losiczko czasami taki płacz pomaga, człowiek się oczyszcza, ale nie becz za długo:*
ilonko nie kupuję, bo to te wieksze były na promocji, a ja teraz kasy nie mam :-( Ale takie promocje są dość często albo w realu albo caerffurze, więc zdążę się jeszcze zaopatrzyć :-)
Karola no to gratuluję wolności :-)
Domiska oba imiona fajne :-) Mojej siostry znajomi mają małego Brunona i na początku jakoś dziwne to imię mi się wydawało, ale teraz juz mi się podoba :-) Trzeba było sie z nim oswoić :-)
truskafka to zdrówka bidulko:-)
ja podeszłam do lidla zerknąć na te termometry, ale oczywiście nie było, ale przynajmniej paczusie pyszne kupiłam :-) Takie jak w realu, a ja je uwielbiam :-)