reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

problemy z byłym partnerem.....o dziecko

reklama
U mnie było tak że ustaliliśmy kontakty jak Kuba miał około 8 miesięcy byliśmy też na badaniach w tym ośrodku do 3 lat nie mógł zabierać dziecka ze sobą widywał się tylko w mojej obecności:tak:. Teraz kiedy Kuba ma 3,5 roku może go zabierać ale tylko na 2 godziny raz w tygodniu np. na spacer lub do siebie do domu :tak:i tak ustalił sąd. Więc w twoim przypadku ojciec powinien spotykać się z dzieckiem w domu w twojej obecności dopóki mały się nie przyzwyczai, nie może zabrać go ze sobą. Dobry pomysł z tym ośrodkiem oni tam pomogą wam ustalić te kontakty i jak mają przebiegać:-) mam nadzieję że tatuś zrozumie że nie można narażać dziecka na stres:wściekła/y:.

no wlasnie klopot w tym ze posadzamm go i to na powaznie o ograniczenie umyslowe zupelnie bez zlosliwosci ja poprostu nie potrafie zrozumiec jak mozna moze inaczej w jaki bezduszny sposob ojciec traktuje swoje dziecko
ostatnio w sadzie tak klamal az mi sie slabo robilo ze niby ja mu utrudniam kontakty wszczynam klotnie itd
teraz w sprawie egzekucji wyroku szastepczego spodziewam sie wraz z Nim wizyty z policja
ale on nie rozumie ze jak dziecko jest chore jak na przyklad teraz na ospe to z domu nie moze wychodzic ale co tam tatus chce jak pieska pokazac synka rodzinie stan jego zdrowia jest niewazny licza sie pozory....
ostatnio jak sie dowiedzial ze maly ma ospe to mimo przebytej juz w dziecinstwie choroby powiedzial ze nie przyjdzie bo boi sie zakazenia ospa wtorna:))
dziewczyny ja to sie zastanawiam gdzie ja mialam na owczesny moment oczy chyba slon mi na glowe pupa usiadl
teraz lekarka kazala mi kupic dla malucha prevenar na pneumokoki koszt 350zl
tatusia pytalam czy sie podzieli ze mna kosztami ale co tam odpowiedziec nie laska
nie kumam o co mu chodzi
na co dzien olewa dziecko nawet nie pyta sie o stan zdrowia a w sadzie to przykladny tata tylko gdzie on jest teraz
stworzylam ostatnio nowa rodzine oczekujemy dzidziusia jest wspaniale maly jest zakochany w ojczymie ale na to przywiazanie pracowal dwa lata czynnego uczestniczenia w zyciu rodzinnym w zdrowiu i chorobie to on dal mi wiare ze dobro istnieje ze moje dziecko ma szanse dorastac w normalnych warunkach z dobrym meskim przykladem czego i wam zycze:*
ale ciagnie sie za mna smrod przeszlosci...
chcialabym zeby i znim syn mial dobre kontakty ale jakos trudno w to uwierzyc.....szkoda bo zaprzepaszcza swoja szanse.....:no:
 
Bocianowa tak to już jest że każdy albo niemalże każdy facet kłamie.Próbuje się wybielic,ale nasze sądy wiedza co jest prawdą a co nie.Na wszystko trzeba świadków i dowodów.
 
wiem wiem i mam ich dzieki Bogu:))
teraz tocze batalie z tym hmmmmm człowiekiem
Mój Mały jest chorowity teraz ma infekcje drog moczowych a jego kochany tatus i dziadzius zadzwonili do lekarza posadzajac go o korupcje i utrudnianie widzen tylko jakie utrudnianie bo drzwi dla niego sa otwarte no tylko ze nie moze z nimwychodzic na dwor teraz spodziwam sie wizyty policji bo utrudniam chce mi sie plakac jak o nim mysle bo cisnie mi sie ze zaluje ale nie zaluje bo mam Syna tylko po co te zlosliwosci ja juz nie mam do nich sily popadam chyba w rozpacz i to jaki sobie obciach robia w oczach innych ludzi ja to wprost nie moglam uwierzyc w ich bezczelnosc i glupote RATUNKU
 
Dobrze,że masz świadków i dowody.Policja też ci nic nie zrobi bo to sprawa rodzinna i niestety oni nie chcą się wtrącac tym bardziej jak się orientuję to w twoim wypadku sprawa jest nie zakończona.Nie pozwalaj na widzenia bez siebie i wnioskuj o to w sądzie.Głowa do góry.
 
Dobrze,że masz świadków i dowody.Policja też ci nic nie zrobi bo to sprawa rodzinna i niestety oni nie chcą się wtrącac tym bardziej jak się orientuję to w twoim wypadku sprawa jest nie zakończona.Nie pozwalaj na widzenia bez siebie i wnioskuj o to w sądzie.Głowa do góry.

dziekuje podreperowałaś troche moj stan psychiczny:* po sobotniej wizycie dam znac
spodziewam sie niezlej epopeji
 
Polecam się na przyszłośc..



:)Witam:)
niestety nie jest tak kolorowo była u Nas poicja ktora i tak nic nie moze ale nastraszyl mi tak syna zedo dnia dzisiejszego przezywa stres jak wychodze z domu a usypiac musi z moja reka na brzuchu
ja to kompletnie tego nie rozkminiam
jacys dziwni ci mezczyzni
nie mamjuz prawde mowiac sily do walczenia z jego glupota bo gdyby mogla latac to bylaby golebica hehe
nie pojmuje poprostu tak rozleglego niedorozwinieca pod wzgledem uczuciowym i ogolnozyciowym
ratunku:szok:

pozdrawiam:))
 
reklama
Do góry