mama Natalki2017
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Marzec 2018
- Postów
- 261
Witajcie. Już nie raz pisałam tu o mojej córce. Teraz strawa wygląda następująco. Może coś mi poradzicie. Córka od zawsze miała problemy z jedzeniem. Długo jadła tylko mleko, teraz jest wybiórczość pokarmowa, nadwrażliwość sensoryczna, do tego refluks wrodzony. Martwi mnie jednak tempo jej jedzenia. Posiłki trwają 40-60 minut, ciągle trzeba napominać żeby jadła, bo woli rozmawiać... W przedszkolu ciągle słyszę że mało zjadła ale jak ma zjeść wiecej jak je tak wolno bardzo wolno gryzie, czasem trzyma jedzenie w buzi przez chwilę i dopiero zaczyna znów gryźć. Nie wiem już co robić. Z jednej strony wiem że takie napominanie jest źle i źle może na nią wpływają, z drugiej strony ręce mi już opadają. Jak ją przygłodze to chwilę je z chęcią po czym koniec szczęścia... Porcje jadła by minimalne.