reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy z ciążą-krwawienia,plamienia

Witam i goraco pozdrawiam! Agulka! Na pewno wszystko sie ulozy! Bedziesz juz niebawem cieszyc sie z posiadania swojego dzieciatka! Zobaczysz! W pewnym sensie Cie rozumiem! Sama mialam kilka razy delikatne, ale zywo krwiste plamienia, wyladowalam w szpitalu na podtrzymaniu w 10 tygodniu! Bylam klebkeim nerwow,modlilam sie by dzidzius przezyl! Lezalam non stop, prawie bez ruchu, wstajac tylko do toalety i szybkiego prysznica-tak przez 1 miesiac prawie. Dzieki Bogu wszystko sie unormowalo, naderwane lozysko sie wchlonilo, a dzidzius rosnie. Jednak codzien boje sie o malenstwo i modle goraco!!! Tak juz pewnie zostanie do konca! Moja przyjaciolka poronila dzidziusia i tez bardzo to przezywala! Ale wszystko jest zapisane tam na gorze i wierze ze tak mialo byc...po cos! Pozdrawiam!!
 
reklama
Witam, miałam ten sam problem. Około 8 tygodnia zaczęłam plamić i też miałam skurcze. No-Spa pomogła, nie tyle na ból co na same skórcze, bo nie chodzi tu o uśmieżenie bólu ale zatrzymanie skurczy, bo to właśnie onę są niebezpieczne dla dzici. Później lekarz przepisał mi też Duphaston (chyba tak sie to pisze :p) i teraz jestem dumną mamusią Kacperka :)

P.S.

Bardzo mi przykro z powodu tego co Cię spotkało, ale trzymam kciuki i na pewno następnym razem się uda ;)
 
Chciałam dodać, że na pewno nie wolno bagatelizować żadnych plamień!!! Ja dostałam plamień w nocy i juz rankiem byłam w szpitalu , a lekarz kazał natychmiast się kłaść! Nic mnie nie bolało, nie miałam skurczy, a plamienia były naprawdę niewielkie-łatwo można by to zbagatelizować-a jednak łożysko było naderwane-co było bardzo niebezpieczne dla dziecka. Brałam duphaston i długo leżałam. Myślę, że dzięki temu, że nie zwlekałam z wizytą u lekarza, do dziś utrzymałam ciążę. Pozdrawiam!
 
Witam serdecznie. Chciałaby zasięnąć dobrej rady. Jestem w 6 tygodniu ciąży. Jest to już druga ciąża. Niestety pierwsza ciąża zakończyła się poronieniem w 7 tygodniu. Wczoraj niestety znowu zaczęłam plamić. Nie jest to duże plamienie, ale tak się zaczęło poprzednie. Różnica w stosunku do poprzedniej ciąży polega na tym, że w poprzedniej ciąży lekarz w ogóle nie widział pęcherzyka ciążowego. Teraz jest pęcherzyk na 6 cm (piątek). Lekarz powiedział, że ciąża jest ponownie zagrożona. Kazał leżeć i brać luteinę. Czy jest tu może obecna mama albo przyszła mama, która miała podobny problem i ciąża zakończyła się sukcesem lub trwa nadal i jest wszystko OK? Strasznie zależy mi na tym dziecku. Nie przeżyję drugiego poronienia (ostatnie miało miejsce na początku grudnia 2005)...
 
Witam!
Spójrz na mój suwaczek! Ja też plamiłam w 6tc. i brałam od tego czasu luteinę i duzo leżałam! Jutro idę do szpitala a za ok. tydzień będzie rozwiązanie. Mój synuś jest zdrowy i duży. Już wkrótce go zobaczę. Mam nadzieję, że i Ty będziesz dobrej myśli a Twoja ciąża skończy się sukcesem! Leż i odpoczywaj! Wszystkiego dobrego!
 
Witaj mila79.Ja również plamiłam w 8 tygodniu ciąży i natychmiast lekarz położył mnie na szpitalne łóżko,ale zostałam tylko na obserwacji leżałam 4 dni i 2 razy dziennie dawali mi Duphaston wraz z witaminami.Po 4 dniach plamienie ustąpiło i wypuscilimnie do domku.Po wyjściu ze szpitala Duphaston brałam jeszcze dwa tygodnie.Dziś jestem w 15 tygodniu ciąży i wczoraj byłam u lekarza na kontrolnej wizycie i lekarz powiedział,że jest wszystko w pożądku i ciąża pieknie sie rozwija z czego sie bardzo ucieszyłam.Może powinnaś poradzić sie innego lekarza?Prawdopodobnie brakuje Ci jakiegos hormonu dlatego plamisz a ten Duphaston ma potrzebne hormony.I absolutnie nie szkodzi maleństwu.Powinnas tez duzo, duzo leżeć i absolutnie żadnych wysiłków!To również moja upragniona ciąża z mężem staraliśmy sie półtora roku i gdy zaczełam plamic przeraziłam się,ale teraz wszystko jest juz w pożądku,wiec za Ciebie i malutką fasolke trzymam mocno kciuki!!!Daj znać co i jak. A jak coś to moj numer gg 2484166 jakbys miala jakies pytania wal śmiało!

Pozdrawiam cieplutko ;)
 
Mila ja pierwsza ciaze tez poroniłam. W drugiej zaczełam krwawic w 7 tyg i od razu pojechałam do szpitala gdzie podali mi leki, leżałam 10 dni. po powrocie brałam Duphaston i dużo odpoczywałam. No i byłam pod ciagłą kontrola lekarska. I udałao sie jestem mamą. Tak wiec napewno bedzie dobrze. Powodzenia!
 
Ja niestety trafiam na jakichś "lewych" lekarzy. Kontaktowałam się z trzema i każdy z nich mówił coś innego. Skutek tego taki, że po prostu leże sobie w domu na zwolnieniu. I bardzo się boję...
 
Mila jesli znowu zaczniesz plamic czego ci oczywiscie nie zycze to jedz do szpitala. Ja praktycznie nie plamiłam tylko krwawiłam i dlatego pojechałam do szpitala.
 
reklama
Mila nie lekcewaz plamienia! Idz do innego lekarza! Nie zwlekaj! Ja tez plamilam najpierw w pierwszych tyg ciazy( jeszcze nie wiedzialam) a pozniej znow w 10 tc i od razu pojechalam do lekarza, ktory natychmiast polozyl mnie do lozka! Bralam duphaston 2x dziennie. Plamienia od razu ustaly ale lezalam jeszcze prawie przez miesiac i bardzo sie oszczedzalam. Pragne tego dzidziusia z calego serca. Niestety w 18 tc znow plamilam-delikatnie i obecnie znow leze i dostaje kaprogest w zastrzykach! Robie wszystko by donosic ciaze! Skoro i Ty tego tak pragniesz,nie bagatelizuj sprawy! Trzymam kciuki!
 

Podobne tematy

Do góry