reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Proszę o pomoc w ustaleniu daty ..

zaplątana 12

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
8 Styczeń 2018
Postów
38
Witam. Wiem że pewnie spotykacie się z takimi pytaniami na co dzień, ale jest to dla mnie bardzo ważne. 7-8 września spotkałam się z moim byłym chłopakiem doszło do zbliżenia (nie był to pełny stosunek ) ale zawsze ryzyko jest, 17 września dosłałam plamienie z reguły moje miesiączki były nieregularne cykle po 24-25 dni. Plamienia trwały 4-5 dni. W październiku czekałam na miesiączkę, ale nie nadeszła w tym czasie współżyłam z moim obecnym partnerem. Pod koniec miesiąca zrobiłam test i wyszło że jestem w ciąży. 3 listopada poszłam do ginekologa który określił że jestem w 6 tygodniu ciąży, natomiast 21 listopada udałam się do Pani ginekolog która mnie prowadzi i wyszło że jest 10 tydzień ciąży. 19 grudnia była to 14 tydzień, 16 stycznia był to 18 tydzień, a 21 lutego 23 tydzień. Moje pytanie dotyczy prawdopodobnego terminu zapłodnienia oraz tego czy to mój były chłopak może być ojcem dziecka.
Z góry dziękuje za odpowiedz. Pozdrawiam
 
reklama
Hej wiesz że jak napisałaś już pierwszy raz i tak dochodziłas kiedy mogło dojść do zapłodnienia to odrazu mi przez głowę przeszło , że dochodzisz kto może być ojcem , a nie że to Twoja ciekawość o której pisałaś wcześniej ;). Ale nieoceniam i niepotempiam Twoje zycie , Twoja sprawa i Twoje Dziecko . Tak na prawdę ciężko stwierdzić kto może być ojcem , bo owulacje mogłaś mieć tak na prawdę w pierwszym i drugim podanym przez Ciebie terminie . Organizm to nie zegarek -lubi platac figle nawet przy regularnych cyklach a co dopiero takich rozchwianych . Więc może być tak na prawdę jeden i drugi ojcem. Mówią , że najdokladniejszym jest USG między 8 a 10-12tygodniem bo wtedy dzieci rosną mniej więcej tak samo i tym powinno się kierować. Stosunek przerywany- żadna antykoncepcja choć ja zanim zaczęliśmy się starać o maleństwa to "stosowalam "parę lat i w ciążę niezaszlam ale wiem że są przypadki że do tego dochodziło . Najlepszym rozwiązaniem by był test o którym koleżanka wcześniej napisała . Ale jak nie możesz sobie na niego pozwolić to chyba nie pozostało Ci nic innego jak znaleźć jakiś sposób i zrobić jednak ten test albo porozmawiać z aktualnym partnerem chociaż myślę że domyślasz się jakie mogą być tego skutki ..A Twój były wie o twoich wątpliwościach ?
 
Chciałam zapytać najpierw kogoś kto może zna się na takich wyliczeniach, bo moje fundusze nie pozwalają na taki test w tym momencie :(


Można się znać , ale wtedy trzeba mieć 100% pewności kiedy miałaś owulacje a takiej tutaj niestety nie ma i tak na prawdę tylko monitoring cyklu jest w stanie to ustalić na 100%. Także myślę , że tutaj z obliczeń to takie 50/50 .
 
Hej wiesz że jak napisałaś już pierwszy raz i tak dochodziłas kiedy mogło dojść do zapłodnienia to odrazu mi przez głowę przeszło , że dochodzisz kto może być ojcem , a nie że to Twoja ciekawość o której pisałaś wcześniej ;). Ale nieoceniam i niepotempiam Twoje zycie , Twoja sprawa i Twoje Dziecko . Tak na prawdę ciężko stwierdzić kto może być ojcem , bo owulacje mogłaś mieć tak na prawdę w pierwszym i drugim podanym przez Ciebie terminie . Organizm to nie zegarek -lubi platac figle nawet przy regularnych cyklach a co dopiero takich rozchwianych . Więc może być tak na prawdę jeden i drugi ojcem. Mówią , że najdokladniejszym jest USG między 8 a 10-12tygodniem bo wtedy dzieci rosną mniej więcej tak samo i tym powinno się kierować. Stosunek przerywany- żadna antykoncepcja choć ja zanim zaczęliśmy się starać o maleństwa to "stosowalam "parę lat i w ciążę niezaszlam ale wiem że są przypadki że do tego dochodziło . Najlepszym rozwiązaniem by był test o którym koleżanka wcześniej napisała . Ale jak nie możesz sobie na niego pozwolić to chyba nie pozostało Ci nic innego jak znaleźć jakiś sposób i zrobić jednak ten test albo porozmawiać z aktualnym partnerem chociaż myślę że domyślasz się jakie mogą być tego skutki ..A Twój były wie o twoich wątpliwościach ?
Niestety nie wie bo kontaktu nie utrzymujemy , a jeśli najprawdopodobniejszą data jest badanie z USG między 8 a 12 tygodniem a u mnie 3 listopada - 6 tydzień, natomiast 21 listopada- 10 tydzień i już od tego momentu tygodnie idą regularnie można jakkolwiek przybliżyć termin zapłodnienia?
 
