Witam panie, lekarze swoje a my swoje. Może z ojcem porozmawiać na temat naciągania czy też nie. A nie wyobrażam sobie by któryś powiedział że nie. Higiena jest najważniejsza bo za przeproszeniem powiem otwarcie jak wy byście się czułu z moczem i nie umytą... Przepraszam za słowa ale nie będę owijał w bawełnę mój synek sam łapie za ręce by naciągać mu, przecież nie powie tato czy mamo piecze mnie tam. W domu ja się tym zajmuję bo mama się boli że uszkodzi coś a facet wie chyba lepiej. Zatem drogie panie starego pogonić do kąpieli i jak namoczy się siusiak naciągać. Czasami trzeba mocniej ale chyba to lepsze niż zabieg polegający na nacięciu a potem naciąganiu na siłę. I błagam nie czekajcie do 2 lat przecież tam jest mnóstwo bakterii. I cóż byście wiedziały o co chodzi to powiem ja po każdym siusianiu myję to miejsce bo to jest przecież higiena A jak mamusia która nie ma dostępu do pełnego siusiaka to dziecko cierpi. Pozdrawiam i przepraszam ale myślę że to pomoże zrozumieć problem siusiaka