reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy wychowawcze

coś w tym jest, mój szatanek nie wolno traktuje jako możesz:tak: i nic sobie nie robi z tego co do niego mówię , tyczy się to głównie pieca , szafki z nożami (zabezpieczona ale umie mocno szarpnąć i się otwiera ), do kibla mi wrzuca rzeczy , do kosza jak zapomnimy zamknąć
dzieci są baaardzo mądre i cwaniaki z nich :-)
szybko załapie :tak:
 
reklama
Tycjan namiętnie grzebie przy sprzęcie tv i jak mu zwracamy uwagę to się do nas śmieje i pyskuje a jak ruszę z rogówki to ucieka małpa mała.
 
nam wróciły problemy ze spaniem, w nocy

michał się budzi z 2 razy, koło 4 się budzi i potrafi półtora godz nie spać, czasem wstaje przed 6 czasem o 8
ogólnie spanie ma kiepskawe..
 
Tycjan namiętnie grzebie przy sprzęcie tv i jak mu zwracamy uwagę to się do nas śmieje i pyskuje a jak ruszę z rogówki to ucieka małpa mała.

hehe moja Zuźka ma to samo.
A najlepiej że jak podchodzi do tv to macha paluszkiem i pokazuje nunu że nie wolno a i tak zawsze pacnie i się śmieje
 
Teraz jeszcze mój lump nauczył się pluć... Do bicia i szczypania upatrzył sobie Magde, zresztą to ona jest takim małym urwisem i go tych wszystkich złych zachowań nauczyła...
 
mój ma pozwolone ruszać wieżę, sam włącza tany tany i się buja,
najbardziej mnie wkurza , ze rzuca pilotem, za każdym razem....

uwielbia wtykać palce tam gdzie nie może, ale to normalne przy dzieciach , zakazany owoc smakuje...
jest małym cwaniaczkiem, ma to chyba po mamie bo ze mnie też był kanciarz :-D
 
A moje dziecko doznało cudownej przemiany. Nie wiem czy to przez to, że czuje, że coś jest "nie tak", czy przez to, że źle się czuję i staram się czasem położyć na chwilę, więc mały myśli, że choruję, ale Wojtuś strasznie zrobił się przylepny w stosunku do mnie. Jak wchodze do pokoju to się przytula, a jak leże, to mi przynosi paluszki, chrupki, chleb (choć normalnie z nikim się nie dzieli niczym). A tu biedny leci do kuchni, grzebie w szafce wyciąga jakąś bułke i mnie częstuje, patrząc jeszcze tymi swoimi ogromnymi oczami, czy się cieszę, czy wezmę od niego to co mi daje. Aż mnie to rozczula. Minus tego jest taki, że nadal budzi się w nocy i tylko mi daje się uśpić. Więc nieraz chodzę z tym wózeczkiem o 1 w nocy po korytarzu.. ale coś za coś.
 
reklama
Ulkan Miałam o to samo spytać co Klaudia: z jakim wózeczkiem? Czy Wojtek śpi w wózku?

No własnie to jest u nas ten ból, że Wojtuś usypia w wózeczku, a potem przenosimy go do łóżeczka. No niestety zasypiał w łóżeczku, ale potem ja miałam dużo pracy, mąż późno wracał, bo miał trochę delegacji i żeby jakoś to poszło " w miarę" to zaczęłam go usypiać w wózeczku (bo w łóżeczku zasypiał, ale zajmowalmo to jakieś 50 minut. A w wózeczku wiadomo - 15 minut jeżdzenia w te i we wte i dziecko śpi. Tylko teraz jak sie mały przebudzi to trzeba go wpakowac do wózeczka i wozić, nieraz godzinę. Ogólnie jak zasypiał w łóżeczku to też się budził ze 2 razy w nocy, ale wtedy braliśmy go do nas do łóżka i jakoś to było. A teraz mały nie chce spać z nami, tylko czeka, aż go będziemy lulać....
 
Do góry