my też dzisiaj drugie szczepienie mieliśmy.
poprosiłam doktora żeby mi zmierzył Skrzata długościowo.
wyszło, że ma 69 centymetrów

najbardziej mnie to bawi, że wciąż nosi półśpiochy z h&m - rozmiar 56 ;-)
Skrzacinek źle zniósł szczepienie :-(
bidulek dostał gorączki i wieczorem zaaplikowałam mu czopka.
męczył się już od 14/30. płakał, zasnąć nie mógł.
pomogło mu trochę jak go zamotałam w chuście i łaziliśmy po mieszkaniu - udało mu się przyciąć dwie drzemki.
najbardziej mnie rozczulił biedaczek jak próbował odrobinkę dobrego humorku wykrzesać z siebie. było widać, że jest zmęczony i ogólnie nie najlepiej się czuje, a jeszcze od czasu do czasu usiłował do mnie zagadać i się uśmiechnąć.
chyba nie za ciekawa noc przed nami :-(