reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problem ze spaniem pomocy !!!!

hmm, no bo to właśnie tak jest że jak się dziecku raz ulegnie to ono potrafi potem bardzo długo tak "męczyć" bo wie że w końcu ulegniecie jeśli będzie wystarczająco długo marudzić, płakać czy krzyczeć :-( nie można wtedy reagować zdenerwowaniem tylko na spokojnie robić swoje do skutku, nie może być taka że wasza córka ma ostatnie słowo i wami rządzi, mój synek ma 3 latka i też mam z nim wiele utrapienia (chociaż śpi sam bo tak było od małego), ma silny charakter i cały czas próbuje rządzić ale to ja muszę być ta silniejsza niestety i pomimo krzyków czy rzucania się na podłogę (np. w sklepie ;-)) staram się na to nie reagować i być stanowcza, wiem że to nie jest łatwe ale tylko to daje jakiś efekt ;-) ja nie ulegam nawet jak w około jest pełno ludzi a mój synek potrafi urządzić naprawdę niezły cyrk, "nie" to "nie" i koniec, nie zmieniam nigdy zdania tylko dlatego że syn płacze itd. ... czasem lepiej naprawdę od razu się na coś zgodzić niż powiedzieć "nie" a potem zmienić zdanie bo maluch płacze, trzeba być konsekwentnym, pocieszę cię tylko że wasza wytrwałość w końcu przyniesie efekty a brak wytrwałości i konsekwencji sprawi że będziecie się tak męczyć jeszcze bardzo długo ...
 
reklama
u nas początkiem sukcesu było to że mała nauczyła się samodzielnie zasypiać, bez smoczka, butelki, cyca, kołysania itp., tylko przytulanka ewentualnie, jeśli dziecko jest w stanie samo zasnąć to jak się w nocy przebudzi to też zaśnie, wiem, że łatwo jest mi się mądrzyć, ale ona sama się tego nie nauczyła, wprowadziliśmy zasady i się ich trzymaliśmy, po roku zrobiliśmy reorganizację mieszkania i mała została sama w sypialni, bałam się jak zareaguje a okazało się, że jej taka sytuacja odpowiada, zaczęła budzić się jeszcze rzadziej... w tej chwili budzi się jak ma jakieś problemy zdrowotne typu gorączka, kaszel, katar, wtedy wiem, że coś z nią nie tak...
to, że wiele przed nami to wiem, jak nie ze spaniem to z ubieraniem, jedzeniem, sprzątaniem... ideałów nie ma...
 
dziekuje wam dziewczyny :) widac nie jestem sama :p
a macie moze jakis sposob jak oduczyc dziecko picia w nocy ? wydaje mi sie ze to nasze budzenie jest wlasnie przez picie .. moja jak sie obudzi to bez butelki nie ma mowy żeby usnąć
 
całkiem sporo dzieci robi tak samo :-) ja znam tylko jeden sposób, może ci się przyda, jak dziecko w nocy budzi się i chce pić to powiedz żeby się położyło a ty idziesz przygotować piciu (ale warunek jest taki że dziecko musi się położyć i leżeć przez cały czas), wychodzisz niby do kuchni przygotować picie i "szykujesz" najdłużej jak się da, jak dziecko cię woła to możesz zawołać z kuchni (jeśli masz taką możliwość) żeby się położył bo ty szykujesz picie i dalej szykujesz ... często jest tak że podczas tego czekania dziecko w końcu uśnie ale raczej nie od razu za pierwszym podejściem, z pewnością będzie trzeba trochę cierpliwości :-)
 
tez kiedyś podobny problem, jeżeli mogę pomóc to polecam kosz Mojżesza lub kołyskę, ja dostałam kołyskę z feretti i problem z zasypianiem maluszka stał się mniejszy :) powodzenia kobietki :)
 
