reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pytanie do mam ktore pobudzaly laktacje

Natqaa

Fanka BB :)
Dołączył(a)
4 Listopad 2019
Postów
435
witam, głupia ja - prawdopodobnie przegapiłam skok rozwojowy miedzy 8-10tc i posłuchałam "dobrych rad" z artykułu parenting zeby w tym okresie uczyc juz dziecko ze "w nocy sie spi, a nie je"- dzieco wybudzalo mi się czesciej w nocy niż zwykle i zamiast dawac cyca to dawalam smoka- fakt ze spalo dalej, ale w efekcie (tak mi się przynajmniej wydaje) - zamiast mieć więcej mleka, to mam mniej - patrze po ilości ściąganego pokarmu - kiedys udawało mi się ściągnąć 100-140, a teraz 80-60. Czy da się to jeszcze jakos uratować? Oczywiście dzisiaj w nocy jak tylko będzie mi się budzic to od razu daje cyca, żeby cycki wiedziały ze maja produkować, a w ciagu dnia bede co godzinę ściągać mleko.. mam laktator lionelo- ktoras wie ktory najlepszy program do pobudzania ? Z tego co pamiętam to te od 1-4 są do pobudzania - takie lekkie ssanie, do ściągania używam od 5 w zwyz. Chyba ze lepiej używać tych z mocniejszym ssaniem ? Moje dziecko zawsze jadło z jednej piersi i ladnie przybierało, teraz kończy jesc po 7min (kiedys 10)- drugiego cycka nie chce. Pisze to, bo może jednak mi się wydaje że mam mało pokarmu ? Dzisiaj ściągam 60ml metoda 7-7-5-5, tyle że mala z jednego cycka jadla o 16, drugiego po 18, a o 19 ściągam.te 60ml. Jak na 10tyg dziecko chyba i tak powinno się trochę więcej ściągnąć? Mala.18sierpnia ważyła około.4.84 a 6 września 5,23. Dobrze przybrała czy jednak za malo ?
 
reklama
Rozwiązanie
Cóż.. co 2h to myślę że dziecko do okolo 6 tyg potrzebuje - z tego co zauwazylam po malej. U mnie mala juz jadla co 3 a nawet 4h w nocy- sama się wybudzala - czyli karmila..typowo na żądanie, i toeretycznie z tygodnia na tydzień powinno być lepiej, a od jakis 3 tyg jest gorzej. Wcześniej jadla i spala, a teraz je, spi- przebudza sie pare razy. Itd.. slyszalam o.tym leku na recepte co ty dalas, moja pediatra stwierdziła że to za silny lek dla takiego malego dziecka i ze mam potestowac to co jest dostępne na rynku i nie rezygnować z karmienia piersią, że samo minie itd..... no cóż, wiec próbuje..
Nie do końca jest tak jak piszesz. Mleko matki szybko się trawi, dlatego dziecko budzi się co 1,5-2 h. To normalne. Mm trawi się ok 3 h...
Aaa i czytalam, ze niby picie dużych ilosci płynów nic nie daje bo to podobno nie ma wpływu, a picie kopru włoskiego moze powodować u malej trudności z oddawaniem gazow. Ale nie wiem czy nie są to znowu rady z cyklu "zle rady". Ze najlepsza metoda to jak najczęstsze przystawianie ( za dnia moja mala nie chce tak czesto cyca- woli w nocy czesciej, daje jej a ona xos nie chce mi ssac za dnia- czyżby jednak najedzona?- albo przestawila sobie dzienne jedzenie z nocnym? Jest wogole cos takiego i jest to mozliwe ? )
Ile dni moze trwax takie pobudzanie jeśli będę co chwile probowala sciagac pokarm jak mala nie będzie chciała?
 
10 tygodni i ma nie jeść w nocy? Masakra...
1)laktator to nie wyznacznik tego, ile masz mleka
2)powoli stabilizuje się laktacja, więc piersi będą produkować nie na zapas, a tyle ile ssak wyssie plus troszkę. Dlatego robią się wiotkie
3)przystawiaj, pij wodę, ewentualnie piwo 0%, soki
4)a czemu ściągasz? Na zapas?
5) laktatorem nie podpowiem, może @Destino pomoże, ma bardzo dużą wiedzę i wprawę
6)tak, może sobie zamienić jedzenie, mój syn też tak jadał :) w nocy pokarm jest inny składem
7)siusiu i kupki są? Zerknij na bloga hafija, to dobre źródło wiedzy.

I nie martw się na zapas. Dziecko samo decyduje, ile je. Ty masz być obok. Gdyby nie najadała się, to by marudziła. Nie wątp w siebie.
 
