reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

przeprowadzka do dziecięcego pokoiku

my zamierzamy w koncu przeprowadzic Dawida do drugiego pokoju...Ma juz swoje lozko - sam wybral-wlasnie auto (Fanti moze nasze maluchy maja takie same lozeczka:-)) i mam nadzieje ze bedzie ladnie spal w swoim pokoju...w nocy juz raczej sie nie budzi - bardzo rzadko wiec moze sie uda...oby...
Tygrysek ciekawa jestem jakie Wy macie auto..:-)
My mamy takie:
Łóżko samochód KACPER - MIRAT.pl Dom i wnętrze - sklep internetowy - najlepsze meble
Wczorajszej nocy fajnie mi się w nim jeździło..hehe.. tzn spało...;-)
 
reklama
Fanti mysle ze nie powinnas spac od poczatku z synkiem w pokoju...No bo co to za roznica czy pryzzwyczajony do spania z Wami w sypialni czy teraz przyzwyczai sie do spania z toba w jednym pokoju??? Gozej bedzie jak zasnie razem z Toba a potem Ty wyjdziesz,on sie przebudzi i zobaczy ze mamy nie ma...musi sie nauczyc ze To jego pokoj,ze jestes obok mimo ze On sam jest w tym pokoiku... Moja corka np.kiedy zachowywalismy sie bezszelestnie kiedy szla spac czesciej wstawala i plakala bo nas poprostu nie slyszala,a kiedy zaczelismy sie normalnie zachowywac(oczywiscie w miare ciszej tylko) to wiedziala ze my jestesmy za sciana i nie ma sie czego bac :-)
 
Jak na razie mamy pierwszy sukces.. mały dwie noce już sam śpi i wcale nie domaga się naszej obecności.. to raczej ja tęsknię już za jego bliskością..:sorry2:Rano budzi się i przylatuje do nas i woła do swojego pokoju by się w nim bawić..:tak:A stało się to przypadkiem.. jak miałam się koło niego położyć on akurat zmienił pozycję i położył się zwyczajnie w poprzek łóżka i dla mamy nie było miejsca.. :dry: więc tata zaproponował byśmy jednak zaryzykowali i powiodło się... HURA!:-)

Tygrysek wasze łóżko też super ale fakt, u nas są wyższe boki.. Ale jeszcze troszkę i nasze maluchy w ogóle nie będą potrzebowały żadnych zabezpieczeń na łóżku..:tak:
 
Mój zaczął sypiać w swoim pokoiku jak skończył 14 miesięcy, zbiegło to się z naszą przepowadzką więc było łatwiej mu tłumaczyć, że teraz ma swój kochany pokoik....niestety często muszę wstawać do niego w nocy i to jest trochę uciążliwe. Czasami mi sie już nie chce maszerować po mieszkaniu w nocy i zabieram go do naszego łóżka, a czasami po prostu on sam wychodzi ze swojego łóżeczka i przychodzi do naszego pokoju. Ogólnie mówiąc...często mamy nocne wędrówki po pokojach :baffled:. Ja swoją drogą bardzo lubię spać z moim Miłkiem :tak:, ale dla dobra małżeństwa warto przyzwyczajać dziecko do samodzielnego spania.
 
Witam,
mój Kacperek przeprowadził się do swojego pokoju kiedy skończył dwa latka.To był jego prezent urodzinowy.Poniewaz jest fanem Boba Budowniczego więc pokój też jest w tym stylu.Może dlatego nie było żadnego problemu z "eksmisją" :-p Trochę się obawiałam czy mały nie będzie spadał ze swojego tapczaniku ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca.Obyło się bez żadnych problemów.Owszem ,są noce,że pragnie spać z nami ale bardzo rzadko.Chyba to bardziej mnie brakuje wspólnego spania niż Kacperkowi :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:.
Jeśli chodzi o usypianie to trzeba się z nim położyc i poczytać mu bajeczkę a potem zaczekać aż zaśnie.Niestety do spania niezbędna jest włączona lampka nocna.I to przez całą noc niestety.Kiedy tylko się wyłączy to mały jakims trzecim zmysłem to wyczuwa i juz jest w naszym łóżku:tak::tak::tak:
 
Ania ma swoj pokoj od roczku.. wczesniej wynajmowalismy jej pokoj parze, a wczesniej mieszkalismy wszyscy w jednym pokoju...
sypia ladnie cala noc, kazdy jest zadowolony :)
 
Tomus mial 10 miesiecy, gdy zaczal spac w swoim pokoju. Oboje zdecydowanie lepiej spimy gdy synek jest osobno. On tez. Oczywiscie i budzi sie w nocy i rano tez zdarza mu sie nas nawiedzic w sypialni, ale to jednak co innego. Fakt tez jestem po takim wspolnym spaniu polamana (mimo duzego lozka).
Gdy w czasie wakacji, czy u kogos spimy w jednym pokoju, prawie nie spie ciagle slucham czy wszystko ok, boje sie przekrecic z boku na bok, czy wyjsc do toalety, nie wspominajac o intymnosci z mezem.
 
osobiscie znam dziewczyne ktora spala z mama do 14 roku zycia.. taka perspektywa mnie przeraza, dlatego tez stopniowo podejmuje pewne kroki, by nieco usamodzielnic moja 2letnia corke.. nie jest jednak latwo(częste pobudki typu picie, siku, zly sen, zatkany nosek, odkrycie sie i zmarzniecie itd.. srednio jedna akcja na jedna noc), wiec z zainteresowaniem przeczytalam kazda z wypowiedzi.
w dzien julia zasypia sama w swoim, jednak wieczorem kladzie sie z nami w lozku ok 21 i do swojego przenosi sie sama (bez przypominania) po kilku, kilkunastu minutach, jednak zanim zasnie żąda by trzynac ja za raczke. potem spi do 7-8 jednak zdarzają się spadniecia z lozeczka.

jak myslicie czy urzadajac dla malej pokuj dobrym pomyslem jest rozkladana 2-os sofa, czy lepiej zabezpieczyc jakos lozeczko? jak to zrobić, by wyglądalo ladnie?
 
reklama
Sma85&06 moja córka śpi na takiej sofie i jak do tej pory nie spadła,czasami ułoży sie w poprzek i tak śpi.
Moja od urodzenia spała w łóżeczku.W tamtym roku w kwietniu przeprowadzilismy się.Na poczatku spaliśmy wszyscy w jednym pokoju.Łóżeczko stało ścianką dostawione do naszego łóżka.W lipcu przekazaliśmy łóżeczko szwagrowi bo im we wrzesniu rodziło sie dziecko.Dostalismy od teściowej sofe dwuosobowa rozkładaną.nasze łóżko z sofa niemieściło sie w jednym pokoju wiec poszliśmy do drugiego pokoju.Mała spokojnie spała u siebie,a my w drugim pokoju.I tak jest do tej pory.Czasami tylko przychodzi do nas rano.
 
Do góry