pieszczoszka1988
Jestem mamusią
Laura ma 20 miesięcy .
w swoim krótkim życiu przespała całe 2 noce ... ale to było dawno jak była jeszcze malutka.
Obecnie w dzień albo wcale nie śpi i wtedy idzie spać o 19-20 ( w nocy budzi się trylion razy !! na prawdę wstaje do niej po 20 razy jak nie lepiej !! )
Albo idzie spać o 2-3 w nocy !!! ( budzi sie wtedy max 5-8 razy ) i spi sobie do 11:30
Już próbowałam chyba wszystkiego zeby bylo lepiej !! no ale nic nie pomaga ! Jest coraz gorzej ! budzi sie w nocy jeszcze częściej a ja jestem już wykończona
Lekarz rodzinny mówi ,że przeczekać ,że są takie dzieci ,że wyrosnie ... ale czy na pewno ?? a moze powinnam poszukać lekarza od zaburzeń snu ???
ma ktoś moze taki problem jak ja ???? jesli tak to prosze o pomoc !!!
w swoim krótkim życiu przespała całe 2 noce ... ale to było dawno jak była jeszcze malutka.
Obecnie w dzień albo wcale nie śpi i wtedy idzie spać o 19-20 ( w nocy budzi się trylion razy !! na prawdę wstaje do niej po 20 razy jak nie lepiej !! )
Albo idzie spać o 2-3 w nocy !!! ( budzi sie wtedy max 5-8 razy ) i spi sobie do 11:30
Już próbowałam chyba wszystkiego zeby bylo lepiej !! no ale nic nie pomaga ! Jest coraz gorzej ! budzi sie w nocy jeszcze częściej a ja jestem już wykończona
ma ktoś moze taki problem jak ja ???? jesli tak to prosze o pomoc !!!
Ja od 18msc nie wiem, co to przespana noc. I mimo wszelakiej masci "madralinskich" zwalajacych to na karmienie piersia moge stwierdzic jednoznacznie, ze nie ma to nic wspolnego z piersiami - bejbiszonek sam sie ograniczyl i teraz ciagnie mleczko jedynie ok. 2 razy na noc a i tak budzi sie dodatkowe kilka/kilkanascie razy i co gorsza - nie zasypia sam, tylko go trzeba nosic. Nic innego nie pomaga. Spi z nami, wiec nie rozumiem, czemu przytulenie w lozku mu nie wystarcza 