10 tygodni i ma nie jeść w nocy? Masakra...
1)laktator to nie wyznacznik tego, ile masz mleka
2)powoli stabilizuje się laktacja, więc piersi będą produkować nie na zapas, a tyle ile ssak wyssie plus troszkę. Dlatego robią się wiotkie
3)przystawiaj, pij wodę, ewentualnie piwo 0%, soki
4)a czemu ściągasz? Na zapas?
5) laktatorem nie podpowiem, może @Destino pomoże, ma bardzo dużą wiedzę i wprawę
6)tak, może sobie zamienić jedzenie, mój syn też tak jadał :) w nocy pokarm jest inny składem
7)siusiu i kupki są? Zerknij na bloga hafija, to dobre źródło wiedzy.

I nie martw się na zapas. Dziecko samo decyduje, ile je. Ty masz być obok. Gdyby nie najadała się, to by marudziła. Nie wątp w siebie.
1) nie ze nie ma jesc w nocy, ale ze wystarcza juz wtedy np 2 razy. I tak ja uczyłam zeby jadla o 24 i potem kolo 5. Wybudzala sie co 2h tak czy siak. Przez jakis xzas był progres bo jak szla spac o 20 to faktycznie budzila sie kolo tej 24, drugi raz juz tyle nie chciala spax i budzila sie co 2h, a ja ja wtedy usypialam smokiem. Dzisiaj w nocy jak się przebudzala to dawalam cyca i od razu po nim zasypiala, a jak dawalam smoka to musialam jej tego smoka dawac z 15-20min bo sie kręciła. Obecnie juz nie spi po 3-4h tylko jak ja poloze o 20, to już się budzi o 22..
2) to ze cycki wiotkie itd to wiem ze to normalne, to mnie akurat nie martwi
4) sciagam wieczorem, bo mala od 2 tyg jest wieczorem przed spaniem tak nerwowa, ze nie chce chwycić cyca nawet, a z butelki pije..
6) da się coś z tym zrobić żeby jednak jadla czesciej za dnia, aniżeli w nocy ?
7) siuski są, a kupki bywały czesciej - nawet codziennie i duże, a teraz co 2-3dni i już nie az tak duże, czasami tylko maly kleksik + druga pozniej wieksza, ale pozwoliłam.sobie ostatnio na duzo słodyczy, a gdzies znowu wyczytalam ze to moze troche brzuszek dzidziusia zatwardzac- czy temu wierzyć to ni3 wiem, przetestuje najbliższe dni bo co do diety mamy karmiacej sa wszędzie tak sprzeczne info ze juz nie wiadomo w co wierzyć.. a artykuły pisane niby przez specjalistów..
8) no i mala.jest właśnie ostatnio bardziej marudna niż zwykle, cos- co się właśnie zmienilo to to ,ze juz nie umie spac jednym ciągiem bez pobudek tych 3-5h jak kiedyś,i bardzo kopie nozkami w nocy jak się budzi i marudzi, macha raczkami(pomaga karmienie lub smok-chodz smok nie zawsze), spowijalam ja sredniociasno bo miala problem z raczkami, ale odkad tak kopie nozkami to przestalam bo mialam wrazenie ze moze ja meczy juz to spowijanie. Eh.. najgorzej jak się ma pierwsze dziecko i za duzo sie nie wie i przez to za duzo potem.kombinuje.. 😫😫
 
Ja jak miałam mniej mleka to piłam fema***ker. Nie wiem czy działał na mnie czy na moją psychikę Ale działał. I był bardzo dobry. Ja sciagalam pokarm do 10 miesiąca życia i mały się najadal moim mlekiem z butli. Oczywiście po 5 m-cu wprowadzałam pokarmy stałe.
 
Ja jak miałam mniej mleka to piłam fema***ker. Nie wiem czy działał na mnie czy na moją psychikę Ale działał. I był bardzo dobry. Ja sciagalam pokarm do 10 miesiąca życia i mały się najadal moim mlekiem z butli. Oczywiście po 5 m-cu wprowadzałam pokarmy stałe.
Ojej.. powiem Ci ze tez przed porodem chciałam karmić tak, ze bede sciagac i dawac butle, ale męczyłoby mnie ściąganie pokarmu w nocy, no i nie lubiłam jak laktator ssie sutki, jednak moje dziecko robi to delikatniej... i tak odpuściłam sobie ten pomysł, jednak cycek wygodniejszy, dlatego też nie chciałabym utracić laktacji.. chociaż te 6mies bym chciała pokarmić.
 
