Mag - i jak Gosieńka, lepiej cośkolwiek? u mnie bez zmian a zębów ni widu ni słychu...
E-stera i co, kogut zrobił sobie sam kolację? ;-) widzę, że wszystkie koguty jak i dzieci nasze w gorszą fazę weszły i dzieci marudzą a koguty wkurzają... ech takie życie nasze ;-)
ooo a moja młoda wstała niedawno, ostatnio to piła mleko o 7:30 więc powinna teraz być głodna a ona kaszkę dostaje i płacze, ziewa, trze oczy... ja już sama nie wiem co się dzieje. temperaury nie ma, kaszlu nie ma, katar to ona ma permanentny język jakoś dziwnie zaczęła podnosić do górnego podniebienia i tak cały czas prawie trzyma i ciągle taka przygaszona a jeszcze niedawno wszystcy nie mogli się nadziwić jakie pogodne jest moje dziecko że na lewo i prawo uśmiech i ciągle radosna a teraz... ciągle tylko płacze, oczy ze zmęczenia pociera, marudzi, krzywi się, irytuje i nawet jak się uśmiechnie to jakoś tak bez przekonania... heeeeeeelp bo zwariuję...