reklama
Tygrysek1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2008
- Postów
- 4 864
Lilka ja moja matke wlasnie tak potraktowalam..
szacun za odwage, ja bym chyba tak nie potrafila, zawsze uwazam zeby kogos nie urazic, czesto ze szkoda dla siebie
Lilka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2005
- Postów
- 10 824
martusia ja zalozylam rodzine z mezem,wiec poprostu on jest dla mnie nr 1,nie matka,ojciec czy inni czlonkowie rodziny
to z nim dziele zycie i z nim sie licze
gdy moja matka probowala nas rodzielic i jej sie nie udalo to postanowila go traktowac jak josie jej tesciowa
wtedy jej powiedzialam,ze jesli chce miec wnuczke (wtedy dopiero co urodzilam pierwsza corke) musi zaczac z szacunkiem traktowac mojego meza(wowczas narzeczonego) poniewaz gdyby nie on to dziecka na swiecie by nie bylo! wiec albo albo
moja matka akurat wybrała opcje zerwania wszelkich kontaktow z nami.
to z nim dziele zycie i z nim sie licze
gdy moja matka probowala nas rodzielic i jej sie nie udalo to postanowila go traktowac jak josie jej tesciowa
wtedy jej powiedzialam,ze jesli chce miec wnuczke (wtedy dopiero co urodzilam pierwsza corke) musi zaczac z szacunkiem traktowac mojego meza(wowczas narzeczonego) poniewaz gdyby nie on to dziecka na swiecie by nie bylo! wiec albo albo
moja matka akurat wybrała opcje zerwania wszelkich kontaktow z nami.
Ostatnia edycja:
Tygrysek1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2008
- Postów
- 4 864
Lilka :-( a mozna wiedziec czemu byla przeciwna Twojemu Mezowi?
Tygrysek1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2008
- Postów
- 4 864
Lilka wspolczuje, Twojej Matce przydalyby sie rozmowy z dobrym psychologiem, przykre to ale czasem tak juz niestety jest ze z rodzina najlepiej wychodzi sie na zdjeciach
Tygrysek1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2008
- Postów
- 4 864
Lilka dobre heh z tym sztabem terapeutow
josia
Mama Josia
Lilka, ja swoja matke potrafie sprowadzic do pionu. potrafilam wyjsc z domu trzasnac drzwiami i w koncu sama zadzwonila po 3miechach prawie czy wszystko ok? ale z tesciowa tak nie umiem. nie wiem czemu. moze dlatego, ze wiem jak mezowi zalezy na tym zebysmy sie dogadaly?
Moja matka zawsze lubila (i lubi nadal) pokazac mi, ze to ona jest lepsza. Zawsze lubila mnie w pewien sposob ponizac - szczegolnie publicznie i szczegolnie przy osobach na ktorych mi zalezy. Lubila "wymuszac" na mnie poczucie winy, wytykac wady i niedoskonalosci. Ucieklam od niej, bo mialam dosc. nie wytrzymywalam psychicznie (dla mnie skonczylo sie terapia u psychologa). Wyjechalam do Irlandii, zeby miec swiety spokoj. W nagrode dostalam tesciowa.
Dzis wiem, ze gdybym znala ja wczesniej, nie bylabym ze swoim mezem. On jest wspanialym, cudownym i kochajacym mezczyzna, ja wiem, ze ja i Adaś jestesmy dla niego najwazniejsi, ale wiem, tez ze nasza sytuacja sie nie zmieni nigdy. ta kobieta zawsze sie bedzie przewijac. zawsze bedzie nad nami "wisiec". Bedzie krytykowac, oceniac i tlamsic.
Ja tak mam, ze daje duzo z siebie. daje ludziom szanse praktycznie do upadlego, nie patrzac jak to odbija sie na mnie. oczywiscie jest pewna granica. tesciowa ta granice juz przekroczyla, ale po prostu nie umiem na razie jej powiedziec zeby sie odpie**la... (sorry za slowa)....
Moja matka zawsze lubila (i lubi nadal) pokazac mi, ze to ona jest lepsza. Zawsze lubila mnie w pewien sposob ponizac - szczegolnie publicznie i szczegolnie przy osobach na ktorych mi zalezy. Lubila "wymuszac" na mnie poczucie winy, wytykac wady i niedoskonalosci. Ucieklam od niej, bo mialam dosc. nie wytrzymywalam psychicznie (dla mnie skonczylo sie terapia u psychologa). Wyjechalam do Irlandii, zeby miec swiety spokoj. W nagrode dostalam tesciowa.
Dzis wiem, ze gdybym znala ja wczesniej, nie bylabym ze swoim mezem. On jest wspanialym, cudownym i kochajacym mezczyzna, ja wiem, ze ja i Adaś jestesmy dla niego najwazniejsi, ale wiem, tez ze nasza sytuacja sie nie zmieni nigdy. ta kobieta zawsze sie bedzie przewijac. zawsze bedzie nad nami "wisiec". Bedzie krytykowac, oceniac i tlamsic.
Ja tak mam, ze daje duzo z siebie. daje ludziom szanse praktycznie do upadlego, nie patrzac jak to odbija sie na mnie. oczywiscie jest pewna granica. tesciowa ta granice juz przekroczyla, ale po prostu nie umiem na razie jej powiedziec zeby sie odpie**la... (sorry za slowa)....
reklama
Tygrysek1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2008
- Postów
- 4 864
joasia a Ty nie mysl o dwunastej w nocy o Tesciowej bo jeszcze bedziesz miala koszmary z Tesciowa w roli glownej 

Podziel się: