmawia sakramentu. Stąd pytanie. Czy nie można tego jakoś obejść? Czy księża mają jakiś rejestr, który pokazuje tego typu sprawy?
Matką chrzestną może być tylko osoba wierząca, wg kościoła nie żyjąca się grzechu ciężkim (brak sakramentu małżeństwa wyklucza Twoja siostre). Księża maja obowiązek sprawdzić dokumenty chrzestnego (musi być bierzmowanie, Twoja siostra żyjąc w świeckim związku nie może się nawet wyspowiadać przed chrztem).
Pytanie dlaczego Ci zależy na chrzcinach?
Chrzest jest dla wierzących, katolików.
Nie rozumiem ludzi, którzy biorą śluby, chrzczą dzieci nie żyjąc tak naprawdę w kościele...
 
Skoro ani Ty, ani Twoi bliscy nie należycie do kościoła katolickiego (nie, wierzę ale nie chodzę do kościoła nie jest tożsame z byciem członkiem tej społeczności) to po co chcecie brać udział w ich obrządkach? Na świecie jest jakieś kilka tys wyznań, równie dobrze możecie wybrać losowy obrządek, z którejkolwiek z nich.
 
To nie tak, że nie jestem wierzącą. Wierzę, ale od jakiegoś czasu moje przekonania w stos.do kościoła bardzo się zmieniły. Mam też syna, jest ochrzczony. Rodzina, głównie babcie moich dzieci są katolikami i teoretycznie, jak wspomniałam wyżej, chciałabym ochrzcić corke dla "świętego spokoju".
 
To nie tak, że nie jestem wierzącą. Wierzę, ale od jakiegoś czasu moje przekonania w stos.do kościoła bardzo się zmieniły. Mam też syna, jest ochrzczony. Rodzina, głównie babcie moich dzieci są katolikami i teoretycznie, jak wspomniałam wyżej, chciałabym ochrzcić corke dla "świętego spokoju".
I Dla świętego spokoju złożyć przyrzeczenie wychowania dziecka w wierze :D
Bo gdybyś faktycznie wierzyła, to nie szukałabyś obejścia dla problemu z siostrą.
 
Dla świętego spokoju składać przyrzeczenia, które na samym wstępie zamierza się złamać... Kiedy w końcu Kościół katolicki stanie się społecznością ludzi wierzących? Teraz to zbieranina ludzi "tak wypada", a 1/10 chociaż częściowo wierzy.

Nie wierzę. Nie ochrzciłam dzieci i żadnej babce i ciotce nic do tego. To nie one te dzieci wychowują. Mnie ochrzczono, a daleko było do wychowania w wierze.
 
reklama
Żeby było śmieszniej o "jakość" tej społeczności częściej dbają niewierzący niż tacy co jakąś chęć wiary deklarują.
Cóż.. Gdybym była katoliczką takie rzeczy po prostu by mnie i moją wiarę obrażały. Robienie z wiary kwiatka j kożucha jest po prostu przykre
 
Do góry