Niestety nie wie bo kontaktu nie utrzymujemy , a jeśli najprawdopodobniejszą data jest badanie z USG między 8 a 12 tygodniem a u mnie 3 listopada - 6 tydzień, natomiast 21 listopada- 10 tydzień i już od tego momentu tygodnie idą regularnie można jakkolwiek przybliżyć termin zapłodnienia?


3 listopada 6 tydzień a 18 dni później więc powiedzmy że w zaokrągleniu 3 tygodnie później 10 ty tydzień tzn że dzidzia o tydzień starsza czyli do zapłodnienia doszło tydzień wcześniej trzeba też pamiętać że plemniki mogą przeżyć nawet parę dni nim do niego zajdzie. Ciężka sprawa. A z Twoim też "stosowaliscie " stosunek przerywany?
 
3 listopada 6 tydzień a 18 dni później więc powiedzmy że w zaokrągleniu 3 tygodnie później 10 ty tydzień tzn że dzidzia o tydzień starsza czyli do zapłodnienia doszło tydzień wcześniej trzeba też pamiętać że plemniki mogą przeżyć nawet parę dni nim do niego zajdzie. Ciężka sprawa. A z Twoim też "stosowaliscie " stosunek przerywany?
Z nim nie stosunek był pełny. Nie wiem czy dobrze wyliczam bo cały czas żyje w strachu za własną głupotę , ale z wyliczeń przybliżonych wynika że do zapłodnienia mogło dojść po miesiączce około 25-30 września ?
 
Z nim nie stosunek był pełny. Nie wiem czy dobrze wyliczam bo cały czas żyje w strachu za własną głupotę , ale z wyliczeń przybliżonych wynika że do zapłodnienia mogło dojść po miesiączce około 25-30 września ?


Tak właśnie teraz liczę i wychodzi na to że skoro na początku listopada był to 6 tydzień tzn że pod koniec września doszło do zapłodnienia. Więc raczej możliwość tego że tata jest Twój ex to mało prawdopodobne. Wiesz co teraz już jak to mówią " mleko się rozlalo " i czasu niecofniesz. Wierze ,że żałujesz tego "wybryku "no ale to już się stało i nikomu z nas to oceniać. Każdy w życiu popełnia błędy, a Twój maluszek już na pewno nie jest temu winny . Dbaj o was najlepiej jak potrafisz i żeby było wszystko ok ,to jedyne co teraz możesz dobrego zrobić :)
 
Tak właśnie teraz liczę i wychodzi na to że skoro na początku listopada był to 6 tydzień tzn że pod koniec września doszło do zapłodnienia. Więc raczej możliwość tego że tata jest Twój ex to mało prawdopodobne. Wiesz co teraz już jak to mówią " mleko się rozlalo " i czasu niecofniesz. Wierze ,że żałujesz tego "wybryku "no ale to już się stało i nikomu z nas to oceniać. Każdy w życiu popełnia błędy, a Twój maluszek już na pewno nie jest temu winny . Dbaj o was najlepiej jak potrafisz i żeby było wszystko ok ,to jedyne co teraz możesz dobrego zrobić :)
Dziękuje za te słowa, ale każdego dnia będę za to pokutować..i żal i poczucie winy należą mi się bez dwóch zdań. Mam nadzieje podpytać teraz ginekologa, bo na każdej wizycie dotychczas był mój partner.. przerobiłam juz wszystkie kalkulatory internetowe i wychodzi tez koniec września jako zapłodnienie, wiem że nie jest to 100% pewne,ale chyba tak staram się mieć nadzieję...
 
reklama
Dziękuje za te słowa, ale każdego dnia będę za to pokutować..i żal i poczucie winy należą mi się bez dwóch zdań. Mam nadzieje podpytać teraz ginekologa, bo na każdej wizycie dotychczas był mój partner.. przerobiłam juz wszystkie kalkulatory internetowe i wychodzi tez koniec września jako zapłodnienie, wiem że nie jest to 100% pewne,ale chyba tak staram się mieć nadzieję...


Też tak myślę bo tak ciąża musiałaby być minimum jeszcze 3 tygodnie starsza . Oczywiście to co Ty przeżywasz i to życie w takiej niepewności są już wystarczająca kara. Nawet nieprobuje sobie wyobrazić co to za uczucie. Ale to już się stało , czasu niecofniesz. Staraj się mimo wszystko niemartwic aż tak bardzo bo dzidzia wszystko czuje. Powodzenia
 
Do góry