reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problem z jedzeniem

ZielonaMamma

Fanka BB :)
Dołączył(a)
2 Grudzień 2020
Postów
1 659
Cześć dziewczyny.
Mój prawie roczny synek ma ogromny problem z jedzeniem.
Dietę zaczęliśmy rozszerzać metodą BLW. Jak zaczęły iść zęby, to synek przestał gryźć. Dawałam wtedy mu płynne zupki z kubeczka, ale już zacząłem go trochę zabawiać, żeby zjadł cokolwiek (i tu chyba popełniłam błąd).
Później przeszłam na karmienie łyżeczką, bo kawałków już za bardzo nie chciał, ale łyżeczką jadł.
A teraz synek ma 11,5 miesiąca i je łyżeczką, ale wyłącznie zabawiany. Musi mieć stertę zabawek, bo inaczej nie zje nic. Jak dodaje coś w kawałkach, to zje dwa gryzy i wyrzuca. A widać, że głodny, bo marudzi. Po jedzeniu zadowolony się bawi. Ale ja mam dosyć. Nie chce mi się tak gimnastykować, bo każdy posiłek to mnóstwo moich nerwów. Niełatwo utrzymać go w jednym miejscu na chociaż 15 minut.
Nie chcę go za bardzo przegłodzić, bo wtedy często budzi się w nocy na mleko. A ja jestem na początku drugiej ciąży i mleka już prawie nie mam. Synek butelki nie toleruje wcale, od urodzenia.
Jestem w kropce. Czy macie jakieś rady, jak zrobić, żeby syn normalniej jadł posiłki?
 
reklama
Napisałam, że jak dodaje coś w kawałkach, to synek nie je. To był błąd, miało być "dostaje". W zupkach ma kawałki miękkich warzyw lub makaronu, nie przeszkadza mu to.
Kromkę chleba ugryzie dwa razy i wyrzuci. Naleśnika czasami zje pół. Ugotowane jajko to zje całe żółtko, białka trochę. Więc gryzie, ale szybko traci zainteresowanie. Jak mu podam 2 minuty po tym, jak wyrzucił, to znowu ugryzie parę razy. I znowu wyrzuci. Chwilę robi coś innego i znowu może ugryźć kilka razy...
 
Dlatego dobrze byłoby się skonsultować z kimś, kto pomoże rozwiązać problem. Możesz też spróbować inaczej i z jedzenia zrobić zabawę, czyli podać mu kilka rzeczy do wyboru, np. trochę jogurtu z borówkami i np. trochę jogurtu z płatkami, kawałek naleśnika z jabłuszkiem, a np. kawałek z morelką. Tak, żeby miał poczucie, że jedzenie tez może być fajną zabawą. Chlebek pokrojony w kwadraciki a na każdym inny dodatek, np. kawałek jajka, serka, wędliny. I pytanie, czy np. pamiętasz, ze roczny maluch ma o wiele mniejszy żołądek niż dorosła osoba.

Zakłada się, że podczas posiłku maluch powinien zjeść, przykładowo:
  • 3 dkg. mięsa lub 2 - 3 łyżki fasoli
  • 1- 2 łyżki warzyw
  • 1 - 2 łyżki owoców
  • 1/4 kromki chleba
  • 4 łyżki makaronu/ryżu /kaszy
    I chodzi o płaskie łyżki do zupy :)
    Może taki szwedzki stół i niewielkie porcje zachęcą maluszka do jedzenia i żucia :)
 
Ostatnia edycja:
@ZielonaMamma A możesz napisać co je w ciągu dnia? Bo w zasadzie to 1 r.ż. podstawą żywienia powinno być mleko, a inne posiłki to na zasadzie próbowania. U mnie mniej więcej do 1,5 roku zawsze po jedzeniu było mleko ;-)
 
