syla pieczywko pieke w foremce keksówce,az takego zamiłowania do piczenia nie mam zeby maszynke kupowac tym bardziej ze mam na kogo wydawac:-)
drozdze woda maka sól,nieraz otreby,siemie lniane i to wszystko w necie jest sporo przepisów,ja nie mam ulubionego za kazdym razem robie z innego.
Syla mysle ze buraczek,sałata czy pomidorek bez skórki nie powinien zaszkodzc malutkiej.Kalafiorków tez jeszcze nie jadłam
kaciuszka a wiesz ze dawno nie jadłam kaszanki,dawno nie byłam na naszym wiejskim bazarku,gdzie mozna kupic swojskie zarło.Ja zbieram sie rozmrozic miesko i zrobic ta mielonke co pisałas,ale jeszcze sie wstrzymam bo dzis mama wyjeła z peklowania chudziutki boczus i opiekła mi i cieplutki gotowy przyniosła:-)A jutro wedzi moje schaby wiec bierz kaszanke i przyjezdzaj zrobimy sobie wiejski stół,szkoda tylko ze małosolnych nie bedzie,bo bimberku to nie załuje

bo nie pijam takich fikołków,aczkolwiek jak lubisz to posiadam butelczyne,bo przyszły szwagier sie chciał podlizac i dał mi:-)
A z innych rzeczy to ja ostatnio jadłam zimne nóżki,wczesniej zadko jadałam ale teraz jak nic nie wolno to zasmakowałam,niedługo moze zrobie bo mezulek bardzo lubi