Aaa i czytalam, ze niby picie dużych ilosci płynów nic nie daje bo to podobno nie ma wpływu, a picie kopru włoskiego moze powodować u malej trudności z oddawaniem gazow. Ale nie wiem czy nie są to znowu rady z cyklu "zle rady". Ze najlepsza metoda to jak najczęstsze przystawianie ( za dnia moja mala nie chce tak czesto cyca- woli w nocy czesciej, daje jej a ona xos nie chce mi ssac za dnia- czyżby jednak najedzona?- albo przestawila sobie dzienne jedzenie z nocnym? Jest wogole cos takiego i jest to mozliwe ? )
Ile dni moze trwax takie pobudzanie jeśli będę co chwile probowala sciagac pokarm jak mala nie będzie chciała?
Na początku przestań czytać głupie rady, bo zrobisz sobie i dziecku krzywdę. Sięgaj po sprawdzone artykuły.
Dziecko je ile chce i kiedy chce. Nie możesz redukować karmienia kiedy głównym posiłkiem jest mleko.
Pij dużo różnych płynów, kawa Inka, słód jęczmienny, kompoty lub soki z jablek, żaden koper nie jest ci potrzebny. Pobudzanie laktacji narazie też nie, więc nie przesadzaj z laktatorem. Dziecko minimalnie miesięcznie powinno przybrać 500g. Waga jaka obserwujesz jest wynikiem odebrania dziecku jedzenia. Podziwiam malucha, że spał, bo mój zrobiłby ci niezły dżihad. To, o czym musisz wiedzieć, to przerwy między karmieniami. Dobrze, gdy wynoszą ok 3h, w nocy jedna 4h. Oczywiście jeśli dziecko chce jeść częściej to jak najbardziej karmisz, byle nie rzadziej. W nocy możesz mieć chwilowo mniej mleka, ale jak dziecko będzie ssało, to pobudzi laktację. Jeśli używać laktatora, to właśnie nocą, bo w dzień te kwestię rozwiąże ssanie. W kp najważniejsze jest nocne karmienie. W dużej mierze to ono napędza laktację i buduje masę dziecka. Mleko jest najlepsze, "tłustsze" (to tak po chłopsku [emoji6]). No i wyrzut prolaktyny najwyższy, stad mleka najwiecej. I dlatego tak istotna jest noc. Jeśli chcesz zwiększyć ilość mleka to pracujesz laktatorem na obie piersi systemem 7-5-3. Co 3 h licząc czas od rozpoczęcia ściągania, z naciskiem na ściąganie nocne. Ale przy karmieniu karmisz dziecko a dopiero po karmieniu ściągasz nawet jakbyś ściągała na sucho. Więc najlepiej programem do ściągania. Nie ważne ile mleka spłynie liczy się praca. Nigdy laktator nie pokarze ci ile masz mleka w piersi. Jest go zawsze więcej. Ile trzeba czasu? I tu ciekawostka, wystarczą dwa dni by drastycznie zmniejszyć ilość mleka, a trzeba ok 7 dni by pobudzić laktację. I zawsze możesz ją pobudzić. Tu nie ma limitu. Regularna praca da efekty.
Na twoim miejscu narazie laktator bym odpuściła, bo najlepszym laktatorem jest maluch. Dostawiaj tak często jak chce, nawet co półtorej godziny. A w nocy, jeśli samo nie wstaje to narazie co 3 h wybudzaj. Po 2 -4 dniach ono samo będzie wołać. I jeśli trzeba będzie, to uwierz mi ono samo zredukuje ilość posiłków. Do 6 miesiąca życia dziecka odruch ssania jest najsilniejszy i instynktowny. Dopiero potem dziecko uczy się ssać i kojarzy ten odruch z czymś przyjemnym i robi sobie Czasoumilacz ze ssania. Póki co nie zaprzątają sobie tym głowy. Po prostu karmicie się i czerpcie z tego przyjemność. Na naukę jeszcze przyjdzie czas. Teraz liczy się twoja obecność i bliskość. Jesteś dla dziecka. Jesteś dla niego wszystkim, oczami, uszami, nogami, rękami. Ono samo nie sięgnie po nic. To ty wszystko mu zabezpieczasz. Ono jest w 100% zdane na ciebie i od ciebie zalezne. Czerp radość z tej przygody [emoji4]
Dziecko budzi się co 2h, bo tak szybko trawi się mleko matki.
Karm piersią ile się da. To najwygodniejszy sposób. I zdecydowanie lepszy od butli, nie ma wypadania, grzania. Wiem co mówię, bo karmiłam kp i kpi.
 
