reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Progesteron w 21 dc, a owulacja

Magda_S

Aktywna w BB
Dołączył(a)
1 Sierpień 2019
Postów
72
Cześć dziewczyny, proszę o poradę.
Staram się o dziecko od 3 cykli, na razie bezskutecznie. Jestem też po poronieniu w 9 tc w 08.2019. Zaczęłam podejrzewać u siebie cykle bezowulacyjne. Byłam u ginekologa w 6 dc (z powodu bólu podbrzusza, co okazało się lekkim zapaleniem dróg moczowych), powiedział, że widzi dwa jajeczka 12mm i 10mm w lewym i prawym jajniku. W następnych dniach wykonywałam testy owulacyjne do 17 dc i wszystkie były negatywne. Nie widziałam też objawów owulacji - śluz był biały i dosyć skąpy. Ginekolog polecił zrobić progesteron w 21 dc, który wypadł dzisiaj. Odebrałam wyniki i jestem zdziwiona - 23,40, przy normie lutealnej 1,80-23,90.
Czy to oznacza, że owulacja miała miejsce i jest to potwierdzenie, że pęcherzyk pękł? Czy któraś z Was badała progesteron w tym dc w udanym cyklu i pamięta wynik?
Dodam, że nie przyjmuje żadnych supli z luteiną, a ostatni pomiar progesteronu miałam 3 tygodnie temu i był odpowiedni do tamtej fazy.
Z góry dziękuję za odpowiedzi :)
 

Załączniki

  • D6E7871A-86CE-45D5-8954-4F45B43072EF.jpeg
    D6E7871A-86CE-45D5-8954-4F45B43072EF.jpeg
    49,6 KB · Wyświetleń: 244
reklama
Cześć dziewczyny, proszę o poradę.
Staram się o dziecko od 3 cykli, na razie bezskutecznie. Jestem też po poronieniu w 9 tc w 08.2019. Zaczęłam podejrzewać u siebie cykle bezowulacyjne. Byłam u ginekologa w 6 dc (z powodu bólu podbrzusza, co okazało się lekkim zapaleniem dróg moczowych), powiedział, że widzi dwa jajeczka 12mm i 10mm w lewym i prawym jajniku. W następnych dniach wykonywałam testy owulacyjne do 17 dc i wszystkie były negatywne. Nie widziałam też objawów owulacji - śluz był biały i dosyć skąpy. Ginekolog polecił zrobić progesteron w 21 dc, który wypadł dzisiaj. Odebrałam wyniki i jestem zdziwiona - 23,40, przy normie lutealnej 1,80-23,90.
Czy to oznacza, że owulacja miała miejsce i jest to potwierdzenie, że pęcherzyk pękł? Czy któraś z Was badała progesteron w tym dc w udanym cyklu i pamięta wynik?
Dodam, że nie przyjmuje żadnych supli z luteiną, a ostatni pomiar progesteronu miałam 3 tygodnie temu i był odpowiedni do tamtej fazy.
Z góry dziękuję za odpowiedzi :)
Progesteron trochę na ciążę. Robi się badanie 7 dni po owulacji i jeśli jest powyżej 6 to przyjmuje się, że była owulacja. Jednak nie zawsze przenosi się to na rzeczywistość. Ja miałam niższy niż twój coś koło 12 ( dokładnie nie pamiętam już) i byłam w ciazy
 
Dzięki za odpowiedz!
Dziwi mnie nieziemsko tylko ta owulacja bezobjawowa + negatywne testy owu, które robiłam nawet 2 razy dziennie. Chodzi o testy paskowe - te z Allegro.

Progesteron trochę na ciążę. Robi się badanie 7 dni po owulacji i jeśli jest powyżej 6 to przyjmuje się, że była owulacja. Jednak nie zawsze przenosi się to na rzeczywistość. Ja miałam niższy niż twój coś koło 12 ( dokładnie nie pamiętam już) i byłam w ciazy
 
Dzięki za odpowiedz!
Dziwi mnie nieziemsko tylko ta owulacja bezobjawowa + negatywne testy owu, które robiłam nawet 2 razy dziennie. Chodzi o testy paskowe - te z Allegro.
Napisałam, że wynik progesteronu nie zawsze przekłada się na rzeczywistość. To znaczy, że wynik wskazuje na owulację, ale mogło jej nie być. Dokładny obraz pokaże monitoring z dobrym sprzętem i doświadczonym operatorem, czytaj ginekologiem.
Wiesz ja testów nie stosowałam, więc nie pomogę. Wiem, że dziewczyny mierzą temperaturę i to pomaga ogarnąć kwestię owulacji. Myślę, że kilka metod razem wziętych bardziej rozjaśni kwestię owulacji.
U mnie na przykład ból okoloowulacyjny świadczy o braku owulacji, bo robi się ogromną torbiel. Więc każdy organizm inny
 
Do góry