Hej,
Ja również mam problem z moim brzacem. Ma lekko ponad 7 miesiecy i również nie przespał sam zadnej nocy, a co wiecej budzi sie coraz czesciej( mysle ,ze to zęby :/)średnio 10 razy tak co godz czy poł. Chodzi spac ok20 a budzi sie ostatecznie ok 5.30.ok godziny 4 juz budzi sie co 15 min. Jak ma pobudki to zazwyczaj głośno płacze i uspokoic go można noszac na rekach i bujajac jednoczesnie w specyficzny sposób :))) czasami pomaga lyk wody czy porcja mleka :)))
Dodam ,ze jest bardzo żywym dzieckiem. Marudzi często i szybko się nudzi zabawa :))
Czasami mam juz dosc:no::no:Proszę czy można to jakos zmienić:eek:Czy musze czekać do magicznej granicy 3 lat. Czy tak małe dziecko można wg Was zaczac przyzwyczajac do samodzielnego zasypaiania??? Jak to u Was wyglada??? Prosze o jakiekolwiek porady PLIZZZZ:happy:
 
w zasadzie to ty ustalasz kiedy chcesz zacząć naukę samodzielnego spania, ja starałam się od początku aby synek spał sam w swoim łóżeczku, potem nie miałam kłopotu z przestawianiem go ... nie koniecznie jest tak że w wieku 3 lat dopiero zacznie przesypiać noce ale różnie to bywa, czasem jest tak że dzieci bardzo szybko uczą się przesypiać całą noc, potem mają np. skok rozwojowy, zęby czy koszmary i znów się budzą, mój synek ma 3 latka i budzi się w nocy już tylko raz na siku :-) wcześniej różnie to bywała, były lepsze i dużo gorsze noce :-) przede wszystkim musicie przecierpieć zęby bo to dzieci bardzo męczy :-( ja dawałam synkowi do gryzienia suchą piętkę chleba i to mu bardzo pomagało, a jak zęby wyjątkowo mocno dokuczały to podawałam ibuprofen w płynie (Ibum czy Nurofen, nie ma znaczenia ja wybierałam ten tańszy :-))
 
Mam taki sam problem tyle że w ciągu dnia mój Filip śpi a najdłużej jak ja jestem przy nim gdy przebudza się i widzi że jestem koło niego i go przytulam to wtedy śpi dalej. W nocy śpi z nami wiem że to wielki błąd ale to już moje lenistwo . Mimo wszystko budzi się z 10 razy w ciągu nocy raz na mleko a tak to ciągle pije przez noc potrafi wypic 3 butle picia. sama nie wiem co mam robic :(
 
Droga Katkax to wcale nie jest "wielki błąd" :szok: to normalna sprawa. Wpienia mnie ta głupia nagonka na spanie z dzieckiem. Dziś "pani psycholog" w TVN (a jakże) stwierdziła że spanie z dzieckiem wywoła u nich stany lękowe. No już na prawdę nie wiedzą co wymyślać. To równie głupie jak wplątanie w to tzw. "śmierci łóżeczkowej". Która właśnie tak się nazywa że dzieci umierają w łóżeczkach. Kurcze pytam zawsze tych co wierzą w te bzdury: Gdzie są łóżeczka Eskimosów? Problem w tym że drżącej o życie dziecka matce można wszystko wmówić bo przecież każdy boi się ryzyka. Ostatnio kolega nie mógł brzozy posadzić w ogrodzie bo żona usłyszała że posadzić brzozę przy domu to.... itd. A sąsiad posadził z 10 a ma tylko rójkę dzieci.
Przepraszam... ale już po tym TVN nie wytrzymałem :-) ale w kulturach pierwotnych to norma i dzięki temu nie występuje u nich wiele schorzeń emocjonalnych jak autyzm czy ADHD.
 
reklama

Podobne tematy

D
Odpowiedzi
119
Wyświetleń
5 tys
DominikaIMartyna
D
D
Odpowiedzi
0
Wyświetleń
319
DominikaIMartyna
D
G
Odpowiedzi
27
Wyświetleń
2 tys
guest-1681834848
G
Do góry