reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ratunku!!

Dołączył(a)
7 Grudzień 2007
Postów
4
Kochani, może ktoś ma też takie podobne problemy. Moja Alusia wczoraj pokazała, jak jest wysportowaną dziewczynką. Otóż, moja prawie dwuletnia córcia wczoraj samodzielnie wyszła z łóżeczka. Bardzo jej się to spodobało i robi to od wczoraj notorycznie. Nie potrafiliśmy ułożyć jej do snu w południe, bo jak tylko wychodziliśmy z pokoju, to myk i Ala była już przy drzwiach. Teraz mój mąż kołysze Małą do snu, nie chcemy przyzwyczajać jej do kołysania, waży już prawie 15 kilo:baffled:.
Nie wiem czy w nocy nie zechce jej się wędrówek...
Przekroczyła szczebelki łóżeczka, może przejść i bramkę, a potem już tylko schody....:szok:
Czekam na jakieś porady...
 
reklama
A dlaczego nie ma wyjetych szczebelkow z lozeczka,?????????? Kolysac dwu letnie dziecko to chyba przesada,moze nie chjce juz spac w dzien po prostu......
 
Mój syn jakby nie miał wyjętych szczebelków, to też pewnie wychodziłby górą :tak: ale z tym kołysaniem to..... jestem zdziwiona, że tak robicie. Bardzo dużo dzieci w tym wieku rezygnuje ze spania w dzień. Może na Waszą córkę, też już przyszedł czas.

Życzę powodzenia w rozwiązywaniu problemu.
 
Nasz Kuba jak miał niespełna dwa latka -może 1,5 roku-wypadł z łóżeczka przy takich akrobacjach-od tamtej pory nigdy więcej nie spróbował.
do tej pory mamy szczebelki-a co do spania w dzień-ma dni gdy sam pcha sie do łóżeczka i mówi "Bubuś idzie pać" a sa dni gdy ewidentnie nie chce, -tych jest więcej ostatnio:baffled::baffled::baffled::baffled:
moja rada-wyjmijcie szczebelki;-):-)
 
To Ja, byłam w panice... nie miałam takich problemów, Ala sama chętnie chodziła spać, do wczoraj spała około 12 godzin w nocy i ze dwie - trzy godzinki w dzień.
Też bywają takie dni, że rezygnuje ze spanka w dzień, wtedy chodzi wcześniej spać wieczorkiem. Dzisiaj szał...
Przeczytał mąż gdzieś, że dobrze sam materacyk zostawić, no i postanowiliśmy wypróbować. Teraz jest z Alą na górze i czyta jej bajeczki.
Zobaczymy co z tego wyjdzie:-)
Trzymajcie paluszki!
 
też jestem zdziwiona że macie szczebelki. tosia ma 2 latka i pię miesięcy i pamiętam że jak tylko nauczyła się chodzi to wyciągnęłam szczebelki. jak spała to sprawdzałam czy śpi i się nie obudziła żeby pomóc jej wyjśc i bardzo szybko uczyłam ją jak się wychodzi z łóżeczka.

u nas z tymi szczebelkami to była specyficzna sytuacja bo tosia jak miała 8 miesięcy to sama się nauczyła jak się je wyjmuje. ja miałam je obwiązane sznurkiem ale to po pewnym czasie też rozpracowała.

mimo że nie ma szczebelków to też spróbowała wychodzi i wchodzi górą. podsuwa sobie swoje małe krzesełko.odkąd ostatni raz spadła to jakoś jej przeszło.

z popołudniowym spaniem to u nas też bywa różnie. może zamiast bujania spróbuj czytania. ja po godzinie czytania się poddaję i tosia nie idzie spa w dzień. za to wieczorem usypia czasem nawet o siódmej.

takie akrobacje to nieodzowna częśc dzieciństwa.znak że twoja córcia dobrze się rozwija.
kochana jakbyś zobaczyła co wyrabia córka mojej znajomej to dopiero byś sie przeraziła. ona parę miesięcy po swoich drugich urodzinach skakała już z oparcia na łóżko a jakieś dwa miesiące temu namawiała moją córkę żeby zeskoczyła z góry takiej ogrodowej ślizgawki na dół i udało jej się. byłam ze trzy metry od nich i nie zdążyłam nic zrobic. raz spadła ale już umie.

jeszcze nie takie rzeczy przed wami.powodzenia
 
czterylapy no a nie pozno twoje dziecko chodzi spac? NIe lepiej te drzemki w dzien jakos przestawic zeby najpozniej o 21 dziecko juz spalo i miec czas wolny dla sie bi i meza? MOja zawsze o 20 juz lulu czy spala w dzien czy nie.
A zreszta tak czy siak wyjmijcie szczebelki a nie kolderek i poduszke bo na[rawde tfu tfu niech dziecko niefortunnie upadnie.....ach./
 
Tosia, to mnie pocieszyłaś:-)...
Ej, wszystko przed nami, dzieci to wyzwanie..
Iwonko, matko Vanesski - moja droga, ta sytuacja jest awaryjna, dlatego proszę o pomoc a nie krytykę, moje dziecko, tak jak pisałam, nie miało do wczoraj żadnych problemów z zasypaniem, kładłam Alusię do łóżeczka, piciu i po 15 minutach spała słodko.
Dla Twojej wiadomości, córa zasypiała o 21, ale spała do 9 rano i nie wydaje mi się to dziwne albo nietypowe.
Mam nadzieję, że emocję opadną i wszystko się unormuje. Ala ma nowe, "materacykowe" łóżeczko i udało jej się zasnąć:-p
dziękuję dziewczyny za pomoc i wsparcie..
trzymajcie paluszki za jutrzejszy dzień:-D
pozdrawiam serdecznie
 
Cztery lapy ja cie nien krytykuje a jedynie ostrzegam przed wypadkiem jakie i opisala jedna z mam wyzej.A ze spaniem chcialam doradzic ....... a nie nakazac.
 
reklama
dziewczyny nie ma co generalizowac, każde dziecko jest inne....

..ja nie wyobrażam sobie aby wyjąc mojej prawie 2 letniej córce szczebelki z łózeczka (zreszta i tak w tym sie nie da)......makabra by była....ona by sie rano obudziła i roznosła cały pokój..juz widzę ten bajzel....wolała bym wszelkie inne metody (na przykład sam materacyk) aby tylko nie wyłaziła:tak::tak::tak:....jak skończy 3 lata dostanie normalne łóżeczko i mam nadzieję że bedzie ok.

Michalina raz wypadła z łóżeczka i juz nie próbuje wychodzić....ono jest wieeelkie i wysokie i bardzo cięzko sie z niego wydostać....nie stety mała spi ze swoja poduszka, moją i wszystkimi maskotkami, wiec wybudowanie podejścia to dla niej nie problem..na szczęście nauczyła sie na błedzie że nie wolno i nawet nie próbuje:tak:

pozdrawiam
 
Do góry