reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Roczkowe przyjęcia!

JuliaK

Mamy lipcowe'08
Dołączył(a)
30 Listopad 2007
Postów
918
Miasto
Gdańsk
Dziewczyny.. prezenty prezentami ale powiedzcie mi co kombinujecie na te zbliżające się nam wszystkim dni...

Ja mam dużą rodzinę i to na miejscu którą wypada zaprosić ale sama nie wiem czy robić w domu czy gdzieś w lokalu czy też może na powietrzu... nie stać mnie za bardzo na lokal bo w końcu ile można... a 20 osób w domu nie pomieszczę... a to tylko najbliższa rodzina (dziadki, pradziadki itp)... z kolei na dwie tury to jakoś tak głupio :baffled::confused:

Powiedzcie co kombinujecie...
 
reklama
Julia, ja rozważałam dwie opcje i gdyby dziadowstwo ciała nie dało, to bym tak zrobiła: 1 runda: dziadkowie wszyscy + starsza część rodziny i druga runda: chrzestni + przyjaciele. wyszło jak wyszło, mamy wszystko naraz i ja robię u mamy w ogrodzie. W razie gdyby pogoda nie dopisała to przeniesiemy się do domu, u niej więcej miejsca niż u nas.

Robię grilla, z tym, że myślę, żeby sporą część podszykować wcześniej i odgrzewać w mikrofali, żeby goście nie czekali godzinami na kiełbasę:-p Oprócz mięcha będą jakieś sałatki, torty (2 bo współnie z Laurą) do tego jakieś lekkie ciasto + piwko oraz soki i to wsio:tak:

Lokalu nie rozważałam, bo pomijając koszty, osobiście uważam, że robienie przyjęcia w knajpie dla rocznego dziecka to lekka przesada. To jest święto małej i ma mieć z niego maksymalnie wiele, a nie przewalać się ludziom pod nogami w restauracji:tak:
 
Julia - u nas też na świeżym powietrzu będzie i tylko taką opcję rozważam, bo ani u teściów ani u nas się gromada nie zmieści. U nas będzie też najbliższa rodzina - z nami 15 osób plus 6 dzieci od 8 lat do 4 mcy:-)
i ja też na prosto - karkówka, kurczak, kiełbaski z 2 sałatki i wsio.....
 
My robimy skromnie w domu, bo nas bardzo mało, zero dzieci oprócz Kuby także nie mamy większego problemu. Na pewno coś na gorąco a potem na słodko i tyle:happy2:
Jakbym miała większą ekipe to pewnie tez bym gdzieś na ogrodzie zrobiła tak jak surv i Pabla:tak:
 
U nas na działce - sprawdza się taka impreza. I jednak będą 2 tury - tak jak miało byc u Surv, bo tak się złożyło, że ciężko w okresie wakacyjnym wszystkich do kupy zebrać
 
U nas impressso rowniez na ogrodku:tak:Mam nadzieje ze pogoda dopisze.Dla dzieci(az 3) bedzie basen.Jedzonko grill i slodkosci wykorzystam przepisy Post i Izabelki :-)U nas bedzie tylko ok. 10-12 osob wiec duzo przygotowan nie bede miala:tak:
 
U nas tak jak u Anduli 10-12 osob,dzieci (do 8lat)siedmioro:tak:
A nad menu jeszcze nie myslalam. imprezka bedzie w domu:tak:
 
my w domku,bo patrzac na pogode to by nici wyszly :no:
oczywiscie ustroimy pokoj balonami i serpentynami, balony dla dzieci beda i czapeczki - obowiazkowo!!!! zaczniemy od tortu i kawy- ludzie beda po obiedzie, zaczynamy o 15; potem kapka alkoholu i jedzonko; dla dzieci muzyczka, bedzie fajnie, jak zawsze; pamietajcie o aparatach,zeby naladowac akumulatorki hihi i kamery kto ma ;-)
a potem wybieranie, juz o tym pisalismy :-)
 
My robimy na działce! Napompujemy znowu (uff) zamek-trampolinę, mały basenik, rozłożymy namiot i dzieci z głowy:-D Już to przerabialiśmy na imieninkach małej i było ok!
U nas będzie tylko 10 dorosłych i z Zosią 5 dzieci, a więc spokojnie! Planujemy podać tort, 2 ciasta, dla maluchów jakieś niezdrowe chipsy, żelki i inne "smakołyki", a dla dorosłych robię dwie sałatki i mój M. coś pokombinuje z mięsem na grillu, bo jako że mięsa nie jem, za to się nie biorę;-) No i owoce jakieś. Z alkoholu tylko piwko i wino w umiarkowanych ilościach (teście szybko się więc zwiną, bo dla nich impreza bez wódki to nie impreza a męczarnia). Jakoś się nie stresuję, choć przeżywam baaaardzo! Moja mama dziś kupiła małej jakiś wielki różowy pojazd, który sama odbierałam - 220 zl:szok: Przesada uważam, ale Zosia pewnie będzie zachwycona... Chcialam jakiś, bo na nowym mieszkaniu będzie miała gdzie szaleć, ale w tesco były za 35;-) No, ale chrzcin nie było, wiec przyoszczędzono:-D
Aaa i zastawa (jednorazowa:-D) kubusiowa! Jutro zamawiam obrus, talerzyki, baloniki,itp. I pewnie będzie padać i wszystkie plany szlag trafi, tfu, tfu, tfu:wściekła/y:
 
reklama
Izabelka - to wybieranie obowiązkowo! Ja juz wiem, co Zosia wybierze - kieliszek, bo ze szkłem ma mało do czynienia i bardzo ją kubki, talerzyki i szklaneczki ciągną:tak: Ani książka ani pieniążki nie wywołuja takiej reakcji. Nadzieja jeszcze w różańcu, bo tez lubi koraliki i łańcuszki:-D Muszę jakiś ciekawy skombinować, żeby była przewaga nad kieliszkiem;-)
 
Do góry