Nie dostał z automatu...dostał z artykułu:
Art. 89. § 1. Jeżeli ojcostwo zostało ustalone przez uznanie, dziecko nosi nazwisko wskazane w zgodnych oświadczeniach rodziców, składanych jednocześnie z oświadczeniami koniecznymi do uznania ojcostwa. Rodzice mogą wskazać nazwisko jednego z nich albo nazwisko utworzone przez połączenie nazwiska matki z nazwiskiem ojca dziecka. Jeżeli rodzice nie złożyli zgodnych oświadczeń w sprawie nazwiska dziecka, nosi ono nazwisko składające się z nazwiska matki i dołączonego do niego nazwiska ojca. Do zmiany nazwiska dziecka, które w chwili uznania już ukończyło trzynaście lat, jest potrzebna jego zgoda.§ 2. W razie sądowego ustalenia ojcostwa sąd nadaje dziecku nazwisko w wyroku ustalającym ojcostwo, stosując odpowiednio przepisy § 1. Jeżeli dziecko ukończyło trzynaście lat, do zmiany nazwiska jest potrzebna jego zgoda.
Takie jest prawo w Polsce i to nie jest kwestia decyzji sędziego tylko stosowania się do artykułów...Tak naprawdę to decyzje o zmianie nazwisk anie podejmuję sąd a Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego. Do sądu trzeba wystąpić,aby wyraził zgodę na zmianę nazwiska za ojca,który się nie okazał na sprawie...Sąd wyraża za niego zgodę(zakładamy że tak) i wtedy idzie sie do Kierownika USC i odpowiednio uzasadnia prośbe o zmianę nazwiska...no i KUSC może się przychylić, a może się nie przychylić...
2 Opcja...najpierw trzeba wytoczyć proces ojcu dziecka o odebranie praw rodzicielskich...potem kilka lat szarpania się w sądzie (zakładając że on nie wyrazi zgody) i jak już mu odbierzesz prawa to wtedy możesz dziecku zmienić nazwisko na swoje....Ma to swoje konsenkwencje oczywiście: tracisz alimenty
Także sprawa nie jest niemożliwa,ale jest b. trudna do przeprowadzenia...wymaga sporo nerwów i pewnie pieniędzy jak masz adwokata( trzeba mu płacić)...
Niestety nie ma tak,że jak ludzie nie mają ślubu a mają dzieci to można zmieniać nazwiska w jedną i drugą...chociaż rozumiem,że w wielu przypadkach jest to uzasadnione bo facetom odbija i mają swoje dzieci głęboko w nosie...