Na nocniku nie chce siedzieć - zwiewa (próbujemy raz na jakiś czas ale na razie brak postępów)- tym bardziej jestem pełna podziwu dla MArcinka!!! Karol zwykle chwile przed kupą się pokręci, zejdzie gdzieś na bok - najczęściej na przedpokój - 2 stęknięcia i po wszystkim, tylko smrodek w całym mieszkaniu
![]()
Basia, u nas byl dzis sukces - kupsztal w nocniku
Posadzilam, dalam samochodzik do rączki, pokręcił kółkami i zrobił co trzeba. Normalnie w szoku byłam. Czuje, że po prostu wstrzeliłam się w odpowiedni moment, bo przed kapielą już tak chętnie nie siedział
Musiałam zajść do sklepu mięsnego i kupić parówkę cielęcą - zjadł całą, a w domu poprawił zupką:-) 
Podejmuję wyzwanie.:-)
W domu też nie gotuję, tylko co najwyżej podgrzewam...