reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przeprowadzka do wlasnego pokoju - pokoik/kącik maluszka

my gnieciemy sie w malym pokoiku o wymiarach 3,5x3,5 musze jeszcze wepchnac lozeczko(tylko nie wiem gdzie),czyli bajkowo nie jest
 
reklama
my mamy swoje (tzn jeszcze przez 29 lat, banku) mieszkanie 60 metrowe. Na razie nie będziemy wydziwiać i w sypialni dostawimy łóżeczko i komodę na ciuszki malutkiej. Ściany są białe (marzy mi się ich pomalowanie), bo na razie nie ma pieniędzy na farbę. :(
 
my mamy 2 pokoje w naszym -sypialni stoi wielgachne wyro komp telewizor myślimy że wciśniemy jeszcze komodę i ózeczko tylko nie wiem co z kompem i tv koło dzidzi to nie za bardzo chyba że będą wyłączone

a w drugim jest aneks kuchenny przechodzący w pokój co prawda duży , komoda szafka kanapa, tv no i stól z krzesłami w tym drugim jest dużo miejsca ale dzidzi trzeba mieć pod ręką
 
U nas od początku maluszek wprowadza się do siebie, a my gościnnie do niego. W pokoju dziecinnym, mamy na początek wstawione nasze stare duże  łóżko. Jak wrócimy do naszej sypialni na dobre duże łóżko zostanie rozkręcone i powierzchnia pokoju się zwiększy. Mamy o tyle komfortowa sytuacje, ze nasze M jest juz wlasne i ma 3 pokoje. Ściany pozostają pomalowane na 1 kolor, może później coś wymyślę. Elementem przewodnim pokoju mają być misie ;)

Już mam firanki w misie powieszone:

164056.jpg
 
sylwia ja też na punkcie wystroju okien mam lekko bzika. Mąż się cieszy, że już wszystkie firany i zasłony wiszą ...
 
ja też lubię firanki jednak w tym wynajmowanym nie ma karniszy tylko rolety i żaluzje w oknach
blee
 
odkąd mój starszy brat w wieku 16 lat (ja miałam wtedy 6 i on był dla mnie najwyższą instancją i autorytetem) urządził sobie męski pokój - bez firanek i dywanów -  również zażądałam wyrzucenia firanek i dywanów i do teraz nie mam tych przedmiotów :) i jakoś nie mogę się przekonać
przez to teraz jest śmiesznie bo mieszkamy na parterze w kamienicy i mamy wielgachne okna - na szczęście od podwórka - a w oknach pusto i sąsiedzi mają nasze życie jak na dłoni - tylko rolety antywłamaniowe nas zasłaniają wieczorami
wpadłam jednak ostatnio na genialny pomysł - zawieszę w sypalni na oknie taki dziergany, koronkowy ... obrus, bo sypialnię mamy dość nowoczesnąwięc to będzie ciekawy akcent
na pokój na razie nie mam pomysłu - bo jest tak dziwacznie urządzony, a przydałoby się jednak trochę zasłonić - mamy w nim odkryty mur pruski, plafon własnoręcznie odrestaurowany, przedwojenne ciężkie meble po babci, stare drzwi własnoręcznie opalone, obrazy, kominek ... - jak bym dodała firanki to będzie muzeum  :p - czyli mega kicz - jak to się mówi "dziada z babą w ni brakuje" :laugh:
 
reklama
Do góry