Właśnie malutko mleka, bo go nie mam.
Nasz jadłospis, jak dobrze pójdzie:
5: mleko z piersi (nie zawsze)
8: śniadanie: 3 łyżki kaszki na mleku z owocami, do tego w kawałkach jajko albo kiełbaska albo naleśnik
11: 2 śniadanie, zazwyczaj chrupki albo pieczywo chrupkie, owoce z tubki. Jeszcze niedawno było mleko do spania, ale już go nie mam, więc nie daję
13-14: obiad: coś z mięsem i warzywami. Dzisiaj spaghetti. Czasami zje pół miseczki, czasami dwie. W miseczce mieści mi się 200 g.
Podwieczorek: rzadko coś chce. Proponuję chleb, owoce, jogurt, ciastka owsiane etc.
18-19: kaszka na wodzie z warzywami i awokado. Jak czuję, że mleka mam mało, to staram się przemycić coś z MM, ale nie lubi.
19-20: mleko do spania.

Do tego woda z kubeczka.

Ten jadłospis tak wygląda, jak synka zabawiam do jedzenia. Jak coś nie smakuje albo nie jest głodny, to i tak nie zje, nie otworzy buzi.
Chciałabym mu dawać więcej mleka, ale sama po prostu go nie mam, a w żadnej innej formie nie chce pić. Już z tą kaszką rano mamy zwycięstwo.
 
A próbowałaś podać zwykłe mleko? Jeśli nie ma problemów (alergie), to myślę, że możesz już spokojnie spróbować. Moim zdaniem w menu jest za mało mleka.
A jeszcze jedno pytanie - a przybiera na wadze w normie? Dość często spotykam się z sytuacją, że rodzicom wydaje się, że ich dziecko za mało je - a ono po prostu je tyle, ile potrzebuje. Mi też się czasami wydawało, że moje dzieci powietrzem żyją ;-)
Ja chyba bym odpuściła zabawianie. Nie chcesz - nie jedz. Zdrowe dziecko się nie zagłodzi. Byle tylko nie podawać w międzyczasie przegryzaczy.
 
Próbowałam podawać i normalne mleko i roślinne wzbogacone w witaminy. Żadne nie smakuje. Zje tylko kaszkę z owocami,w której nie czuć mleka. Dzieci w jego wieku powinny zjadać 3 porcje mleka dziennie i staram się, żeby tyle dostawał.
A co do zabawiania, jak już pisałam wcześniej: jak tego nie robię, to on w dzień nie je. Budzi się wtedy często w nocy na mleko, którego ja już nie mam. Jeszcze miesiąc temu często próbowałam nie zabawiać, co kończyło się kamieniami w nocy co 2 godziny. Dzisiaj na śniadanie, bez odwracania uwagi, zjadł żółtko jajka. Popił wodą. Resztę jedzenia wyrzucił za krzesełko, części nawet nie polizał. Od łyżeczki uciekał głową.
 
Ja miałam taka sytuacje, corka miala predyspozycje do blw, wiec zaczelysmy ta metode ok 7-8 miesiaca. Na poczatku duzo zabawy i wyrzucania. Ja podobnie jak ty dokarmialam lyzeczka. Potem w ogole nie chciala jesc sama wszystko wyrzucala za to w nocy budzila sie na piers co 2 godziny. U rocznego dziecka bylo to zbyt czesto wiec postanowilam pojsc do neurologopedy zeby sprawdzic czy wszystko ok. I czy moze jesc posilki z kawalkami i duzymi grudkami. Co sie okazalo corka zdrowa wszystko ok. Natomist przestawila sobie jedzenie na noc i tak sie najdala podczas tych krmien nocnych ze w dzien nie chciala jesc. Neurologopeda rozpisala nam jakie posilki i o ktorej mamy jesc, odstawilam nocne karmienie tylko woda jak sie budzila. Po 3 dniach corka zaczela przesypiac cale noce a karmienie piersia bylo tylko na wieczor i rano po wstaniu. Od tego czasu zaczela pieknie jesc w ciagu dnia, je sama raczkami a teraz ma 1,5 roku i zjada wszystko sama widelcem lub lyzka.
 
reklama
I oczywiscie neurologopeda zabronila zabawiac przy posilku zeby kedzenie kojarzylo sie z jedzeniem a nie z zabawa. Nam sie udalo. Powodzenia
 
Do góry