reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Relacje z mężem po ciąży

Dołączył(a)
3 Styczeń 2017
Postów
5
Witam,
jestem pół roku po porodzie bliźniaków, od początku ciąży zaprzestaliśmy współżyć i tak jest do tej pory... Nasze relacje bardzo się zmieniły.. niby jest ochota, ale brak siły, duże zmęczenie. ALE za uszami coś mi szepcze, ,że coś jest nie tak.. bo czy to faktycznie jest normalne, że od ponad roku nie znaleźliśmy chwili aby spędzić ze sobą parę chwil.. ?? mąż nigdzie nie znika, wraca o czasie do domu, w sumie nie ma okazji/czasu mnie zdradzać.. ale wiem że jak się chce to można.. co mogę o tym myśleć ???
 
reklama
Rozwiązanie
Witam,
jestem pół roku po porodzie bliźniaków, od początku ciąży zaprzestaliśmy współżyć i tak jest do tej pory... Nasze relacje bardzo się zmieniły.. niby jest ochota, ale brak siły, duże zmęczenie. ALE za uszami coś mi szepcze, ,że coś jest nie tak.. bo czy to faktycznie jest normalne, że od ponad roku nie znaleźliśmy chwili aby spędzić ze sobą parę chwil.. ?? mąż nigdzie nie znika, wraca o czasie do domu, w sumie nie ma okazji/czasu mnie zdradzać.. ale wiem że jak się chce to można.. co mogę o tym myśleć ???

A co on robi jak wraca do domu?
Moje doświadczenie mowi: gdy facet nie chce seksu, istnieje jakiś problem.

Albo praca, albo dom, albo dzieci, albo inna kobieta - coś jest na rzeczy. Nie zakładałabym innej kobiety na początku. Porozmawiaj, zapytaj czego potrzebuje, może go coś martwi? Jednak rok czasu to bardzo długo. Porozmawiajcie szczerze.

Ja poroniłam i mój chłop obawial się, że to on zaszkodził dziecku...

Moze wkradła się nuda do sypialni? - ładna bielizna?

Moze dzieci śpią z wami i mąż się krępuje?

Tylko rozmowa pomoże...
 
reklama
Moje doświadczenie mowi: gdy facet nie chce seksu, istnieje jakiś problem.

Albo praca, albo dom, albo dzieci, albo inna kobieta - coś jest na rzeczy. Nie zakładałabym innej kobiety na początku. Porozmawiaj, zapytaj czego potrzebuje, może go coś martwi? Jednak rok czasu to bardzo długo. Porozmawiajcie szczerze.

Ja poroniłam i mój chłop obawial się, że to on zaszkodził dziecku...

Moze wkradła się nuda do sypialni? - ładna bielizna?

Moze dzieci śpią z wami i mąż się krępuje?

Tylko rozmowa pomoże...
Dokładnie tak zgadzam się z Tobą. Jestem 10 lat po ślubie i mam 3 dzieci i nikt mi nie powie że przez dzieci facet nie ma ochoty na seks przez ponad rok czasu. Każdy człowiek to tylko człowiek i ma swoje potrzeby nie mówię że trzeba się kochać codziennie ale na pewno rok czasu dzień w dzień nie był zmęczony 🤦‍♀️ albo znalazł inny sposób zaspokajania swoich potrzeb (nie od razu kochanka) albo coś jest nie tak. I choć możecie mówić co chcecie to jednak seks jest bardzo istotny w związku bez tego cała relacja się sypie nawet sama autorka pisze że już nie jest jak kiedyś. Nawet jak nie zdradza to prędzej czy później to zrobi z potrzeby bliskości....
 
Facet też człowiek nie musi zawsze być w gotowości. To tylko głupie stereotypy. Jak ma ciężki tydzień czy miesiąc to logiczne, że nie jest napalony, bo ma w głowie zupełnie inne rzeczy, tak samo jak my kobiety. Coś nas boli, coś nam nie wyszło i marzymy tylko o wieczorku kawką i kocykiem, a nie seksie. Obniżone libido u faceta to nie znaczy, że zaraz coś jest na rzeczy. A dzieci często wywracają życie do góry nogami.
Oczywiście że tak ale na litość nie rok 🤦‍♀️
 
Witam,
jestem pół roku po porodzie bliźniaków, od początku ciąży zaprzestaliśmy współżyć i tak jest do tej pory... Nasze relacje bardzo się zmieniły.. niby jest ochota, ale brak siły, duże zmęczenie. ALE za uszami coś mi szepcze, ,że coś jest nie tak.. bo czy to faktycznie jest normalne, że od ponad roku nie znaleźliśmy chwili aby spędzić ze sobą parę chwil.. ?? mąż nigdzie nie znika, wraca o czasie do domu, w sumie nie ma okazji/czasu mnie zdradzać.. ale wiem że jak się chce to można.. co mogę o tym myśleć ???

A co on robi jak wraca do domu?
 
Rozwiązanie
Do góry