problemy z jedzeniem

[ania_zywa]

Pysia bardzo się cieszę, że już wszystko sie wyjasnilo, jak Natalka przybiera na wadze tzn ze je tyle, ile potrzebuje. A swoja drogą to jak Hania miała twarda kupke to tez nie chciala jesc, dopiero jak jej pomoglam solidna kupke zrobic to wtedy mleczko szlo w ruch;-):-).

Obyscie tych bakterii tez sie szybko pozbyly.

Hania dziekuje za komplementy. imieniny moze obchodziz ze mna, ale ze w styczniu sa imieniny typowo Hanny, to wole jednak zeby miala w styczniu;-):-).

 

[pysia25]

Wiesz, Natka zrobiła dziś dośc dużą, twardą kupę (trochę jej pomogłam, nóżki trzymałam wysoko, żeby mogła wyprzeć). Myślę, że to też jej przeszkadzało. Potem dałam jej śliwki hippa i poszła jeszcze jedna kupa, bardzo ładna, taka jak zawsze, czyli rozwalona na caaaaałą d***. Mam nadzieję, że już się unormowało.

 

[pysia25]

Miałam napisac jak było u lekarza, więc pisze. Jestem zadowolona, bo mnie lekarz uspokoił, że wszystko jest OK. Obejrzał ją ze wszystkich stron, zważył, zmierzył, zajrzał w buźkę, pomacał po brzuchu, sprawdził, czy rozwija si ę w dobrym dla siebie tempie. Nie miał zastrzeżeń. jesli chodzi o mocz, to mówił, że mogę posiew zrobić, aczkolwiek te bakterie, co tam są nie muszą być groźne, bo nata nie ma leukocytów w moczu, ani nic z tych rzeczy. natomiast o jedzeniu to nawet już nie mówiłam, bo Nata miała ten miesiąc na przestaiwanie się, czyli zmianę rytmu zjadania mleka. Teraz je w taki sposób (na podstawie dnia dzisiejszego):

5.30 - 210ml mleka
8.00 - soczek
10.00 - 80g jabłka gerbera
13.55 - 170ml mleka
16.25 - pół słoiczka zupki hippa (65g)
19.00 - 170ml mleka
Mam nadzieję, że przed północą tez coś melak wypije.

czyli są 4 posiłki mleczne dośc pokaźne, Nata swoje wypija, a to nawet dobrze, że mniej posiłków, ale za to większe.
Pozdrawiam.

 

[ania_zywa]

Cieszę się, że wszystko jest ok, ale ja bym ten posiew dla własnego spokoju zrobiła;-).

Poza tym to moja Hania nie zjadła jeszcze nigdy 210ml mleka na raz, a tymbardziej rano.

 

[pysia25]

No, udało sie tej mojej nacie, bardzo głodna była, bo poprzedniego dnia piła ostatnio dośc wcześnie. A teraz jej dałam o 23.30 i wypiła 100, więc dzienny bilans to 650 ml mleka, deser jabłko 80g, zupka 65g i 180 ml soku. A posiew zrobię, dla świętego spokoju.
Pozdrawiam.