reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszłe mamuśki z wątku o IUI

Paulina, dzięki :-) W Twoim poście znalazłam kilka moich objawów, bo piersi nabrzmiałe są, bóle głowy też :tak: Chciałabym więcej, ale mam nadzieję, że i bez tego dzieciątko się rozwija. Z drugiej strony moja mama w 2 ciążach nie miała praktyczne żadnych objawów, a ostatnio moja koleżanka urodziła cudną córcię też bez objawów. A inne koleżanki spędziły 3 miesiące nad miską. Wiem, że nie ma reguły. Po prostu wariuję już :zawstydzona/y:
Na ostatnim usg wszystko było super, więc kurcze może wciąż jest. Jakie to straszne, że niczego nie można się dowiedzieć w międzyczasie.
Cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze :-)
 
reklama
Yoanna mi brzuch zaczął rosnąć bardzo późno, ale to wynikało z mojej budowy, bo zawsze miałam brzuszek wypchnięty do przodu i sporo tłuszczyku na nim, więc przez długi czas nie było widać różnicy, ale potem jak wyskoczył to od razu duża piłka, a ruchy zaczęłam czuć w 16tc...
 
Yoanna, ja w pierwszej ciąży wymiotowałam raz, pamiętam jak dziś 12.tydzień, 14.00, kopytka :-D W tej mnie ta wątpliwa przyjemność ominęła. Za to byłam bardzo wyczulona na zapachy, szczególnie podsmażanego lub duszącego się mięsa, papierosów, kawy, alkoholu. Mdłości miałam, ale nie poranne, okołoobiadowe :baffled: Bóle głowy i notoryczna senność przez cały I trymestr. Były dni, że spałam z przerwami 18h. Potrafiłam zasnąć nawet w trakcie rozmowy z M :-D No i piersi jakby mi ktoś napompował, ale jak już przestały boleć to są faaajne :-) Aha, znam wszystkie toalety w marketach, przybytkach kultury, przychodniach, barach, restauracjach i w jednym sklepie z częściami samochodowymi, bo co chwila musiałam biegać siku:-D
 
Ysia jade w przyszlym tyg w czwartek...net jedynie w tel i zawsze coś haha ;-)


Dziewczyny tak strasznie się boję...boję się czy dobrze będę odpowiadać na leki,czy będzie dużo jajek,czy się zapłodnia,czy przetrwają do 5doby,czy u męża znajdą coś i co najważniejsze czy się uda....przeraża mnie to,to jest straszne...

Myślcie czasami o mnie,jeśli się modlicie złóżcie czasami swoją intencje za mnie.


Nie mogę spać czasami przez te myśli....wierzę,że się uda i będzie wszystko dobrze ale czasami dopada mnie strach...


Miłego dnia:-*
 
Hope kochana - dobrze znam te uczucie. Prawie rok temu, bo 23 lipca zaczynałam swoje podejście. Tak naprawdę to jedna wielka niewiadoma, na którą ma się niewielki wpływ. Możesz i na głowie stać, a co ma być to będzie. U nas np po punkcji okazało się że nasienie emka jest bardzo słabe i nie wiadomo czy się plemiki dobre znajdą - a były dwa;-) co widać na obrazku. Tak samo gadałam z lekarzem na temat leżenia po transferze - wszystko jest kwestią wiary. Jeśli wierzysz że to pomoże - leż.
W niedzielę mamay chrzciny - będę myśleć o Tobie, żeby Bóg dał Wam taką radość jak nam. Wbrew temu co mówi kosciół, myślę że Bóg macza w tym palce :-)
 
Hope, wiesz, że ze mnie to kiepska królicza łapka, ale mimo wszystko przesyłam ~~~~~~~~. Trzymam mocno kciuki i wspomnę o Tobie codziennie wieczorem Temu Na Górze i moim Dobrym Duszom, które też tam są :tak:
Lilonka, ja też wierzę, że Pan Bóg nad tym wszystkim czuwa. To on musi tchnąć życie w te małę komóreczki.
 
Hope kochana, nie dziwię się że się boisz, ale dzielna z Ciebie kobietka, dasz radę przez to przejść :tak: I już niedługo będziesz oglądała na usg cudowne dzieciaczki :*, Pisz tu u nas jak najczęściej, my wszystkie Cię pocieszymy i będziemy trzymać kciuki....

Laseczki o 5 rano dostałam smsa od Ysi że od 21 męczyły ją bóle krzyżowe i że jest na obserwacji i podłączona pod KTG :tak: Od tego czasu nie dostałam smska, może Ysia właśnie rodzi albo tuli już Laurunię
 
reklama
Kurde tylko moja pannica leniwa i wyjść nie chce...emek wczoraj powiedział że jak będzie miała charakter po nim to wyjdzie szybciej, a jak po mnie to będzie czekała na ostatnią chwilę, bo ja zawsze wszystko zostawiam na sam koniec :-D
 
Do góry