Ostatnia edycja:
Na początku przestań czytać głupie rady, bo zrobisz sobie i dziecku krzywdę. Sięgaj po sprawdzone artykuły.
Dziecko je ile chce i kiedy chce. Nie możesz redukować karmienia kiedy głównym posiłkiem jest mleko.
Pij dużo różnych płynów, kawa Inka, słód jęczmienny, kompoty lub soki z jablek, żaden koper nie jest ci potrzebny. Pobudzanie laktacji narazie też nie, więc nie przesadzaj z laktatorem. Dziecko minimalnie miesięcznie powinno przybrać 500g. Waga jaka obserwujesz jest wynikiem odebrania dziecku jedzenia. Podziwiam malucha, że spał, bo mój zrobiłby ci niezły dżihad. To, o czym musisz wiedzieć, to przerwy między karmieniami. Dobrze, gdy wynoszą ok 3h, w nocy jedna 4h. Oczywiście jeśli dziecko chce jeść częściej to jak najbardziej karmisz, byle nie rzadziej. W nocy możesz mieć chwilowo mniej mleka, ale jak dziecko będzie ssało, to pobudzi laktację. Jeśli używać laktatora, to właśnie nocą, bo w dzień te kwestię rozwiąże ssanie. W kp najważniejsze jest nocne karmienie. W dużej mierze to ono napędza laktację i buduje masę dziecka. Mleko jest najlepsze, "tłustsze" (to tak po chłopsku [emoji6]). No i wyrzut prolaktyny najwyższy, stad mleka najwiecej. I dlatego tak istotna jest noc. Jeśli chcesz zwiększyć ilość mleka to pracujesz laktatorem na obie piersi systemem 7-5-3. Co 3 h licząc czas od rozpoczęcia ściągania, z naciskiem na ściąganie nocne. Ale przy karmieniu karmisz dziecko a dopiero po karmieniu ściągasz nawet jakbyś ściągała na sucho. Więc najlepiej programem do ściągania. Nie ważne ile mleka spłynie liczy się praca. Nigdy laktator nie pokarze ci ile masz mleka w piersi. Jest go zawsze więcej. Ile trzeba czasu? I tu ciekawostka, wystarczą dwa dni by drastycznie zmniejszyć ilość mleka, a trzeba ok 7 dni by pobudzić laktację. I zawsze możesz ją pobudzić. Tu nie ma limitu. Regularna praca da efekty.
Na twoim miejscu narazie laktator bym odpuściła, bo najlepszym laktatorem jest maluch. Dostawiaj tak często jak chce, nawet co półtorej godziny. A w nocy, jeśli samo nie wstaje to narazie co 3 h wybudzaj. Po 2 -4 dniach ono samo będzie wołać. I jeśli trzeba będzie, to uwierz mi ono samo zredukuje ilość posiłków. Do 6 miesiąca życia dziecka odruch ssania jest najsilniejszy i instynktowny. Dopiero potem dziecko uczy się ssać i kojarzy ten odruch z czymś przyjemnym i robi sobie Czasoumilacz ze ssania. Póki co nie zaprzątają sobie tym głowy. Po prostu karmicie się i czerpcie z tego przyjemność. Na naukę jeszcze przyjdzie czas. Teraz liczy się twoja obecność i bliskość. Jesteś dla dziecka. Jesteś dla niego wszystkim, oczami, uszami, nogami, rękami. Ono samo nie sięgnie po nic. To ty wszystko mu zabezpieczać. Ono jest w 100% zdane na ciebie i od ciebie zalezne. Czerp radość z tej przygody [emoji4]
Dziecko budzi się co 2h, bo tak szybko trawi się mleko matki.
Hm.. czyli radzisz narazie nie używać lokatora ani za dnia ani w nocy? W nocy teraz poki co nie musze jej wybudzac, bo sama się budzi co 2-3h, oczywiście będę dawac cyca i nie będę już kombinować ze smokiem jak jakis czas temu. Z kolei za dnia, jak chce ja przystawic czesciej niż co 3h- to nie za bardzo chce cyca- jak wmuszam to zaczyna plakac,kiedys zawsze brala jak jej dawalam, dziwne dla mnie to zjawisko.
Czyli jak w nocy bede od teraz dawac co pobudke to pokarm sie zwiekszy ? Wiesz.. wszędzie piszą że niby nie kazde wybudzenie się dziecka oznacza to że jest glodne i ja przez to główkowałam, a może za zimno, a może za cieplo, a może to i sramto. Tym bardziej że jak się tak budzila w nocy co 2h jakos w 7-8tyg, to tak niby chciala cycka,niby nie, jakby się budziala z samej rutyny/przyzwyczajenia.
A wiesz może co może oznaczać to jej nocne kopanie nozkami? Podkurcza do brzuszka wysoko ze dupke az podnosi i wyrzuca obydwie, nie robi rowerka tylko zawsze dwie naraz. Nie wiem czy robi tak bo glodna ?
 
reklama
Hm.. czyli radzisz narazie nie używać lokatora ani za dnia ani w nocy? W nocy teraz poki co nie musze jej wybudzac, bo sama się budzi co 2-3h, oczywiście będę dawac cyca i nie będę już kombinować ze smokiem jak jakis czas temu. Z kolei za dnia, jak chce ja przystawic czesciej niż co 3h- to nie za bardzo chce cyca- jak wmuszam to zaczyna plakac,kiedys zawsze brala jak jej dawalam, dziwne dla mnie to zjawisko.
Czyli jak w nocy bede od teraz dawac co pobudke to pokarm sie zwiekszy ? Wiesz.. wszędzie piszą że niby nie kazde wybudzenie się dziecka oznacza to że jest glodne i ja przez to główkowałam, a może za zimno, a może za cieplo, a może to i sramto. Tym bardziej że jak się tak budzila w nocy co 2h jakos w 7-8tyg, to tak niby chciala cycka,niby nie, jakby się budziala z samej rutyny/przyzwyczajenia.
A wiesz może co może oznaczać to jej nocne kopanie nozkami? Podkurcza do brzuszka wysoko ze dupke az podnosi i wyrzuca obydwie, nie robi rowerka tylko zawsze dwie naraz. Nie wiem czy robi tak bo glodna ?

Dziecko tak robi, bo się irytuje i matki w tym głową by znaleźć przyczynę. Najprościej jest sprawdzić, czy pielucha sucha, czy nie głodne i spróbować przytulić. Może boleć brzuszek, może to być wszystko. Nie powiem ci co, bo to twoje dziecko. Może chce odbić. Moje tak tez robiło z różnych przyczyn. Przy wszystkich problemach jakie miałam z dziećmi, to mam złote dzieci, spokojne, radosne, uśmiechnięte. Starałam się zaspakajać ich potrzeby i chyba nam się udawało. Oczywiście też potrzebowałam czasu by rozkminiac co oznacza taki płacz, a co inny, ale takie jest macierzyństwo. Z całą pewnością nie jest wygodne [emoji3]. To nie czas na sen i wypoczynek. Jednak jak dobrze się zorganizujesz to dużo da się zrobić, choćby wysypiac w dzień z maluchem. Z dwójką to już nie takie proste [emoji6].
Teraz masz mniej pokarmu, więc dziecko będzie się częściej budzić zwłaszcza nocą. Pozwól mu ssać. Jest już na tyle duże, że możecie karmić się na leżąco. Czasem byłam tak zmęczona, że tylko cyca dawałam, synek pił i zasypiał ze mną. W dzień nie musisz częściej dostawiać. Dostawiasz wtedy, kiedy małe wola. To właśnie znaczy karmić na żądanie.
Femal.tiker też możesz sobie podpic, albo nawet zwykłe piwko 0 lub karmi klasyczne.
Wydaje mi się, że bez pracy laktatora piersi poradzą sobie ze zwiększeniem podaży i po 2-3 dniach powinnaś zauważyć różnice, dziecko też. Ale jeśli chcesz ten etap przyspieszyć, to oczywiście zawsze możesz popracować laktatorem. Tylko zawsze w tej kolejności, że karmisz dziecko z jednej piersi, potem z druggiej, a potem zaczynasz pracę laktatorem na obie piersi.
 
reklama
Ojej.. powiem Ci ze tez przed porodem chciałam karmić tak, ze bede sciagac i dawac butle, ale męczyłoby mnie ściąganie pokarmu w nocy, no i nie lubiłam jak laktator ssie sutki, jednak moje dziecko robi to delikatniej... i tak odpuściłam sobie ten pomysł, jednak cycek wygodniejszy, dlatego też nie chciałabym utracić laktacji.. chociaż te 6mies bym chciała pokarmić.
Dawaj małemu pierś. Ja tak chciałam niestety się nie udało. Podejmowałam dużo prob z doradcą laktacyjnym Ale mój mały był uparty.
Niestety przez to że jest wcześniakiem w szpitalu był uczony najpierw ssac butelke A potem chcieli go przystawiac Ale było za późno.
Na pewno będziesz długo karmić. Tylko pamiętaj musisz być zrelaksowana i nie myśleć za dużo o tym :)
 
Do góry